![]() |
#71 | |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Hah, to jest bezgraniczna i zabójcza miłość xD
Imię podam w następnym odcinku, bo nie jestem u siebie, a - szczerze mówiąc - zapomniałem ![]() Cytat:
![]() |
|
![]() |
|
![]() |
#72 |
Zarejestrowany: 27.02.2011
Skąd: Mystic Falls
Płeć: Kobieta
Postów: 1,500
Reputacja: 11
|
![]()
Wiem, że Ci odwalało, misiek
![]() Ale przecież to mogło się wydarzyć, wbiega Ci taki jeden z karabinem i zabija wszystkich po kolei! Ja Ci mówię, uważaj następnym razem ![]() I oczywiście, żeby nie było offtopu : 1. Kiedy nastepny odcinek?! ![]() 2. Czy w życiu Molly pojawi się jakiś cudowny mężczyzna? ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Guest
Postów: n/a
|
![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zarejestrowany: 10.06.2012
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 519
Reputacja: 22
|
![]()
Dziwnie trochę ogląda się z gejami
![]() Molly po urodzinach chyba przytyła .. Nie wiem czemu ale jakoś nie podoba mi się Kory Ale na pewno będę śledziła ich losy.. Adoptowany synek jest fajniutki |
![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Dziękuję za komentarz
![]() Przytyła i to sporo! ![]() A Kory... Hmmm... Nie wiem sam, czemu masz jakieś obawy w stosunku do niego - on jest naprawdę dobrym człowie... Simem ![]() ![]() Zapraszam do śledzenia, bo będzie się działo ^^ |
![]() |
![]() |
#76 |
Zarejestrowany: 01.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 3
Reputacja: 10
|
![]()
Mega historia jestem wierną czytelniczką historii twoich simów Szkoda że nie adoptowali malca ale szkolne też ok
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Dzięki za komentarz
![]() Cytat:
![]() |
|
![]() |
![]() |
#78 |
Zarejestrowany: 27.02.2011
Skąd: Mystic Falls
Płeć: Kobieta
Postów: 1,500
Reputacja: 11
|
![]()
Znów komentuję, żebyś mógł wstawić ^^
A więc... Dobrze, że w życiu Molly nie będzie mężczyzny, bo nie mogę się doczekać tego, co dla niej planujesz ^^ I niech schudnie, bo moje Simy mają przez nią anoreksję! -.- ![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Hah, jak Molly jest grubiutka, to Caroline chudziutka
![]() Tym razem odcinek dla plotkary easey - chociaż te 4 litery mi nic nie mówiły ![]() Moda na Simsy 2 - odcinek 2 Czas się usamodzielnić! Tak, jak niektórzy przypuszczali, Molly wreszcie "wyleci z rodzinnego gniazda", gdzie każdy kocha każdego tak, jak robaczka ptak ![]() - Tato, jest sprawa... - zaczęła pewnego poranka dziewczyna. Kory wiedział, że to będzie poważna rozmowa! - Chciałabym się wyprowadzić do własnego domu. Jestem już dorosła i nie możecie mnie dłużej utrzymywać, a szczególnie, jeśli macie synka. - kontynuowała. - Hmmm... - McGill miał mieszane uczucia. - Masz rację, kochanie. Powinnaś już się usamodzielnić. Myślę, że ta przeprowadzka jest dobrym pomysłem. My też planujemy się gdzieś przenieść, ten dom nie jest dla nas. Pieniądze podzielimy równo między siebie. - zadecydował ojciec. - Dziękuję ci tato! - powiedziała radosna dziewczyna i już miała rzucać się Kory'emu na szyję, kiedy on odepchnął córkę. - Nie tak szybko. Spytaj jeszcze, co o tym sądzi Joe. - Dobrze! - mówiła dalej z uśmiechem Molly. ![]() - Joe! Wujku Joe! - krzyczała dziewczyna. - Tu jestem, Molly! - głos dobiegał z sypialni małżeństwa. Dziewczyna wybrała się do pokoju, gdzie przebywał jej ojczym i zapytała go o przeprowadzkę. - To świetny pomysł! - powiedział Herbata. - My też planowaliśmy się stąd wynieść. I nie myśl proszę, że chcę się ciebie pozbyć - jesteś dla mnie jak rodzona córka i tak samo cię kocham. Jednak masz wystarczająco dużo lat, żeby samemu zacząć się utrzymywać! - Joe mówił stanowczo jak nigdy, chyba ojcostwo uderzyło mu do głowy ![]() ![]() Molly szybko zjadła śniadanie, spakowała swoje rzeczy i wyjechała do nowego mieszkania. ![]() Jednak po przyjeździe znów zgłodniała ![]() ![]() Jadła sobie spokojnie gofry i myślała o tym domu. Kiedyś mieszkała tutaj koleżanka Molly, poznały się w szkole. Jednak jej chłopak - 2 razy starszy od niej - zamordował ją w sypialni, kiedy dowiedział się, że nastolatka jest z nim w ciąży... ![]() Molly już miała odnieść talerz do zmywarki, gdy nagle trzasnęło okno! Wystraszyła się. "A jeśli to duch Clementyny?" - pomyślała. "Nie, pewnie wiatr". Następnego dnia Panna Mace zajęła się zwierzakami (kota oczywiście wzięła z domu ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Lecz gdy wychodziła kran w kuchni sam się odkręcił... |
![]() |
![]() |
#80 |
Zarejestrowany: 10.06.2012
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 519
Reputacja: 22
|
![]()
Te jabłuszka nad kuchenką są urocze
O jezu, będzie duch tej dziewczyny.. Ja bym się wynosiła szybko.. No i wreszcie zaczęła ćwiczyć ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|