4 Pory Roku - wrażenia z gry.

[Rosemarie]

Krótko grałam, nie mam czasu, więc obszerniejszą opinię napiszę pewnie w sobotę. Grałam chyba ze dwa simowe dni w lecie, nie zmieniałam dni trwania pór roku, zostawiłam tak jak jest, czyli po siedem dni. Ciągle praktycznie padał deszcz. Festiwal letni - idealny. Plusem jest, że od razu park jest udekorowany, bo naprawdę nie chciałoby mi się w to bawić. Dużo jest tam atrakcji i ciekawych zajęć, idealnych wręcz na randkę. Randki online - całkiem ciekawy pomysł, ale wybrakowany, bo moja simka dostała parę odpowiedzi, zaakceptowała je, a później co? Jak sama nie zadzwoni, to i nic się nie stanie. Opcja pływania w końcu się pojawiła. Czy naprawdę musieliśmy tak długo na nią czekać? Ubrań w ogóle nie widziałam, bo grałam gotową simką, tak samo jak mebli, ale jak napisałam, kiedy będę miała więcej czasu to wszystko nadrobię. Sama pogoda, bardzo realistyczna, nie przypuszczałam, że będzie tak to wyglądać (nie, nie oglądałam wcześniej zdjęć, filmików, bo nie chciałam się nakręcać). Przypuszczam, że zima będzie najciekawsza, dlatego chcę powoli "odkrywać" dodatek i zostawić sobie coś na później. Nawet w "Nie z tego świata" nie odkryłam wszystkiego. XD