Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 13.07.2011, 19:36   #1
Kethael
 
Avatar Kethael
 
Zarejestrowany: 18.03.2011
Skąd: Sweet dreams
Płeć: Kobieta
Postów: 1,222
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Ślepy krzyk

O kurcze... Ile to ma zdań? Przeczytanie tego nie zajęło mi nawet całej minuty. No, ale zobaczymy, co będzie dalej.
Trochę zdziwiło mnie to, że ta dziewczynka się przedstawia, czyli dopiero nawiązuje kontakt, a ten gość już jest u niej w domu. Trochę nierealne, no nie?

Dużo zdjęć, a i tak w sumie na każdym jest to samo. Jak dla mnie jest ich zdecydowanie za dużo.
Cóż, dopiero po przeczytaniu pierwszego odcinka będzie można wywnioskować, czy fs jest fajne, więc czekam i mam nadzieję, że nie będzie to tylko kilka zdań
__________________
[IMG]http://i45.************/fdzw4o.png[/IMG]
Kethael jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 13.07.2011, 19:43   #2
Kjalvör
 
Avatar Kjalvör
 
Zarejestrowany: 19.06.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 292
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Ślepy krzyk

Naprawdę mnie zaciekawiłeś.
Czekam na kolejny odcinek.

EDIT. A tak właściwie, to jak on wszedł do domu?

Ostatnio edytowane przez Kjalvör : 13.07.2011 - 20:32
Kjalvör jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 13.07.2011, 21:27   #3
Gejowniczek
 
Avatar Gejowniczek
 
Zarejestrowany: 09.07.2010
Skąd: SiLeNt hiLL
Wiek: 35
Płeć: Mężczyzna
Postów: 68
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Ślepy krzyk

ODCINEK 1 - „Zegar życia, którego mosiężnych ośniedziałych wskazówek nie sposób cofnąć.”


Mam na imię Wojtek, ale nie mam 12 lat. Kiedyś miałem, ale już nie mam. Jak pewnie zdążyliście zauważyć jestem zdegenerowanym pedofilem. Tułam się po dnie społecznego rynsztoka. Gdzieś między żulerią a kozim łajnem. Cóż począć? Bardzo lubię dzieci. Nie tak jak pedagog czy pediatra, ale raczej jak pedofil.



W dzieciństwie nic nie zapowiadało, że zostanę zboczeńcem. Znęcałem się nad zwierzętami, katowała mnie matka. Norma. Pozwólcie, że wspomnienie przeniesie mnie do mych młodzieńczych lat.



Choć matka karciła mnie za to boleśnie kopiąc w potylicę, często wlewałem spirytus do akwarium z rybkami. Nie wyszło im to na zdrowie – nauczyły się pływać stylem grzbietowym – ale przynajmniej matka nie miała co pić. Inaczej znów leżałaby zarzygana w łazience, na podłodze z ceramicznych płytek. A nie czuła się z tym swobodnie.



Moja matka nie była złym człowiekiem. Czasami nawet dawała mi jeść. Zazwyczaj jednak sucha bułka musiała wystarczyć mi na tydzień. A ona specjalnie zajadała się na moich oczach rozmaitymi frykasami.



Z deontologicznego punktu widzenia wydawało mi się to wówczas sprzeczne z kantowskim imperatywem kategorycznym, ale co mogłem zrobić? Byłem małym chłopcem.
- Mamusiu, mamusiu – wołałem, choć raczej przypominało to skamlenie wygłodniałego kundla.
- Czego chcesz szatański pomiocie? – prychała niczym borsuk w czasie rui.
- Mamo, daj mi kotleta. Spójrz sama: pod mym połatanym mundurkiem wyraźnie rysuje się linia żeber.
- Nie dam.
- To chociaż polej mi żuru.
- Nie. Będziesz żreć, to będziesz mieć dupę jak trzydrzwiowa szafa.



Podczas alkoholowych libacji ze swymi licznymi kochankami zdarzało jej się wpadać w szał. Biła mnie wtedy czym popadnie – zwykle gołymi rękoma, choć bywało, że dostałem przez ryj pogrzebaczem. Do dziś czuję chłodny dotyk żelaza na policzku.



Matka była pobożną kobietą. Pobożną na swój sposób. Czciła Deutscheskshatena – germańskiego krasnala ogrodowego, który wedle wierzeń Etrusków stworzył świat z plastiku i łajna. Na parterze zbudowała mu kapliczkę, gdzie godzinami biła pokłony a jej spierzchnięte usta szeptały słowa niemieckiej modlitwy: „Wenn sich die Igel küssen, dann müssen, müssen, müssen, sie ganz, ganz fein behutsam sein”. Znaczyło to: „O krasnalu daj mi po wsze czasy pławić się w Twym łajnie i krwi niewiernych”.



Pewnego słonecznego poranka, moja matka pijana w sztok powlokła się do ołtarzyka. Wtem posłyszała głos bezlitosnego bóstwa – Krasnal przemówił.
- Aaaaaaaaaa – zawył – Czy chcesz sprawić radość swemu Panu?
- Hę? – wybełkotała niepewna czy to rzeczywistość czy tylko alkoholowa imaginacja.
Z lęku, trwogi, strachu i przerażenia uwierzyła, że oto mówi do niej Suweren Wszechświata.
- Czego chcesz Panie? – wyszeptała czyniąc poddańczy ukłon.
- Jestem głodny.
- Cudownie! Zostało mi z wczoraj trochę żuru. – zaszczebiotała rozanielona.
- Milcz, głupia. Ja łaknę krwi! Krwi pacholęcia!
- Ależ ja nie mam .... – nagle przerwała w pół słowa – To niemożliwe, o Panie! Chcesz bym złożyła Ci w ofierze mojego Wojtusia?
- Ehe.
- Cóż ... Jeśli takie są Twe wyroki, o Przedwieczny... W porządku, ukatrupię szczyla pogrzebaczem!
- Zamknij mordę. W ten sposób nie zmyjesz z niego znamion grzechu. Może go oczyścić jedynie .... OGIEŃ!

__________________
Gejowniczek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 13.07.2011, 19:54   #4
Lira
 
Zarejestrowany: 17.06.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 119
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Ślepy krzyk

Uuu... jeśli chcesz, by doceniono Twoją twórczość, gdy w międzyczasie atakujesz jeden z najlepszych talentów na tym forum, to musisz zaserwować coś więcej niż intrygujący tytuł. Tak to już jest w tym biznesie.
To wstęp, więc chciałabym zobaczyć, jak to się rozegra...
Lira jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 5 (0 użytkownik(ów) i 5 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 02:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023