|
|
#11 |
|
Zarejestrowany: 05.08.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 599
Reputacja: 10
|
ale ja jej nie farbowałam włosów
Shelli na 1 słit foci na nk wygląda jakby nos dmuchała, lub kichała właśnie ;d ale to jak ? nie widziała go z przynajmniej 10 lat, a tu nagle się pojawia i 'wyjdziesz za mnie?' 'oł jes ! myślałam, że już nigdy nie zapytasz ! ' ? ![]() Dobra, dalsza część mej jakże pięknej, cudownej i interesującej rodzinki. Sasha zaczęła spotykać się z pięknym, ciemnowłosym Dereckiem. Było im cudownie. Dereck się wprowadził, a po jakimś czasie się oświadczył. Lucy polubiła tatę, którego nigdy wcześniej nie miała, kochała się z nim bawić. Dereckowi nie przeszkadzało też to, że nagle został ojcem, i że jest z kobietą, która ma adoptowane dziecko. Pokochał małą z wzajemnością. Sasha wiedziała, że on jest starszy, ale nie sądziła, że aż tak... 3 dni przed ślubem Dereck zmarł śmiercią naturalną. Sasha zamówiła opiekunkę i wyszła do klubu. Zaczęła pić i imprezować, żeby zapomnieć o Derecku. Kupiła za dużo drinków i miała za mało pieniędzy. Po Lucy przyjechał pracownik opieki społecznej i ją zabrał. Sasha po jakimś czasie się uspokoiła i znalazła kolejną miłość swojego życia - Nie Pamiętam Jego Imienia Pomiędzy nimi było cudownie, tak jak było z Dereckiem, jednak nie mieszkali razem i nie byli ze sobą oficjalnie. Sasha zaczęła uczyć się robić drinki. I spróbowała swojego pierwszego drinka... ![]() ![]() Żyli tak w sielance, aż w końcu... Bardziej się rozpisałam . Niestety aktualnie Sasha jest już emerytką . Brakuje mi tej młodej, imprezowej dziewczyny...
|
|
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|