Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 02.12.2012, 17:07   #1
Katherine
 
Avatar Katherine
 
Zarejestrowany: 13.09.2012
Skąd: Poznań
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 374
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Barney kojarzy mi się z Leo z książki " Ostatnia noc w Chateau Mamont "
Mają z Leo podobne charakterki.
Fabian jest złyyyy. No, ale troche go ogarniam. Gorąca laska bikini, no to co tam!

Jak już ktoś powiedział, rozwalasz system! D
__________________
[IMG]http://i40.************/2vxnev4.gif[/IMG]
Katherine jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 03.12.2012, 23:45   #2
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Witajcie ponownie, dziękuję za komentarze i uwagi.

Kolejny odcinek familii Kent ( nr 4 )

W Sunset Valley

Gdy leżeli odprężeni i szzęśliwi Fabian powiedział:
- Candy w gruncie rzeczy to nie wiele o sobie wiemy, powiedz mi coś o sobie.
- Ok, nazywam się Cassie Hutton – dziewczyna zobaczyła zdziwioną minę Fabiana – a co myślałeś, że naprawdę mam na imię Candy? Barney to wymyślił.
- No nie wiem, pasuje do ciebie cukiereczku – uśmiechnął się figlarnie.
- Ty też jesteś słodki misiaczku – zaszczebiotała i znów nie było końca, czułościom i pieszczotom, para nie mogła oderwać się od siebie.















Kiedy się chwilowo uspokoili, przenieśli się w pobliże kominka, słuchali skwierczącego drewna i sączącej się cichutko muzyki z radia. Delektowali się wspólną chwilą.





Fabian ponowił pytanie, Candy odpowiedziała:
- Nie wiem czy wiedziałeś, że Barney od jakiegoś czasu spotyka się ze Sweetie?
- Nie, ciągle go widzę z różnymi kobietami, ale nie rozmawiamy na te tematy.
- Akurat, faceci i nie gadają na te tematy – podkreśliła szczególnie słowo te – ok, w każdym razie Barney powiedział Sweetie, że organizuje imprezę w pensjonacie z okazji jubileuszu i żeby przyprowadziła koleżankę dla towarzystwa. To miała być podwójna randka.
- Przebiegły Barney ale jestem mu wdzięczny, bo poznałem ciebie – Fabian czule pocałował Candy – nie jesteś rozczarowana z takiej randki w ciemno? - zapytał niepewnie.
- Dla mnie nie była w ciemno, Barney powiedział mi kto będzie dla mnie randką, wiedziałam kim jesteś i zawsze chciałam cię poznać odkąd przeczytałam „Pech Alberta”.
- To moja pierwsza powieść, która utorowała mi drogę do sukcesu – zawołał – to niesamowite, że czytasz moje książki- zachwycił się.
- Tak, wszystkie i tą najnowszą też. Byłam wczoraj na promocji, nawet dałeś mi autograf, ale jak widać nie zwróciłeś na mnie uwagi – odparła Candy
- Przepraszam cię – rzekł smutno – jak mogłem nie zauważyć tak pięknej dziewczyny. Jak mogę ci to wynagrodzić, zrobię dla ciebie wszystko – wykrzyknął
- wszystko? - zapytała z uśmiechem.
- Wszystko – krzyknął jeszcze głośniej i wybiegł z pokoju, po czym zaraz wrócił, stał i patrzył na nią tajemniczo. Candy nie wiedziała o co chodzi. Ktoś zapukał, Fabian coś odebrał i powiedział:
- Podejdź tu do mnie kochanie
Candy podeszła a Fabian wyciągnął zza pleców piękny bukiet czerwonych róż. Candy oniemiała z zachwytu









- Jesteś dla mnie wszystkim, co jeszcze mam dla ciebie zrobić? – wyszeptał
- Och Fabi, przestań, jesteś niemożliwy, ja nic od ciebie nie chcę, tyle czułości co ty, nikt mi wcześniej nie okazał – pocałowała go







Przytulił ją mocno i wziął delikatnie na ręce, stał przez chwilę. Leciutka jak piórko. Pomyślał i położył Candy na łóżku, zaczął całować, szeptać czułe słówka. Był zauroczony tą dziewczyną, fascynowała go coraz bardziej, jej uroda, wdzięk, zapach, zmysłowość. Nie mógł opanować pożądania …





Po południu w świetnych humorach zeszli do salonu i zagrali w cymbergaja, Fabian nie spuszczał z oczu Candy. W zwykłych ubraniach jest jeszcze bardziej urocza – pomyślał – ale wydaje się być jeszcze młodsza, dlaczego nie zapytałem ile ma lat?







Candy też nie spuszczała Fabiana z oczu. Jest boski, ozłocę Barney'a za ten weekend – pomyślała.




- Wygrałam - krzyknęła



Do salonu zeszli Barney i Sweetie i jak tylko usłyszeli „Lovesong” The Cure w wykonaniu Adele od razu zaczęli się gibać a do nich dołączyli Candy z Fabianem.





Potańczyli chwilę a potem zagrali w piłkarzyki. Czarni przeciwko białym tak ustalili ale praktycznie to Barney grał przeciwko Fabianowi, bo dziewczyny się tylko wygłupiały i dokuczały gdy któryś z nich popełnił błąd.





Tak miło spędzony czas leci jak pocisk i nie da się go zatrzymać, zbliżał się czas wyjazdu i czas wrócić do rzeczywistości. Fabian czekał przed pensjonatem na Barneya, który czule żegnał się ze Sweetie.



Do Fabiana wybiegła Candy, rzuciła mu się na szyję i mocno wtuliła.





- Muszę wyjechać – głos zabrzmiał ochryple jakby miał gulę w gardle, która rosła i nie pozwalała mu mówić – dziękuję ci za wszystko … Candy czy jeszcze się kiedyś zobaczymy? Chciałabyś?
- Fabi, czy ja chcę? O niczym innym nie marzę, chciałabym żebyś był przy mnie cały czas, ja już czuję, że nie mogę bez ciebie żyć. Bałam się czy ty będziesz chciał. Prawie płakała.
- Candy … - pogłaskał ją po policzku – jesteś taka piękna.









Uświadomił sobie, że jego życie właśnie teraz obróciło się o 180 stopni. Mieliście uczucie straty po przeżyciu czegoś intymnego z ukochaną osobą i musicie się z nią rozstać, kłucie w sercu, którego nic nie zagłuszy dopóki się jej znowu nie zobaczy? Tak właśnie czuł się Fabian. Teraz Candy pogładziła jego policzek.
- będę tęsknić. Pocałuj mnie.





To na razie tyle proszę o komentarze.
__________________

Ostatnio edytowane przez Mile : 09.12.2012 - 11:08
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 03.12.2012, 23:56   #3
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Cukiereczku? Misiaczku? Rzygam tęczą

Nie no, Fabian to jednak świnia, zrobić Mii takie coś? I ciekawe jak to wszystko sobie ułoży. W końcu HELLOŁ, on ma ŻONĘ! I niech się później okaże, że ta cała Candy, Cassie czy jak jej tam jest nieletnia, to dopiero będą jaja. Kurka wodna, kolejny w tym dziale w kolejce do kastracji

Czekam na next

e: I tak się zastanawiam, kiedy on zdążył te gacie zmienić? Naprawdę szybki Bill z niego
__________________
Mam łopatę.

Ostatnio edytowane przez Kędziorek : 04.12.2012 - 00:02
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04.12.2012, 00:01   #4
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

ha ha ha oj kedziorek, kedziorek nie wiem co mam ci odpisac, jestes genialna
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04.12.2012, 00:10   #5
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

@kędziorek ty to od razu do kastracji byś ich dawała . Nie przesadzajmy ... Cassie po prostu owinęła go sobie wokół palca. Pewnie co nie co dowiedziała się od Barneya i już wiedziała jak postępować z Fabianem, a faceci wiadomo... tu komplemencik, tu jakiś podtekścik i jedzą kobietom z ręki ...
Szkoda tylko, że pomimo wieku Fabian jest tak naiwny ... No cóż... to będzie bolesne rozczarowanie, bo nie sądzę, żeby "cukiereczek" miał czyste intencje ...

E: nie bronię ani jednej ani drugiej strony.
__________________

Ostatnio edytowane przez Sqiera : 04.12.2012 - 00:17
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04.12.2012, 00:18   #6
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Hmm... Czy naiwność może być usprawiedliwieniem zdrady? No nie wiem, nie wiem. Podatność na komplementy famme fatale też mnie nie przekonuje. Ja dla gościa nie mam litości, chociaż z tą kastracją to może przesadziłam.. Jak zmądrzeje, niech się korzy, niech klęczy i błaga o wybaczenie, wtedy można by pomyśleć co by tu z nim zrobić, hehe Jestem złem
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04.12.2012, 00:22   #7
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

jeśli zmądrzeje ... a zmądrzeje jak Candy zgarnie jego forsę i ucieknie
tacy są faceci ... Sorry

ja nie starałam się go bronić, tylko zrozumieć... A zdrady nie wybaczam. Też jestem zuaaaa
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04.12.2012, 00:24   #8
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

zdrada jest zła ale też jest ogromna miłość i pożądanie
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04.12.2012, 00:28   #9
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

@Sqiera Taa.. Jak mawia Cezary Pazura: My faceci umiemy myśleć tylko jedną głową naraz (if you know what i mean)
Ciekawe, co na to wszystko Barney, w końcu w 50% to też jego wina

@Mile Tylko czy ta miłość nie jest przypadkiem jednostronna? Nie mówiąc o tym, że jest jednodniowa.. a raczej jednonocna
__________________
Mam łopatę.

Ostatnio edytowane przez Kędziorek : 04.12.2012 - 00:30
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 12:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023