Cytat:
Napisał anie_1981
Co konkretnie masz na myśli z "graniem po staremu"?
|
Jakikolwiek schemat gry bez gwiazdorstwa. Zyskiwanie przyjaciół, zaręczanie się i ożenek bez przyrostu "gwiazdek". Bo gwiazdki to telefony i papparazzi. Możliwość umówienia się z przyjacielem, bez irytujących sytuacji, w których on wychodzi nie wiadomo dlaczego po chwili, a ja dostaję nastrójnik "beznadziejna zabawa w grupie" czy coś w ten deseń. Chodzi mi o to, że rozumiem jeszcze tą gorączkę w Bridgeport, ale czasem mam po prostu ochotę wrócić do ciszy w SV i nie jest to możliwe.