![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 09.12.2008
Skąd: moje własne Idaho
Płeć: Kobieta
Postów: 1,035
Reputacja: 11
|
![]() Oho, no wreszcie do czegoś doszli i może akcja ruszy do przodu :> Ciekawe, czy Sanae znajdzie coś w domu na swoich rodziców. Powinna ich śledzić, może uda jej się odkryć, czy aby na pewno znikają w budynku komendy, bo ja jakoś mam co do tego spore wątpliwości. Dobrze, że wciągnęli w to wszystko Kei'a, co trzy głowy, to nie dwie
![]() Podobała mi się scena balu. Wprowadziłaś w fajny, mroczny klimat. Od jakiegoś czasu takie sceny z balów maskowych kojarzą mi się wyłącznie z horrorami, ale za nic nie potrafię powiedzieć, dlaczego ![]() Szalenie zastanawiający jest brunet o zielonych oczach, rozsiewający wokół siebie aurę zła. Kim jest? W końcu Mark jest blondynem, więc odpada... hmm... Myślę i myślę, i nic nie wymyślam. ;/ No chyba, że... Jakiego koloru oczy ma Shun? xD A czy stojący koło filaru mężczyzna z kieliszkiem, to ten, o którym myślę? ^^ Czy on nie jest czasem jakimś jej swoistym aniołem stróżem? Dość często się pojawia przypadkiem, tak, jakby jej pilnował. Nawet we śnie. Oj, fajny odcinek, fajny. Mroczny, zagadkowy, intrygujący. Tylko mam maleńką prośbę: niech Sanae się już nie mizia z Shunem ![]() I błagam, nie każ nam czekać tak długo na następny odcinek! ;( |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 5 (0 użytkownik(ów) i 5 gości) | |
|
|