Nudne historie by Ll

[Meggie]

Ooo co tak krótko? Przeraża mnie to NZTŚ- ROPUCHY?! xD

[Skylinn]

hahahahah, tekst z modą na sukces podbił moje serce
tak krótko ?

[Laselight]

Napisał emi_smile

tak krótko ?

Jutro też dzień. Jak będzie taka możliwość będzie odcinek. Chyba , że mam dawać duże odcinki , ale rzadziej?

Haha. Tekst z modą na sukces - świetny xD
Ropuchy są strasznie dziwne, a zarazem ciekawe.
Tajemniczy głos? Przypomniała mi się 2 cześć Harrego Pottera, gdzie Harry słyszał głosy Bazyliszka : P

Jestem ciekaw jak skomplikujesz im życie. Będę zaglądał!

[Skylinn]

Napisał Laselight

Chyba , że mam dawać duże odcinki , ale rzadziej?

Ja bym wybrała tą drugą opcję, ale to przecież nie ode mnie zależy, tylko od ciebie

[Laselight]

Dziś znowu nie było czasu na napisanie odcinka. Jutro lub w niedzielę napewno będzie.

Dalsze części raz na tydzień wstawię wydłużone

[Myrtek]

Jak coś obiecujesz, to chociaż staraj się dotrzymać słowa...

[Laselight]

Rodzina Shelder , odcinek 6

Damon czuł , że te odgłosy to sprawka Lyndy. Ona używała swoich mocy w nieumiejętny sposób , żeby tylko być na swoim. Wiedział , że musi ją pokonać dla dobra rodziny. Myślał , że jeśli ją pocałuje to przejdzie na jasną stronę mocy.
Umówił się z nią o 19:00 na cmentarzu.

Jego małżeństwo z Rittą przeżywało kryzys. Nocy nie przeznaczali na uprawianie miłości przez dziwne zainteresowania Damona. Do tego dostał pracę w ośrodku naukowym , czasu wolnego miał niewiele , a spędzał go w ogrodzie lub w piwnicy. Tak też było tego dnia. Samotnie spożywała posiłek.

Włączyła komputer i sprawdziła e-mail. Przez przypadek odkryła ciekawą korespondencję z Lyndą. Myślała , że już dawno nie utrzymywali kontaktu ze sobą. A jednak.

Później weszła na czat i zaczęła rozmawiać z transwestytą. W Simternecie można poznać dziwnych ludzi.

~~~

Cmentarz w AP , godzina 19:00

Lynda zniecierpliwiona czekała na mężczyznę.

Dopiero po godzinie się zjawił.
-Przepraszam za spóźnienie , miałem nadgodziny w pracy.
-Pracujesz w Amber Gold?
-Nie. W laboratorium im. J. Feretelehajteneregocego
-To chyba jacyś Ruscy z Zachodu czy co , skomplikowane nazwisko.
Wziął w rękę różdżkę. Musiał zrobić co w jego mocy , żeby zniknęła z tąd.

Lyn też się skupiła. Wierzyła , że to ona zwycięży.

To była naprawde ciężka bitwa. Czarnula była coraz słabsza. Przegrała walkę.

Damon wiedział , że to czas by zadziałać. Uważał , że jeśli ją pocałuje raz , wtedy już nie będzie zła. Rzucił na nią zaklęcie miłości. Oddalili się by nikt ich nie widział. A jakby tam był prywatny detektyw?

Pocałowali się.

~~

Urwał mu się film. Nic nie pamiętał z tego wieczoru. Obudził się w swoim łóżku.

Gdy Ritta się obudziła zauważyła , śpiącego męża. Była wściekła na niego , lecz jego widok ją zaskoczył. Natychmiast zawołała go do salonu.
-Co ty sobie wyobrażasz? Szlajasz się po nocach , czatujesz z tą czarną , może jeszcze się z nią puściłeś?

-Zrozum. Ja to zrobiłem dla ciebie. Za dawnych czasów się zmieniła. Teraz chce cię zabić. Nie chcę do tego dopuścić.

Teraz zrozumiała. On to zrobił z miłości. Nie chce , żeby zginęła. Przytuliła go mocno.

Postanowili cieszyć się każdym dniem spędzonym razem.



BONUS

Miał na co patrzeć

[Skylinn]

Hm... coś mi ta Laynda nie pasuje... czy może to tylko pozory?

[Stephenowa]

O matko. :o
Może jestem jakaś dziwna, ale w ogóle nie rozumiem logiki jego postępowania.
No bo co, najpierw ją pokonuje, potem, kiedy ona w ramach zemsty chce zabić jego dziewczynę (żonę?), on postanawia ją pocałować?! o.o
Ale i tak najpierw musi ją pokonać w pojedynku. Dopiero później całuje...?
I jego partnerka. Na prawdę wierzy, że jej chłopak (mąż?) poszedł spotkać się po zmroku z inną laską tylko po to, by ją chronić? OK...
Ale Ritta jest ładna.