![]() |
#6 |
Zarejestrowany: 09.12.2008
Skąd: moje własne Idaho
Płeć: Kobieta
Postów: 1,035
Reputacja: 11
|
![]() Z zewnątrz domek prezentuje się bardzo dobrze, przypomina mi trochę taki amerykański styl, tylko jak dla mnie zdecydowanie za mało okien! Ogrodzenie troszkę zbyt ciemne w tej kompozycji, za bardzo rzuca się w oczy.
Ogród jest śliczny i bardzo zachęcający, można tam na pewno cudownie wypocząć po stresującym dniu. Jest taki swojski, bardzo mi się podoba. Ale teraz tak: Kuchnia/przedpokój: niestety to miejsce podoba mi się najmniej. To pomieszczenie jest tak ogromne, że mam wrażenie, iż odbijałoby się w nim echo. Ciężko zrobić coś przytulnego w tak dużym wnętrzu. Kuchnia zupełnie nie ma okien, to dla mnie ogromny minus, nie wyobrażam sobie funkcjonować wiecznie przy sztucznym świetle (u mnie w domu kuchnia to najważniejsze pomieszczenie w całym domu, zawsze przesiaduje tam cała rodzina, chętniej niż w salonie, nie, nie, okna być muszą i basta! Poza tym, jak to tak, nie podejrzeć od czasu do czasu sąsiada, czy nie zerknąć, kto spaceruje ulicą? ![]() Salon: bardzo, bardzo duże "NIE" mówię temu dziwnemu łukowi. Proszę, nie obraź się, ale jak dla mnie jest okropny! Jest za szeroki, ma jakiś niezidentyfikowany kształt, brzydko się łączy i psuje mi całą przyjemność oglądania domu. Poza tym przez niego czułabym się odarta z prywatności, bo odsłania cały salon, w którym może chciałabym się schować, by odpocząć, a widać by mnie było i z przedpokoju, i z kuchni, i z jadalni... Wiesz, no taki brak swojego kąta, wszystko na wierzchu... ![]() Gabinet: wygląda trochę jak pokój dziecinny, to przez te tapety z sówkami (które same w sobie są słodkie ![]() Łazienka: nie podoba mi się wzór płytek i ta podłoga średnio się z nimi komponuje. Szkoda, że zrezygnowałeś z płytek w połowie pomieszczenia, wokół umywalki też się dzieją różne dziwne rzeczy i można zachlapać ścianę. ![]() ![]() Sypialnia: najlepsze pomieszczenie w domu, nie czepiam się niczego. Zaje...fajna lustrzana szafa (moje marzenie w realu). Plus za telewizor; nie trzeba dreptać do salonu (boso po tych zimnych, kamiennych płytkach!) w razie trudności z zaśnięciem. Jest tam przytulnie i jakoś tak... bezpiecznie. Przyjemne kolory ścian. Jest po prostu świetnie. Ogólnie projekt nie jest zły. Największe (moim zdaniem) minusy to zbyt duży przedpokój, brak okien w kuchni i ten łuk. Reszta to tylko kwestia różnych gustów, a jak widać, nasze jakoś nie bardzo się komponują. ![]() Moja ocena 7/10. Ostatnio edytowane przez Malin : 02.03.2012 - 14:03 |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|