|
![]() |
#1 |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
Lediana zachowuje się jak wytresowany pies.. Sorki za to określenie, ale nic innego mi do głowy nie przychodzi.. Ja po zdaniu: "Dobra. Teraz możesz mi zrobić obiad" uciekłabym, gdzie pieprz rośnie i tyle by mnie widział.. Służącą sobie znalazł, niedoczekanie! W tym momencie do baru powinien wejść Klaus i siłą ją z tego stołka zdjąć. Poważnie, gdyby facet kazał jej skoczyć z mostu, też by się zgodziła? Nawet naiwność ma jakieś granice, ale Led w tym odcinku przeszła samą siebie. Niech oprzytomnieje, szybko!
A te wymioty? Błagam niech to będzie tylko nieświeży obiad, bo znając Kevina, każe jej usunąć ciążę czy coś takiego.. Rany, co za świr Czekam na następny odcinek, no mam nadzieję, że będą teraz częściej ![]() PS. Ciacho jest twoje ![]()
__________________
Mam łopatę.
|
![]() |
![]() |
|
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości) | |
|
|