|
|
#11 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Nie wiem, czy to jest specjalnie smieszne, ale pamiętam jak stworzyłam kiedyś taką jedną rodzinkę. Było stare małżeństwo, ich syn i synowa. Oba małżeństwa żyły w jednym domu i miały już różowe serduszka. W pewnym momencie syn poszedł po kwiatki do wazonu. Myślałam, ze da je swojej żonie, a ten poszedł do matki. No i jak pewnie się domyślacie matka się w nim zakochała i zaczęli sie całować na oczach reszty rodziny. Kaziorodztwo normalnie.
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|