The Sims 3 Nie z tego świata - przedpremierowe dyskusje.

[Kicaj]

Ja zapewne to kupię, z ciekawości pogram cudakami, stworzę historię do OJSG itd.
Przy czym od początku mam mieszane uczucia co do dodatku. Twórcy tworzą dodatki tylko po to aby je opchnąć crazy nastkom. Nikt nie pamięta o fanach ts2, o którego wyższości nie ma co się spierać.
Od czasów "Śmierzchu" mamy masę książek/seriali/filmów o wilkołakach/krwiopijcach/innych cudakach i EA, aby zarobić, idzie po najniższej linii oporu.
Lubię Simy jako symulator. Nie dlatego, że zastępuje mi życie, jak ktoś tam pisał wyżej.
Mam nadzieję, że EA po całej serii i wpadkach typu Kicz Perry, otrząśnie się i ts4 będzie wyglądała całkiem inaczej (przy czym wątpię, aby tak się stało).

[nikodem]

A propos dziwnych simów... Podobał mi się sposób w jaki zdobywało się mumię - trzeba było szukać reliktów, podróżować, zbierać i łączyć - wiązało się to z rozwiązywaniem zagadek, słowem - trzeba było się natrudzić i postarać, by mumia dołączyła do twojego domu. Lubię od czasu do czasu pograć nietypowymi istotami. Natomiast Nie Z Tego Świata daje to wszystko od razu na talerzu, zbyt nachalnie, zbyt prosto i jakoś tak... nie wiem sama co o tym myśleć. Faktycznie za dużo jest tych dziwnych stworzeń w mieście. Za dużo tych wampirów - powinien być jeden do trzech na całe miasto! Niezbyt podobają mi się te wilkołaki... Nadal brakuje moich ulubionych simorośli - zamiast udoskonalać wampiry mogliby już wprowadzić nową rasę. Poza tym wolałam "normalne" dodatki do których za każdym razem dochodziła tylko jedna istota - dobrze dopracowana, nie pojawiająca się nachalnie (żeby gracze tacy jak Anie nie byli zdegustowani) no i jednak wymagająca od nas jakiegoś wysiłku żeby ją zdobyć. Zadziwia mnie obniżający się poziom kolejnych dodatków do The Sims. Wszystkie w porównaniu z podstawą gry wydają mi dużo uboższe. Irytujący jest fakt wydawania dodatków, na które popyt jest mniejszy - przecież wszyscy od dawna czekają na pogodę! Denerwuje mnie marketingowanie gry i liczenie tylko i wyłącznie na zyski. Oby The Sims 4 nie było już tak słabe.

[suomii]

Ja nie chcę TS4, wolę żeby dopracowali trójkę, a tak to o trójce się zapomni jak wyjdzie nowa wersja. Mimo wszystko kupię NZTŚ, nawet jeśli miałby być porażką na całej linii. Nie będę chciała stworów to wyłączę, proste. Na pewno dojdą jakieś nowe opcje, tak jak przy Pokoleniach reputacja miłosna, a może NZTŚ okaże się fajnym dodatkiem, jak Abrakadabra.

[anie_1981]

Ja też nie chcę czwórki. Pominąwszy już to, że zanim wyjdzie czwórka, to mi się komp zestarzeje, to trójka mi niemal w pełni odpowiada. Ma wszystko to, czego brakowało mi w poprzednich seriach. Gdyby tylko naprawili parę bugów i niedopracowań...

[Lubie]

Napisał anie_1981

trójka mi niemal w pełni odpowiada. Ma wszystko to, czego brakowało mi w poprzednich seriach.

Tak , ma, ale tez ile straciła. Caaałkiem sporo.

Na facebooku The Sims 3 zostało opublikowane zdjęcie rodziny która mieszka w nowym mieście Moonlight Falls.

,,The Goodfellow family is known as the town pranksters. Flora, Pip and Dahlia just love humans (and pulling some major jokes on their unsuspecting neighbors)! Read more of SimGuruBritt's tour of Moonlight Falls!"

[Lubie]

Czytałem. *w*
Pisało tam, że rodzina jest znana z rożnych figli i żartów. Każdy z nich ma skrzydła, oprócz najmłodszej. (patrz. dziecko na rękach) I że oni i tak bez skrzydeł uważają ją za wyjątkową. Coś takiego.
Są jeszcze 3 siocty Zadek, czarownice, ale o nich już nie pamiętam. oO
Jak znajdę, to napiszę o tym. XD

[BlackBerry]

Tutaj są zdjęcia z nowego miasta Moonlight Falls ( jeśli było to sorry ;o )
http://www.thesims3.com/community/bl...?blogid=437486

Wow super to miasto wygląda w nocy

[anie_1981]

Miasto wygląda ciekawie. Ciekawe też jak szybko Twallan napisze wznowienia swoich modów... Chodzi o to, że ja trochę żałuję, że w Bridgeport pokasowałam\pouśmiercałam wampiry, skoro modem Twallana mogłam zmienić ich w praworządnych obywateli... Miasto mi się podoba i pewnie kupię ten dodatek, pomimo maszkaronów pałętających się po mieście... Mogę ich przecież z czasem wyleczyć dzięki Twallanowi