![]() |
#51 |
Zarejestrowany: 09.01.2012
Skąd: Nibylandia
Płeć: Kobieta
Postów: 657
Reputacja: 10
|
![]()
Phi. U mnie kocur ostatnio się okocił bo go Nraasem poczęstowałam, więc nic by mnie nie zaskoczyło. Ale jak jesteśmy przy ciąży faceta, to zaklepuję motyw! Gdzieś go kiedyś wcisnę<zło>
@down: nmzc. Jak nie zapomnę, to u dam. To chyba będzie najnormalniejsze imię w całej mojej dotychczasowej twórczości ![]()
__________________
reality bites Ostatnio edytowane przez Kicaj : 25.07.2012 - 21:30 |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#52 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Kicaj, dziękuję! Teraz mój wątek jest popularnym wątkiem i ma czerwoną kopertę!
![]() No dobrze, weź sobie ciężarnego faceta, ale dziecko masz nazwać Bart lub Bartek, po mnie ^^ Kurczę no. Przepraszam Was, ale usunąłem kilka zdjęć z ImageShack i jeden z odcinków jest bez fotek. Na szczęście, któryś ze starszych ![]() Myślę nad zmianą rodziny, bo jakieś problemy mam. Jeśli tak się stanie, następny odcinek (8) będzie już odcinkiem końcowym. ![]() Żeby nie było OT, wlepiam taki bonusik: ![]() Molly, nowa córka Joe'go. ![]() Załamka Joe'go (kiedy dowiedział się o tym eksperymencie z laboratorium). A Wy, co o tym myślicie? Zmieniać rodzinę? ![]() ![]() e: No dobra, czytelnicy, postanawiam - odcinek ósmy będzie już odcinkiem finałowym. W następnej serii poznamy młodą dziewczynę z kotkiem, która... No właśnie, co? O tym przekonamy się już niebawem! ![]() Przypominam, że jeśli ktoś skomentuje, nie będę musiał czekać 5 dni na zakończenie losów Herbaty. Chociaż nowa Simka będzie jego sąsiadką, więc wciąż Joe będzie bohaterem nowych odcinków, wprawdzie drugoplanowym, ale będzie ![]() Ostatnio edytowane przez Vanitas : 02.08.2012 - 08:00 |
![]() |
![]() |
#53 |
Zarejestrowany: 01.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 3
Reputacja: 10
|
![]()
Hej nie mogę się doczekać następnej części . Zastanawia mnie fakt że jest tam mała dziewczynka O.O Ps. Meeega historia masz Super są . ^_^
|
![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Odcinek finałowy - zapraszam!
Ostrzegam, będzie długo ![]() Przepraszam, jeśli mnie gdzieś nie zrozumiecie - jakoś mi dzisiaj ciężko się skoncentrować. Moda na Simsy - odcinek 8 Szczęście każdy kiedyś znajdzie Joe zaraz po wyjściu z ośrodka naukowego wybrał się do biblioteki zobaczyć, o co dokładnie chodzi z tym eksperymentem. Kiedy przeczytał informację w internetowej gazecie doznał szoku. Okazało się, że nie istnieje lek zmieniający orientację seksualną, a "profesor" jest znanym oszustem. Co się takiego stało? Joe podpisał dokumenty, według których oddaje cały swój majątek właśnie temu oszustowi, a zgodnie z jednym z paragrafów umowy nie można zerwać. Dom i wszystkie meble miały zostać odebrane dnia następnego. ![]() "Co ja mam zrobić?! Nie chcę być bezdomnym..." - rozmyślał zrozpaczony chłopak. Nie chciał dzwonić do Kory'ego... Na początek postanowił spakować i wywieźć meble. Nie miał pieniędzy na adwokata, a o ten dom i tak nie było się po co sądzić... Wreszcie postanowił zadzwonić do swojego partnera i wszystko mu wytłumaczyć. Oczywiście Kory zgodził się zamieszkać z Joe'm. ![]() ![]() Po przyjeździe rzucili się sobie w ramiona. "Dziękuję ci Kory... Za to... Że jesteś... Że mam na kogo liczyć w tych trudnach chwilach... Że mogę ci się wyżalić, wiedząc, że mnie pocieszysz, wesprzesz, a nawet opierniczysz, jeśli będzie trzeba... Jesteś moją najbliższą osobą... Kocham cię, Misiu..." - mówił przez łzy Joe. Chłopak kochał Kory'ego nad życie. Zresztą oboje nie widzieli świata poza sobą ![]() Jednak Herbata nie wiedział o jednym... ![]() Przy kolacji Joe dowiedział się czegoś o swoim chłopaku... - Kotek, muszę ci coś powiedzieć. - zaczął Kory. - Wal ![]() - Widzisz... - McGill nie potrafił ubrać tego w słowa. - Moja córka z poprzedniego małżeństwa zaraz tu będzie. - Że co?! - krzyknął Joe i zakrztusił się płatkami. ![]() ![]() - Jestem bi, Joe. - słowa Kory'ego brzmiały, jakby mężczyzna się czegoś obawiał. Herbata wahał się. - Dla mnie najważniejsza jest miłość, Kory. - powiedział i złapał chłopaka za rękę. A Molly skończyła zabawę na placu zabaw i była już w drodze do domu... ![]() ![]() - Musimy jej wytłumaczyć, że teraz będzie miała dwóch tatusiów... - jednogłośnie zgodzili się panowie. Wieczorem rozmawiali dość długo. Ale Molly, mimo złych ocen, była bardzo dojrzałą dziewczynką i zrozumiała ojca... a raczej ojców. ![]() Później para poszła spać (Molly zresztą też, jednak wcześniej zjadła kolację). W łóżku Kory opowiedział Joe'mu o swoim planie przeprowadzki do Appaloosa Plains. Dwa dni później rodzina przyjechała do swojego nowego domu. ![]() Kupili sobie nawet papużkę ^^ ![]() ![]() Molly w ten sam dzień miała urodziny. Tata i - jak to mawiała - "wujek tata" kupili jej upragnionego kotka. Dziewczyna kochała koty i zawsze o nim marzyła. Tymczasem Molly kupiła sobie loda ![]() ![]() Podczas przygotowywania urodzin Joe'mu zadzwonił telefon. Chciał z nim porozmawiać detektyw Eddie Heatrow. - Panie Herbata, mam złą wiadomość. Pana były chłopak, Jack... Nie żyje. Po pańskim wyjeździe popadł w depresję. Skoczył z mostu do rzeki, był pod wpływem alkoholu. Zachłysnął się wodą i zmarł. Niestety, nic nie dało się zrobić. Znaleziono go dopiero po kilku godzinach, około siódmej rano lokalnego czasu. Joe nie wiedział co powiedzieć. Zaniemówił. Nienawidził Jacka, ale z drugiej strony spędził z nim tyle czasu - flirtowali jeszcze długo przed przyjazdem Joe'go do Bridgeport. Podziękował detektywowi i poszedł świętować urodziny Molly. ![]() ![]() ![]() ![]() (przepraszam, że tyłem ![]() Cóż... Joe, Kory i Molly żyli później długo i szczęśliwe - tak, wiem, zakończnie jak z każdej bajki. Jednak chciałem w tych ośmiu odcinkach i dwóch bonusach zawrzeć małe przesłanie (chociaż do końca nie wiem, czy mi się to udało) - niezależnie od tego, jak bardzo jest do dupy, każdy człowiek kiedyś znajdzie szczęście - każdy, bez wyjątku... Koniec! Przywiązałem się do Joe'go i ciężko mi kończyć jego losy. Ale i tak jestem z siebie dumny. Wytrwałem długo i myślę, że było dość ciekawie (a to moje pierwsze w życiu takie opowiadanie). Na sam koniec chciałem podziękować wszystkim moim stałym czytelnikom - bez Was skończyłbym pewnie na 1 lub 2 odcinku :* Dziękuję też mojej przyjaciółce Kamili, która opowieści czytała z zainteresowaniem od 1 odcinka. No nie, zaraz się popłaczę xD A co do następnej serii - powstanie na 100%, ale mam taki pomysł, że nie wiem, czy nie przenieść się do Fotostory... Póki co temat pewnie będzie stał pusty, albo wrzucę jakieś bonusy, zapowiedzi lub stare rodziny - zobaczymy ![]() Klusek PS Tak, uwielbiam dziękować... To takie... Sentymentalne ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zarejestrowany: 18.03.2012
Skąd: jajecznica
Płeć: Kobieta
Postów: 969
Reputacja: 10
|
![]()
co? co? co? co!?!?!
|
![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Co co?
![]() Że koniec? ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zarejestrowany: 18.03.2012
Skąd: jajecznica
Płeć: Kobieta
Postów: 969
Reputacja: 10
|
![]()
nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie!!!! Nie koniec, nie!
|
![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Wybacz
![]() ![]() Znaczy wiecie... Mogę dla Was znów zacząć opisywać losy Herbat... Naprawdę Was jeszcze nie znudziły? Mam parę pomysłów, ale... No, od Was wszystko zależy ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zarejestrowany: 18.03.2012
Skąd: jajecznica
Płeć: Kobieta
Postów: 969
Reputacja: 10
|
![]()
Tak, uwielbiam twoją historię ;<
|
![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Dziękuję
![]() Ale zobaczymy, co z tego będzie, easey ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|