|
|
#11 |
|
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
Przegapiłem odcinek
Nadrobiłem go, ale... komentarza nie napisałem więc postanowiłem napisać komentarz do odcinka 67 i 68.Jej! Czyli Barney żyje! Boże mam nadzieje, że te zaniki pamięci nie będą zbyt duże. Jakby Gina miała za mało problemów. Czy Barney ją zapamiętał? Coś w to nie wierzę.... Czemu ta baba podała się za żonę Barneya! Kłamstwo jest złe! I do jakiej wspólnoty ona chce go wprowadzić.... Z Mią jest przynajmniej ok. Myślałem, że i jej się coś stanie... oczywiście nie chciał bym tego Gina musi wszystko uporządkować bo jak nie ona to kto? Jak nie patrzeć ona chyba najbardziej jest w to zamieszana. Yvette taka cwana. Haha! Niczym jej siostra. Szczęście, że Noach na oczy przejrzał bo źle by się to skończyło. Chyba nie jest tak głupi jak myślałem bo tak myślałem Niech ją wykorzysta, wtedy Yvette zobaczy jak to jest!Czekam na next ![]() To może od razu przejdę do Barneya bo jakoś on najbardziej zaintrygował mnie w odcinku ![]() Widać, że nie zapomniał o Ginie. Musi się z nią parę razy spotkać, żeby przypomnieć sobie te chwilę. Jemma... zaczynam się jej bać. Wydaje się niebezpieczna? Ogólnie ta wspólnota jest taka... dziwna... strasznie dużo, wiary? Jaka to wiara... Mau, jak pokręci w głowie Barneyowi to nie ręczę. Kolejna osoba zniknie Ginie... Sama ta utrata pamięci Barneya źle wpłynie na ich związek. Co gorsze się pokłócili, a on nic nie pamięta. Właśnie! Jeśli Jemma wmówi Barneyowi, że jest z nim to nie uwierzy Ginie, że to ona jest jego dziewczyną... Czekam na next |
|
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|