![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 18.03.2011
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 579
Reputacja: 10
|
![]()
A więc nadszedł czas na kolejny odcinek. Trochę sobie pograłam i mam parę nowych zdjęć. Enjoy ![]() Po wspaniałym wieczorze z Hendrixem - imienia nie pamiętam Shirley postanowiła zadzwonić do niego, w celu zaproszenia go do siebie do domu. ![]() Rano wstała wcześnie. Odkąd Jimmy pracuje, ciągle ją budzi z samego rana (na razie mają tylko jedno łóżko i muszą spać razem). Shirley ubrała się i zaparzyła kawę. -Słuchaj Jimmy, poznałam fajnego faceta. -Aha. ![]() -Jak ma na imię? -Nie wiem, nie powiedział mi. Podał tylko numer telefonu. Próbowałam wczoraj do niego dzwonić, ale nie odbiera. -Może nie chce odebrać? -Ale dlaczego miałby nie chcieć? Spędziliśmy naprawdę wspaniały wieczór! -Przeleciał cię? -Jesteś okropny!! ![]() ![]() ![]() Shirley była zdenerwowana. Właściwie to nie wiedziała czy na brata, czy na swojego niedoszłego chłopaka, ale była wkurzona. Poszła przejść się na plażę. ![]() -Cześć, mam na imię Shirley. Jesteś tu nowy? Pierwszy raz cię widzę, a miasteczko jest raczej małe. -Tak, niedawno się tu wprowadziłem. - odpowiedział nieznajomy z prawdziwie egzotycznym akcentem. Mówił bardzo dziwnie, zaciągał. ![]() - Tak. - zabrzmiało to jak "tag". - Moi rodzice pochodzą z Kuby. Wyemigrowali tu podczas rządów Fidela Castro pod koniec lat 70. -Nie przedstawiłeś się. -Wybacz. Jestem Tony. Tony Montana. - (wiem ![]() I tak oto Shirley poznała Tonyego Montanę. Spędzili razem na plaży cały dzień. Na koniec patrzyli w gwiazdy milcząc. ![]() Kiedy weszła do domu jej brat siedział w piżamie i jadł już kolację. ![]() -Daruj sobie, jestem zmęczona. ![]() -Nie mam siły się z tobą kłócić, dobranoc. ![]() Następnego dnia Jimmy jak zwykle wstał o 6 rano poirytowany faktem, że jego siostra pośpi sobie jeszcze ze 3 godziny. ![]() ![]() ![]() ![]() Tymczasem Shirley szalała z Tonym na mieście. ![]()
__________________
|
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|