![]() |
#42 |
Zarejestrowany: 01.01.2012
Skąd: łódź na bezkresnym oceanie
Płeć: Kobieta
Postów: 165
Reputacja: 10
|
![]()
Wiem, wiem! James Bondes jest bratem Grace, ale został adoptowany i nie pamięta siostry, staruszek z kościoła jest ich wujkiem, ale o tym nie wie, bo nawet nie widział ich jako dzieci, a teraz wilczy gang przetrzymuje staruszka i Grace w stodole, by zyskać dzięki nim przewagę nad wampirzą mafią. Na szczęście Grace i agent FBI są magikami( o czym nasz James Bondes jeszcze nie wie, ale Grace próbuje mu to telepatycznie wyjaśnić) i zwołają na pomoc zombie, które pomogą im wydostać się ze stodoły!
![]() Czekam na kolejne części, bo nowy wątek został wprowadzony, a tamten jeszcze nie został rozwinięty. ![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zarejestrowany: 04.07.2011
Skąd: Warszawa
Wiek: 13
Płeć: Mężczyzna
Postów: 451
Reputacja: 10
|
![]()
Avis, ja Ciebie chyba mianuję moją nadworną scenopisarką
![]() ![]() Sam bym nie wpadł na taką fabułę ![]() ![]() Mam inne zamiary wobec moich żuczków ![]() ![]()
__________________
@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura |
![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,338
Reputacja: 12
|
![]()
Myślałam , że nowy odcinek. :c Jeśli będzie kobieta , będzie romans. Jak miłość to zdrada i Moda na sukces.
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Zarejestrowany: 04.07.2011
Skąd: Warszawa
Wiek: 13
Płeć: Mężczyzna
Postów: 451
Reputacja: 10
|
![]() Cytat:
![]() ![]() Nowy odcinek, w sensie piąty jest na poprzedniej stronie ![]() ![]()
__________________
@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Zarejestrowany: 07.01.2012
Skąd: Kotlina rozpusty
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 633
Reputacja: 15
|
![]()
No no!
Ile talentów nam się tu ujawnia! Oj, przy takiej konkurencji wymiękam :p Mam jedno zastrzeżenie: za mało przecinków! Podoba mi się ta tajemniczość, po prostu wspaniale! Doskonale wiesz, jak przyciągnąć czytelnika! Po głowie chodzi mi tyle teorii na temat tego, o co chodzi... Facet, super piszesz ![]() Idealny scenariusz na film psychologiczny, dziejący się na biednych przedmieściach stanów. Dawaj dawaj odcinek! ![]() Obiecuję, że następnym razem zamieszczę bardziej szczegółową i dłuższą opinię ![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zarejestrowany: 24.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 142
Reputacja: 10
|
![]()
Czytając Twoją historię zapomniałam o tym, że jem śniadanie! Mój kot zjadł mi moją kanapkę, a ja nawet nie zauważyłam!
Takiej historii jak Twoja chyba nie było jeszcze na tym forum. Jest taka... inna, nie do końca jasna, przez to tak wciągająca i intrygująca. ![]() ![]() Podziwiam Twoją dbałość o szczegóły, kościół jest genialny! Konfesjonał mnie rozwalił! ![]() ![]() Jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy Twoich ''żuczków''. ![]() Tak poza tym, wisisz mi kanapkę ![]() ![]()
__________________
______________________________ ''Już tyle słońc wzeszło tylko jeden raz, Już z tylu stron zapłonęły ognie gwiazd, Już tyle miejsc zapomnienia pokrył kurz, Wiem, co to jest, lecz się nie zatrzymam już.'' |
![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zarejestrowany: 04.11.2009
Skąd: gdzieś
Płeć: Kobieta
Postów: 702
Reputacja: 10
|
![]()
nie mogę się doczekać kolejnego odcinka. straasznie mnie wciągnęło. jestem bardzo ciekawa co wymyśliłeś. o co w tym wszystkim chodzi?
__________________
[IMG]http://i61.************/b6v96w.png[/IMG]
|
![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Ta historyjka jest świetna.
Przyzwoicie napisany tekst, dobra zdjęcia, a przede wszystkim nieliniowa fabuła, która jest niewątpliwą zaletą tego tematu. Ostatni 'odcinek'/rozdział, był świetny. Bardzo mnie zaciekawił i widzę, że wydarzenie zaczynają nabierać tempa! Będę zaglądał i w miarę możliwości komentował. Pozdrawiam : ) |
![]() |
![]() |
#50 |
Zarejestrowany: 04.07.2011
Skąd: Warszawa
Wiek: 13
Płeć: Mężczyzna
Postów: 451
Reputacja: 10
|
![]()
#6- Biuro, Problemy zdrowotne.
Norman od razu pojechał na komendę , gdzie miał pracować nad porwaniami, ale nie myślał że w takim stopniu… Gdy wpadł do recepcji siedząca tam kobieta o mało nie spadła z krzesła. ![]() -W czym mogę Panu pomóc? -Norman Jayden, FBI, szukam Pana Cartera Blayk’a. - Już po niego idę, Panie Jayden… ![]() ![]() Było widać po kobiecinie zdziwienie ale i zaintrygowanie. Nie trzeba było długo czekać, jak Blayk pojawił się obok Normana. ![]() -Panie Jayden, zaszła mała pomyłka w naszej dokumentacji i najwidoczniej wysłano do Pana notkę ze złą datą, miał się Pan stawić u nas za dwa dni. - Niestety, ale wiem. Właśnie byłem świadkiem porwania pana Consbridge. Czarny samochód terenowy, tablice zakryte, pojechał w stronę lasu. ![]() - Cholera, to oznacza że ostatnia ofiara naszego ślepca może już nie żyć, rzekł podburzony Blayk. -Ślepca? Od kiedy to niepełnosprawni są w stanie zabijać ludzi, a co więcej prowadzić auto? - Myślałem że zna Pan sprawę. Porywacz zyskał taki pseudonim gdyż wydłubuje swoim ofiarom oczy. - Musimy szybko działać, ile około mamy czasu? - Znając naszego porywacza około czterech dni, po tym czasie zwykle porywa nową ofiarę a poprzednią porzuca w mniej ustronnych miejscach. Amanda pokaże Panu gabinet w którym będziesz pracować, Jayden. Blayk poszedł pośpiesznie do swojego biura, a Norman czekał aż sekretarka wskaże mu jego nowe stanowisko pracy. -Proszę za mną, powiedziała po chwili kobieta. ![]() Kiedy Agent wszedł do swojego atelier nie mógł uwierzyć że to się dzieje naprawdę. Pomieszczenie to na pewno miało lata swojej świetności za sobą, wszędzie popękane ściany z odłażącą farbą, zakurzone biurko i szafka w której podobno mają już być akta sprawy dotyczącej porwań. ![]() -To jest moje biuro? Norman nie był najwidoczniej zbyt usatysfakcjonowany swoim lokum. -To miejsce mi wskazano, odpowiedziała Amanda. Kiedy wyszła Jayden wziął się za lekkie prace porządkowe. Przesunął biurko, wytarł je z kurzu i ogólnie trochę odświeżył wnętrze, jeśli można to tak nazwać. ![]() Siedząc poczuł zawroty głowy i znów ukazał mu się znany leśny krajobraz. Jednak tym razem potrafił go jakoś odpędzić ze swojego umysłu i powrócił do rzeczywistości. ![]() ![]() ![]() ![]() Gdy doszedł do siebie postanowił odwiedzić Blayk’a. ![]() - Ciężka ta praca, co? Porwania, włamania i inne sprawy w tym stylu… - Bardzo, ale ktoś musi ją wykonywać. I jak tam biuro? Blayk wydawał się wrednie wesoły po zadaniu tego pytania. ![]() -Może być…. Jakieś nowe fakty na temat porywacza? - Niestety, ale tak. Dostałem właśnie telefon z informacją na temat poprzedniej ofiary, nie żyje. Nasi znaleźli zwłoki w okolicach tartaku, mamy stawić się na miejscu. -Awięc ruszajmy…. ![]() I to tyle ![]() ![]() Pozdrawiam i zapraszam do ogladania kolejnych ![]()
__________________
@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|