Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 26.06.2012, 20:55   #11
Zielona Herbata
 
Avatar Zielona Herbata
 
Zarejestrowany: 02.11.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 506
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: * Historia ze szczyptą fantastyki *

Cześć ! ;-)
Z góry dziękuję za wasze pozytywne komentarze,jest mi ogromnie miło ! :-3
Dobrze,nie będę już wydłużać. Czas na :


Whitfieldowie -
wzloty,upadki i inne przypadki :
cz.2



Diane czekała na swoją córkę. Była już 19:00,a jej jeszcze nie było w domu. Zmartwiona,ale i zła siedziała na krześle i spoglądała chwilami na zegar.
Nagle do pokoju wbiegła Lela. Zdyszana stanęła koło matki.
- Gdzie ty byłaś,młoda damo ? Czy ty po cholerę nie wiesz,że tu wokół latają gwałciciele ?!
- Spokojnie mamo.
- Jak to spokojnie ?! Jak mi naprawisz humor po twojej porannej akcji ? - Lela chrząknęła.
- Chciałam cię kochana mamo przeprosić. Byłam w mieście,ponieważ chciałam Ci coś kupić. Proszę. - podarowała do rąk Diane małą,ślicznie opakowaną paczuszkę.






W oczach matki były łzy. Była szczęśliwa,że córka dała jej prezent. To było dla niej coś fantastycznego.
- Dziękuję,dziękuję. - rzekła,otwierając paczuszkę.
- Proszę. - uśmiechnęła się. - Pójdę się umyć,dobrze ?
- Tak tak tak,umyj się,bo brudasem spać nie pójdziesz. - i Lela wyszła z pokoju. Miała obawy,co z lampą. A co się stanie,jeśli jej mama odkryje tajemnicę tej lampy ?
"Będą problemy"- powiedziała sobie w myślach.


Tymczasem Diane przyglądała się starej lampie. Była trochę zakurzona. "Zanim ją sobie położę na komodzie,to ją trochę wyczyszczę" - pomyślała.
Potarła. Nagle wybuchnął wielki,fioletowy dym. Przed nią ukazała się kobieta. Diane się zdziwiła. "Kto to jest ?" - pomyślała.




Dziewczyna uśmiechnęła się.
- Do cholery jasnej,kim ty jesteś ?!
- Proszę się nie denerwować. Ja ..
- PROSZĘ MI STĄD SIĘ WYNOSIĆ !
Dziewczyna bała się,że ją uderzy. Schowała twarz rękoma,obawiając się. Zauważając zaciśnięte pięści Diane bez słowa zniknęła.
Kobieta odetchnęła z ulgą i poszła spać.




Zaś Lela gwałtownie się obudziła. "Śniło" jej się,że jej matka odkryła dżina. Nie wiedziała,że to prawda.
"Uch,to tylko sen" - pomyślała,oddychając z ulgą. Poszła dalej spać.


Zastał już poranek. Nieco zadowolona pójściem do szkoły Lela wstała,i poszła się szykować.
Poranny prysznic,umycie zębów,uczesanie włosów,zjedzenie coś na szybko,posprzątanie i do szkoły.






Już nawet w drodze do szkoły ciągle myślała o tym,czy jej matka odkryła,że w lampie jest dżin.
W tym dniu weszła do szkoły smutna,nie jak zawsze - wesoła,pełna energii.


Zaś jej matka szybko się ogarnęła,i prędko szła do pracy. Ubrała swoje zacne ubranko (xD),i złapała taksówkę,która ją zawiozła w kierunku parku.
"Tu zawsze się zaczyna swoje początki kariery" - pomyślała.
Wzięła mikrofon,i zaczęła śpiewać piosenki,które spodobały się mieszkańcom. Chętnie obok niej stawali i słuchali. Czasami mogła dosłyszeć szepty :
- Łał,ona świetnie śpiewa !
- Taak ! Czekam już na jej album.


Zaś Diane inaczej to odbierała. Myślała,że ludzie nie chcą jej słuchać. "Mam fenomenalny pomysł !" - pomyślała.
Wyjęła lampę,potarła o nią. I znowu ukazała się jej piękna dziewczyna.
- W czym mogę służyć ? - odparła stanowczo. Była umysłowo przygotowana na to,cokolwiek się stanie.
- Chciałabym stać się bardzo sławna ! Mieć fenomenalny głos, ... - dżin słysząc prośby kobiety, zrobił wielkie oczy.
- Nad swoją karierą trzeba pracować,nie mogę spełnić takiego życzenia. -
Diane słysząc to chciała się już rzucić na dziewczynę. W ostatniej chwili się uratowała. W ręce miała małe światełko,które sprawiło,że Diane latała.
Zanim kobieta spojrzała na dżina,zniknęła.







Diane złapała taksówkę,pojechała do domu. Gdy weszła do salonu,była już Lela.
Zła podeszła do niej.
- Czy ty sobie ze mnie żartujesz z tym prezentem ?! Z tej lampy wyłazi jakaś baba !
- Że co ? Nic nie wiedziałam. - kłamała. "Spodziewałam się tego" - pomyślała.
- Już nie chcę tego prezentu,wyrzucę go ! Mam dość tego smarkacza !
- Nie wyrzucisz go ! Prezentów się nie wyrzuca.
Kiedy matka z córką się kłóciły,pojawiła się dziewczyna. Chcąc zrobić nauczkę, wyczarowała dym pary,która je zmoczyła.
- Teraz się zmoczycie ze wstydu. - rzekła,mając diabelski uśmiech. Po chwili zniknęła.











Koniec cz.2 :-)
__________________

Zapraszam na mojego bloga: Herbal Sims

Ostatnio edytowane przez Zielona Herbata : 27.06.2012 - 08:29
Zielona Herbata jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 06:04.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023