|
![]() |
#1 |
Admin Emeryt
Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 4,025
Reputacja: 18
|
![]() ![]() czyli wszystko i nic od Meryam & Mrocznego Pana Skromności ![]() W tym wydaniu FTS Newsletter wzięłam pod lupę kolejną redaktorkę gazetki. Jest niezwykle barwną postacią na naszym forum, zawzięcie dyskutuje o serialach i prowadzi bloga o książkach. W gazetce zajmuje się działem o kulturze. Wszyscy ją znacie - Clarissa ![]() Meryam: Przedstaw się ![]() Clarissa: Nazywam się Gabriela, ale zdecydowanie wolę po prostu Gabi. Mam 17 lat, uczę się w LO o profilu dziennikarskim. Moim uzależnieniem są książki i seriale. M: Co zachęciło cię do wzięcia udziału w naborze na redaktora FTS Newsletter? C: Przede wszystkim to, że lubię pisać. Piszę opowiadania i recenzje, dlatego pomyślałam, że chętnie spróbuję. Artykułów przed gazetką nigdy wcześniej nie pisałam, więc okazało się to całkiem przyjemnym doświadczeniem. ![]() M: Pisanie wiąże się z książkami, a jak sama twierdzisz, są one twoją pasją. Jakie gatunki książek najczęściej czytasz? Jakie utwory należą do twoich ulubionych? C: Najczęściej czytam fantastykę, a ostatnio polubiłam także kryminały. Chociaż jako prawdziwy mól książkowy staram się nie ograniczać do jednego gatunku, więc bywa różnie. Moją ulubioną serią są Dary Anioła, a gdybym miała wymieniać pojedynczo... cóż, byłoby tego za dużo ![]() M: A jaka jest twoja ulubiona ekranizacja książki? C: Póki co są to "Igrzyska śmierci", bo nie odstają aż tak bardzo od pierwowzoru. M: Przejdźmy do tematu seriali. Jaki poleciłabyś czytelnikom FTS Newsletter? C: Polecić mogę bardzo dużo ![]() M: Co cię w wymienionych serialach najbardziej ciekawi, intryguje? ![]() C: W sumie to bardzo różnie. W "Spartakusie" uwielbiam odniesienia do historii, w "Czystej krwi" nieco groteskowe ukazanie wampirów... W zasadzie to każdy z seriali ma w sobie coś, co mnie intryguje, może to być ciekawa fabuła, a niekiedy świetna obsada ![]() M: Z jakiej książki bądź filmu chciałabyś, by powstał serial? Czy w ogóle chciałabyś, aby coś takiego powstało? C: Oczywiście, że bym chciała ![]() ![]() ![]() M: Często widujemy twoje zdjęcia w temacie "Nasze zdjęcia", twoja uroda jest chwalona przez wiele osób. Jak się z tym czujesz? Czy wiążesz z fotografią/modelingiem (niepotrzebne skreślić) jakieś konkretne plany? C: Broń Boże, nie ![]() M: A więc, pytania X czy Y: The Sims 1, 2, 3? The Sims 3. Książka czy serial? Książka. Pisanie czy czytanie? Czytanie. M: Dziękuję za wywiad ![]() C: Również dziękuję ![]() ![]() M: Dziękuję w imieniu forumowej społeczności ![]() Meryam ![]() Jak stracić popularność Bycie popularnym ma wiele zalet. Któż bowiem wolałby żyć w cieniu, zamiast samemu go rzucać? Bycie wciąż w centrum zainteresowania, powodzenie u płci przeciwnej, sprawianie, że nasi wielbiciele są na każde skinienie... To wszystko kusi, ale gdy już to osiągamy, zaczyna w nasze życie wkradać się rutyna. Bo ileż można tylko wydawać rozkazy, stanowić trendy i decydować o tym, kto jest okej, a kogo można zmieszać z błotem? Nawet taki żywot z czasem zaczyna nudzić i coraz częściej marzymy o powrocie do codzienności. Powszechnie wiadomo, że nasze forum to miejsce, w którym spotykają się prawdziwe elity towarzystwa, ludzie, których wspaniałość wręcz uniemożliwia im bycie kimś innym, niż liderem, przedstawiamy jedyny w swoim rodzaju poradnik, w którym nie radzimy, jak stać się popularnym, a wręcz odwrotnie - co zrobić, by znów być szarym obywatelem. Zasada numer jeden: nie bądź kapryśny/a! Częstym błędem osób, które chcą przestać być lubiane, jest doprowadzanie swoich fanów do szału swoim zachowaniem. A raczej próba doprowadzenia, bo jak się okazuje, zamiast znienawidzić, oni jeszcze bardziej zaczynają uwielbiać swojego idola. Każdy wie, że gwiazdy bywają kapryśne, że takie zachowanie leży w naturze wybitnych jednostek. Dlaczego zatem nie zrobić na odwrót, czyli stać się przesadnie miłym? Proponujemy iść na całego i publicznie dać się upokorzyć, najlepiej przez lokalnego frajera. Fani przestają widzieć w swoim guru kogoś, kto może lekceważyć wszystkich i wszystko, kto ma wywalone na zasady i kto nigdy nie przeprasza. A przecież właśnie za to go kochali! Zasada numer dwa: zostań no-lifem! Jak to zrobić? Wystarczy nie zjawiać się na imprezach, unikać wszelkich wyjść po pracy/szkole i jak najwięcej czasu spędzać samotnie w domu. Gwarantujemy, że po początkowym zafascynowaniu taki dziwacznym zachowaniem, wszyscy zorientują się, że przestałeś/aś być fajny/a i nie ma co się z Tobą zadawać. Jeśli nie jesteście przekonani, zachęcamy do lektury poprzedniej Klawej Enklawy, w której przestawiliśmy korzyści z bycia no-lifem. Zasada numer trzy: zrób coś odrażającego! Masz problem z wielbicielami płci przeciwnej, łażącymi za Tobą krok w krok? Chcesz się ich pozbyć? Nic prostszego - spraw, aby na Twój widok wszyscy miewali odruch wymiotny. Niestety, zwykłe dłubanie w nosie, czy zjedzenie kanapki, która spadła masłem do dołu, może nie wystarczyć. To musi być coś spektakularnego, coś, czego nie da się zapomnieć i co będzie powracać w koszmarach każdego, kto był tego świadkiem. Tylko, co wywoła taki efekt? To już zależy od tego, w jakim towarzystwie się obracasz. Dla jednych czym takim będzie publiczne śpiewanie piosenek Justina B., dla innych dużo bardziej odrażające i wręcz niewybaczalne może być zjedzenie Oreo bez zamoczenia go w mleku... Pozostaje życzyć powodzenia! Zasada numer cztery: zagadaj do frajerów! To chyba najskuteczniejszy sposób, aby z wyśmiewającego błyskawicznie stać się wyśmiewanym. Śmiało! Podejdź do swoich dawnych ofiar i upokarzaj się przed nimi, dopóki nie wybaczą ci dawnych urazów, a następnie rób dokładnie to samo, co oni. Efekt niezawodny. Zasada numer pięć: nie myj się! Dla niektórych wrażliwych osób to zadanie może się okazać najtrudniejsze. Uwierzcie jednak, że wysiłek się opłaci. Bo kto chciałby zadawać się z osobą, która śmierdzi? Szczególnie zdeterminowani powinni pójść o krok dalej i zacząć jeść czosnek, najlepiej tuż przed spotkaniem ze znajomymi. Po pewnym czasie nikt nie będzie w stanie wytrzymać spotkań z Tobą i Twoim zapachem. Zasada numer sześć: bądź totalnym ignorantem! Na pytanie, czy widziałeś/aś już najnowszy teledysk Braci Figo-Fagot, czy też innego "modnego" zespołu, odpowiadaj, że nie wiesz, co to jest, a po wysłuchaniu stwierdź publicznie, że Tobie się to nie podoba. Będąc otoczonym poetami, skrytykuj dzieła największych wieszczów, a mając za przyjaciół fanów mocnego brzmienia, uznaj, że wolisz od tego piosenki Rihanny. Mówiąc krótko: daj się poznać jako całkowite bezguście i kompromituj się przed znajomymi tak długo, aż Cię znienawidzą. Na zakończenie pozostaje życzyć Ci powodzenia na nowej drodze życia, bez zbędnych przyjaciół, bez żadnej presji otoczenia. Drodze pełnej miłych wspomnień z czasów, gdy miałeś u stóp cały świat. Drodze wybrukowanej samotnością, tęsknotą, poczuciem utraty życiowej szansy. Twój cel został osiągnięty. Gratulacje! MPS Chcesz znaleźć się na łamach Enklawy? Wyślij do nas jakąś śmieszną historię, ulubiony obrazek, dowcip czy cokolwiek, co przyjdzie ci do głowy, a może wkrótce inni będą mogli to zobaczyć! A może chciałbyś kogoś w zabawny sposób pozdrowić? Czekamy! |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|