By... me ;)

[Malin]

Ojaciękrecę... Tyle komentarzy, że nie nadążam z czytaniem! No nie szalejcie tak...

Napisał rudzielec

Jeśli chodzi o Granda(?) (nie wiem czy dobrze przeczytałam ) to pozwolę sobie napisać, że ten ktoś, do kogo jest podobny, powinien sobie zmienić fryzurę xD
Sim nie jest zły, ale widziałabym go w krótkich - sterczących w artystycznym nieładzie - włosach, wydaje mi się, że bardziej by pasowały :3

No ten fryz Ganda (bez r) rzeczywiście taki średni, ale w realu jest trochę krótszy i fajniej to wygląda. Mesh był najbardziej zbliżony do oryginału, więc padło na niego. Zmieniłam potem w Warsztacie ten fryz według Twojej sugestii i rzeczywiście wygląda lepiej Dzięki Rudzielcu za komenta :>

A dziś wstawiam coś nowego.
Elin niedawno wprowadziła się do okolicy, ale już zdążyła zaangażować się uczuciowo ^^ (eh, pragnienie tworzenia rodziny). Jej ciąża kompletnie nie była w (moich!) planach, bo chciałam nią jeszcze dłużej pograć "bez zobowiązań", ale z roztargnienia wcisnęłam tę opcję i było za późno, żeby anulować ;/ Simka zaciążyła za pierwszym razem, jednym słowem - wywinęła mi niezły numer. Pocieszam się tylko faktem, że ojcem jest przeuroczy, również nowy mieszkaniec mojej okolicy ^^ więc może to nie będzie koniec świata. I Simka jest cała szczęśliwa. No a tak zupełnie przypadkiem trafił mi się niezły motyw na prezentację, na którą wcześniej kompletnie nie miałam pomysłu.
Powiedzmy więc, że ta sesja to pod zbliżający się Dzień Matki.

Jestem strasznie niezadowolona ze światła, którego w żaden sposób nie dało się zmienić. ;/ Ten skin jest świetny, cały piegowaty, ale tutaj tego nie widać, bo światło się odbija. Jeśli ktoś ma jakieś rady, jak sobie z tym radzić, to bardzo o nie proszę, na pewno przydadzą mi się w przyszłości.