Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 15.12.2012, 16:39   #101
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

mi się też ten Rocco cały nie podoba :/ jakiś podejrzany, coś chce ugrać za wszelką cenę ...
ech ... biedna Gina, no ale nie wiem dlaczego tak jest, że kobietom zawsze się podobają ci niegrzeczni chłopcy ... :/

a gdzie Mortimer??
__________________

Ostatnio edytowane przez Sqiera : 16.12.2012 - 06:08
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 15.12.2012, 22:28   #102
Katherine
 
Avatar Katherine
 
Zarejestrowany: 13.09.2012
Skąd: Poznań
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 374
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Szkoda, że nie było czegos o tatusiu .
Ani Barney' u...
Fajnie Gina z Rocco wygląda.
Czekam na next
__________________
[IMG]http://i40.************/2vxnev4.gif[/IMG]
Katherine jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.12.2012, 02:33   #103
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Witajcie, dziękuję za komentarze.

Rodzinka Kent ( nr 12 )

Właściwie nic się nie zmieniło, Mia z ojcem dalej się nie odzywali do siebie. Mia w czwartek wieczorem wyjechała na weekend do swoich rodziców na wieś, zmienić otoczenie, chciała zabrać Noah, ale nie chciał. Co ja będę tam robił, krowy doił? Wolę już iść do szkoły i potem mieć wolny weekend. Powiedział i w piątek zabrał się do szkoły, nadzwyczaj chętnie. Rano ojciec się na mnie zezłościł, bo ukazały się moje zdjęcia z Rocco, jak trzymamy się za ręce, a nagłówek grzmiał: „Córka znanego pisarza w objęciach włoskiego loverboy'a. Nowy romans?”
- Co to ma być? Co ty sobie wyobrażasz? Szkalują przez ciebie moje nazwisko! - ryknął na mnie trzymając gazetę.
- Tato, to jest dziennikarz, rozmawialiśmy o poważnych sprawach, o wystawie w muzeum – zaczęłam się tłumaczyć
- Dziennikarz? Pewnie sam ustawił się z paparazzi, uważaj, bo jak nadszarpniesz reputację to będzie ci trudno ją odzyskać, później zawsze cię o coś obsmarują – powiedział łagodniej – a z drugiej strony skądś go znam, gdzieś go już widziałem. Opowiedziałam mu w skrócie spotkanie z Roco w muzeum, na koniec powiedział:
- Mówisz, że rozmawiałaś z nim o poważnych sprawach? Trzymając za ręce? Ja wiem o czym się wtedy rozmawia, więc mi tu nie ściemniaj, uważaj na siebie i nie daj się wykorzystać.
- Dobrze tatusiu – zgodziłam się i poszłam przejrzeć plotkarskie strony w internecie, co jeszcze o mnie mogli napisać.





Mniej więcej godzinę później zadzwonił Rocco
- Mam potwierdzenie – krzyczał podekscytowany do słuchawki – to jest Michał Anioł
- Wspaniale! Gratulacje! – ucieszyłam się



- Będziemy nagrywać w sobotę, a wieczorem połączenie na żywo – cieszył się, ale zaraz poważnie dodał – Gina, wtedy tak uciekłaś, obraziłem cię?
- Nie, wszystko w porządku
- To dobrze, bo trochę się martwiłem, ponawiam pytanie, zobaczymy się? Chciałabyś?
- Bardzo chętnie – odpowiedziałam z uśmiechem.



- Pojawiła się świetna okazja, chciałaś zobaczyć, jak wygląda produkcja, w sobotę wieczorem mogłabyś przyjść i obejrzeć wszystko od kuchni, a potem może byśmy skoczyli do jakiegoś klubu potańczyć, lubisz tańczyć?
- Oczywiście, że lubię ale przykro mi w sobotę nie mogę. - Tym razem nie kłamałam, przypomniał mi się mecz i Mortimer – jestem umówiona.
- Och to szkoda, nie da się tego przełożyć? To epokowe odkrycie, co może być ważniejszego? - dopytywał się
- Zgadza się epokowe, ale ja komuś obiecałam i nie mogę teraz, od tak, bez żadnego uprzedzenia zmienić zdania – powiedziałam stanowczo, czułam, że chce mi wejść na głowę, przypomniałam sobie ostrzeżenie ojca. Chociaż żałowałam, bo miałam ochotę zobaczyć program, to może się nigdy w życiu nie powtórzyć.
- Masz rację, przepraszam że naciskałem, dobrze potem opowiem ci wszystko, wobec tego może w niedzielę? Zależy mi … chcę cię widzieć … - powiedział smutnym głosem
- Ok, będzie festiwal w mieście – pomyślałam, że w publicznym miejscu będzie lepiej.
- Festiwal? - zapalił się – świetnie, o której?
- Może o 14-tej?
- Dobrze, mam po ciebie przyjechać?
- Nie, spotkamy się na miejscu.
- Ok, będę czekał i rozłączyliśmy się







Poszłam do piwnicy do jacuzzi. Powiedział, że mu zależy, pomyślałam i uśmiechnęłam się do siebie, zależy mu, spodobałam mu się, on mi też się podoba, jest bardzo przystojny i inteligentny, ma w sobie to coś. Wspominałam jak szeptał mi do ucha i czułam jego ciepły zapach, drogiej wody toaletowej, ciarki mnie przeszły aż dostałam gęsiej skórki. Przypomniał mi się cytat „ Mówię do chwili trwaj, jesteś zbyt piękna by odejść”. Tak rozmarzona siedziałam sobie w wodzie, w tle sączyła się muzyka i patrzyłam na bąbelki, moje cudne skaczcie, tańczcie.









Po południu przyjechała do mnie moja przyjaciółka Akiko Tanaka, od czasów studiów byłyśmy bardzo związane. Odkąd zamieszkała w Twinbrook, widywałyśmy się rzadziej, pracowała w miejscowym wydawnictwie. Dlatego cieszyłam się, że przyjechała. Uściskałyśmy się na powitanie.
- Co słychać? - zapytała
- Wszystko ok, opowiem ci pewną ciekawostkę, chodź do mnie do pokoju.







Usiadłyśmy i opowiedziałam jej o historii z Rocco, o potwierdzonym odnalezieniu posągu Herkulesa. Akiko stwierdziła, że jako dziennikarka powinna pojechać do muzeum i wszystko zobaczyć na własne oczy, będzie miała nowy temat. Na koniec pokazałam jej zdjęcia Rocco z gazety, którą skrzętnie zachowałam.
- Niezły jest, mówisz Włoch, pewnie niezły z niego ogier – zaśmiała się
- Przestań, my nic z tych rzeczy, widziałam się z nim ledwie dwa razy.
- To nic, możecie się zabawić, och Gina jesteśmy dorośli.
- Jeżeli z tego ma coś być, to wolałabym, żeby się toczyło własnym powolnym trybem.
- A czemu ma być powolnym, ognisty romans na początek, też może być zapowiedzią wielkiej miłości, jeżeli jest chemia, to wszystko jest możliwe – odpowiedziała
- W sumie tak, zobaczymy, chodź pojedziemy do miasta coś zjeść













Zeszłyśmy na dół, a w salonie stał Barney.
- Kogo moje piękne oczy widzą!? - zawołał – dwie ślicznotki.
- Barney, ty masz jakiś radar? Jak pojawia się młoda kobieta, to ty już jesteś – powiedziałam do niego.
- Tak czułem, że dzisiaj będę miał szczęście - powiedział z szelmowskim uśmieszkiem- czekam na Fabiana, a wy gdzie się wybieracie?







- Jedziemy na obiad – powiedziała Akiko – jedziesz z nami?
- Nie, nie, mamy sprawy do załatwienia w wydawnictwie, ale wieczorem możemy podrinkować Akiko – zwrócił się do niej – tylko ty i ja, co powiesz?
- O nie – przerwałam – Akiko przyjechała do mnie i …







- Ale co szkodzi gdzieś wyskoczyć we trójkę – teraz mi przerwała Akiko, nie, już była pod wpływem Barneya, co one w nim widzą?
- Właśnie Gina, napijemy się, poszalejemy na parkiecie – powiedział do mnie Barney
- Dobra róbcie o chcecie, jedziemy na obiad – powiedziałam zrezygnowana, chciałam spędzić typowy babski wieczór, poplotkować itp.
- Świetnie, to tutaj wieczorem się wszyscy zbieramy i idziemy w miasto. Poszalejemy, nie Gina? – rzucił do mnie na odchodne Barney i pojechałyśmy do restauracji.







Przed domem Barney zaczął rozmawiać z Fabianem.
- Dowiedziałem się, że Cassie jest w Riverview – powiedział Barney.
- Ekstra jadę tam.
- Nie mam dokładnego adresu, czekam na potwierdzenie.
- Kiedy? - zapytał Fabian.
- Dzisiaj wieczorem mam dostać telefon.
- Dobra, jedziemy szybko załatwić sprawy z wydawnictwem i jeszcze dzisiaj w nocy jadę do Riverview – zakomunikował Fabian
- Jesteś pewny?
- Tak
- Co osiągniesz? Co ty właściwie chcesz zrobić? - dopytywał się Barney
- Powiedziałem ci, że chcę się z nią zobaczyć, sprawdzić coś – powiedział zdecydowanie.
- Co? Czy cię kocha? Nie udawaj, aż taki romantyk, to ty nie jesteś – kpił Barney.
- Co to ciebie obchodzi, to moja sprawa – oburzył się – zrobiłeś swoje, dzięki, ale to wszystko, resztą zajmę się sam, podaj mi jeszcze ten adres i to będzie koniec.
- Ok – Barney zrezygnował z dalszej dyskusji i pojechali do wydawnictwa.















To na razie tyle, proszę o komentarze.
__________________

Ostatnio edytowane przez Mile : 16.12.2012 - 03:09
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.12.2012, 04:13   #104
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

jest Barney, jest imprezaa !
nawet nie wiesz jak się cieszę, że wreszcie go przebrałaś! dodałaś mu jeszcze więcej uroku ... kurczę, chyba jestem już pod jego wpływem

kurcze... ten Rocco to też jakiś typ spod ciemnej gwiazdy, się okaże... chyba już mówiłam, że mi się nie podoba... no ale jak już pisałam, dziewczyny zawsze wolą tych niegrzecznych
mam tylko nadzieję, że Gina ma więcej rozumu w głowie niż jej własny ojciec.

czekam na randkę z Mortimerem
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.12.2012, 08:53   #105
Skylinn
 
Avatar Skylinn
 
Zarejestrowany: 30.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 314
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Haha, Barney zawsze wniesie do życia coś fajnego

Mnie też ten Rocco jakoś średnio się podoba, podejrzany typ, jak dla mnie.
A ta przyjaciółka? Głupie ma myślenie, niech nie namawia Giny na jakieś idiotyzmy, tylko dlatego, że są "dorosłe".

Tyle ode mnie, czekam na next
__________________
Im więcej wiesz, tym więcej pozostaje do poznania i wciąż tego przybywa.
Skylinn jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.12.2012, 12:13   #106
Katherine
 
Avatar Katherine
 
Zarejestrowany: 13.09.2012
Skąd: Poznań
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 374
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Za mało Barneya!!!!
Foch.Dobra już się nie focham, przynajmniej na chwilę był.
Fabian to totalny idiota. Pewnie ta cała Cassie zapomniała kto to w ogóle jest.

czekam na Barneya!! No i ewentualnie resztę familii. xD
__________________
[IMG]http://i40.************/2vxnev4.gif[/IMG]
Katherine jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.12.2012, 12:25   #107
Laselight
 
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,338
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Za dużo Barneya ;( nie cierpię go.
Niech Cassie umrze/zostawi Damiana. Jest za głupia.
Rocco jakiś podejrzany. Niech się odczepi od Giny.

Za mało synalka Mii.
__________________
Laselight jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.12.2012, 19:29   #108
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Noah jest dziwny. Ja to bym wolała chyba krowy doić niż iść do szkoły.. Ach ta dzisiejsza młodzież, nie ogarniam jej A Fabian? "Szkalują przez ciebie moje nazwisko!". Buahahaha Uśmiałam się z tego. Niech tylko gazety się dowiedzą, że lata za laską, która mogłaby być jego córką, nie mogę się doczekać Pominę fakt, że gościu zachowuje się jak napalony nastolatek w trakcie burzy hormonalnej..

Ulżyło mi, że Gina nie wystawiła Mortka do wiatru. Oby randka z nim była udana A Rokoko niech się jej tak nie narzuca.. Albo nie, niech się narzuca na zdrowie, wtedy Gina się wkurzy i da sobie z nim spokój

Ach ten Barney
Akiko nieźle się wycwaniła, może ona specjalnie przyszła do Giny, bo miała nadzieję, że na niego trafi Cóż, niektóre laski lecą na takich kobieciarzy, chociaż Barney jest jedyny w swoim rodzaju. Czekam na więcej.. wszystkiego
__________________
Mam łopatę.

Ostatnio edytowane przez Kędziorek : 17.12.2012 - 00:51
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.12.2012, 17:19   #109
Misiaa12
 
Avatar Misiaa12
 
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Mam nadzieję,że nie będzie z tym całym Rocco ,coś mi nie pasuję.
Ale Mortimer,to jednak ciasteczko
Czekam co będzie z Cassie
__________________
I waited for you ...
Misiaa12 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.12.2012, 20:32   #110
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Witam ponownie, dziękuję serdecznie za komentarze.

Dalsze losy rodzinki Kent ( nr 13 )

Wieczorem ojciec wziął prysznic, ale nadział się na farbę, to Noah zrobił mu psikusa. Wkurzył się i musiał brać prysznic jeszcze raz*









Wyszedł i chwilę porozmawiał z Barneyem, coś zapisał w telefonie i gdzieś wyjechał, nawet się nie pożegnał, tylko rzucił: Nie wiem kiedy wrócę, pa. Wsiadł do samochodu i zniknął w ciemności.
Barney powiedział do nas, gdy staliśmy w salonie.
- No dobra dziewczyny idźcie się przebrać, zabieram was na drinka do klubu.
My jak grzeczne dziewczynki, posłusznie przebrałyśmy się i pojechaliśmy taxówką do klubu. Przed wyjściem spojrzałam jeszcze na kanapę w salonie, a tam mój mały braciszek panienkę sobie przygruchał, raz się przytulali, a raz grali w gry. Ech młodzi, nic do bani. Wesołe życie nastolatka.







W klubie zdziwiłam się, że w piątek były takie pustki, może później się rozkręci. Pomyślałam i od razu ruszyłam tańczyć.







Barney z Akiko, usiedli przy barze i zamówili drinki, sączyli przez jakiś czas, a potem Barney dla mnie też przyniósł drinka.







Akiko wyszła na parkiet i zaczęła się kręcić. Po chwili Barney do niej dołączył i tańczyli już razem.









Zaczęłam się wygłupiać z różnymi pozami i niespodziewanie podszedł do mnie Rocco.





- Co tutaj robisz? - zapytałam
- Nudziłem się i wyszedłem się napić, jak cudownie, że cię spotkałem Gina, pięknie wyglądasz – przymilał się.
- Dzięki, zaskoczyłeś mnie.
- Zatańczymy?
- Czekaj, ale …
- Wspaniale, że się spotkaliśmy, coś kieruje nas ku sobie, jesteśmy dla siebie stworzeni. Wow! cudownie wyglądasz w tej krótkiej sukience, patrzyłem jak tańczysz, jesteś niesamowita.
Miękłam, jak tak do mnie mówił, już nie domagałam się odpowiedzi, a niby miał pracować.











Objął mnie i dalej mówił słodkie słówka, oszołomił mnie, w głowie mi huczało, nie wiem czy od głośnej muzyki, czy od drinków, ale ciśnienie mi skoczyło, zaczęłam gładzić jego włosy, gibaliśmy się delikatnie. Przyjemnie było, mieć go przy sobie, czułam jego ciepły zapach. Hmm i ten słodki uśmiech.





Poszliśmy do baru po drinki, Akiko z Barneyem dmuchali bańki i głośno się śmiali. Nieźle już byli wstawieni.





Piliśmy drinki a Barney przeniósł się z Akiko na kanapy i tam ją bajerował. Wiedział co robić, a ona chętnie się poddawała. Kilka komplementów, przysuniesz się bliżej, bo jest za głośno, masz piękne usta, jeszcze takich nie widziałem, czy mogę cię pocałować, jeszcze nigdy w życiu nie całowałem, tak ślicznej dziewczyny itp. Wiem, bo do mnie kiedyś tak mówił, na jakiejś imprezie, ale ja byłam wtedy twarda. Nigdy mnie nie dotknął. On w sumie szanuje kobiety, ale uwielbia flirtować i je zdobywać.















- Podensujemy trochę? - wyrwał mnie z zamyślenia Rocco. Teraz jestem z nim, z moim zabójczym przystojniakiem. Czas się zabawić.
- Jasne – odpowiedziałam i zaczęliśmy szaleć na parkiecie.













Ze zmęczenia, zaczęliśmy się śmiać z naszych tańców, potem Rocco przyniósł mi szklaneczkę drinka.











Czułam się świetnie, szczęśliwa jak nigdy, jakbyśmy byli ze sobą już wiele lat.
- Cudowna jesteś, takiej dziewczyny jeszcze nie znałem, czuję, że łączy nas duchowa więź
- Też czuję, że jesteś mi bliski – powiedziałam słodko.
- Masz piękne oczy, mógłbym w nie patrzeć godzinami, cała jesteś jak najpiękniejszy kwiat, zupełnie mnie zniewoliłaś, jestem twoim niewolnikiem, możesz ze mną zrobić co chcesz – słodził a ja łykałam jak pelikan.
- Przestań jesteś niemożliwy – wdzięczyłam się do niego, złapaliśmy się za ręce.









O godzinie czwartej zamykali, trzeba było się zbierać, wyszliśmy przed klub i zaczęliśmy się żegnać.





Dalsza część w następnym odcinku, proszę o komentarze.

* wg sugestii kędziorka
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 12:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023