![]() |
#26 |
Zarejestrowany: 11.09.2009
Płeć: Kobieta
Postów: 96
Reputacja: 10
|
![]()
Dziękuję Sqierko za komentarz!
![]() Odc. 5 Sima dalej dręczyły koszmary, tym razem tajemnicza postać simowego dziecka. ![]() ![]() Tak więc, po koszmarze, Kaarem postanowił się przewietrzyć. Te stwory zaczynają mu ufać. Na dworze było ciemno. Lecz pomimo tego, sim znalazł Kate - na drzewie. - Czemu zawsze krzyczysz przez sen? – spytała się troskliwym głosem. Kaarem w innej sytuacji nie zwierzyłby się, ale cóż czuł się samotny i zakłopotany. Zaczął od początku… ![]() „Moje dzieciństwo nie było takie kolorowe. Pełno wrzasków, o dziwo nie pamiętam powodów przez, które dostawałem kary – prawdopodobnie były to drobnostki. Często zamykałem się w pokoju, tam mogłem być sam, bez nich. ![]() ![]() ![]() ![]() Pewnej nocy udało mi się uciec. Zamiast walczyć z problemami, uciekłem…” ![]() - Nie mógłbyś z nimi walczyć. Byłeś dzieckiem. – stwierdziła Kate. Kaarem zamilkł cała rozmowa zmusiła go do refleksji. Zastanawiał się również, czy misje się skończą, czy będzie musiał wrócić. -Wiesz kto to zrobił? – wykrztusił po chwili ciszy. - Wiem… Nie mogę ci powiedzieć, nawet nie proś. ![]() ![]() Kate zeskoczyła z drzewa. Joy zaczął coś czuć do simki. Od czasu wypadku sądził, iż nikogo nie będzie mógł darzyć jakimkolwiek uczuciem. ![]() Ten miły moment został przerwany przez jakąś istotę – prawdopodobnie wilkołaka. ![]() Tak, to na pewno był wilkołak. ![]() Kate była gotowa walczyć przeciwko kreaturze. ![]() ![]() O dziwo, obeszło się bez bitwy. ![]() Wrócili do domu, po czym każdy poszedł do swojego pokoju. Jednak po krótkiej chwili, Kaarem usłyszał kłótnię. Zakradł się. Sprzeczka dotyczyła wilkołaka i nieodpowiedzialności. Niestety, sim mało z tego zrozumiał. ![]() ![]() Przyszedł czas na kolejne zadanie. Tym razem sim musi wejść do pewnego domu i ukraść magiczny gatunek grzyba. ![]() Nie mógł liczyć na pomoc Kate, która miała zły humor. ![]() W jednej chwili znalazł się pod odpowiednim domem, dziękować teleportowi!. ![]() Szybko podbiegła do niego simka, była to ta, którą widział w „Błysku”. Jako, że była nim wyraźnie zainteresowana zaprosiła go do mieszkania. ![]() Simka zaczęła podrywać Kaarem’a. On pamiętał po co tu przyszedł, musiał ją czymś zająć, choć na chwilę. - Słuchaj, czy nie przygotowałabyś czegoś pysznego? Długo podróżowałem i jestem głodny. – orzekł. Ta tylko ze sztucznym uśmiechem kiwnęła głową i ruszyła w stronę kuchni. ![]() ![]() Sim wbiegł na schody. Miał szczęście, gdyż w pierwszym pokoju, do którego zaszedł był przedmiot, który miał przynieść. ![]() ![]() W tym czasie pojawiła się simka z przypalonymi goframi. - Chowaj się, on przyszedł! ![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|