![]() |
#7 |
Admin Emeryt
Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 4,025
Reputacja: 18
|
![]() [img]http://i43.************/257dbh1.jpg[/img] „Jaaaki uuuupaaaał...” Jeszcze w lutym mówiliśmy, że zima potrwa do czerwca. Poniekąd się to sprawdziło, bo przez ostatnie tygodnie na dworze atakował nas deszcz i ziąb. Wszyscy pragnęli odrobiny słońca. Teraz, gdy ciepło powróciło, narzekamy na upały. Ludzie, co się z wami dzieje?! Fakt, taka pogoda na dłuższą metę jest nie do zniesienia, ale dajmy się słońcu wyszaleć! Miejmy nadzieję, że przez resztę lata budzić nas będą przyjemne promienie. No właśnie! Lato, a co za tym idzie – wakacje, które oficjalnie rozpoczęliśmy w momencie dostania świadectwa (nie dotyczy maturzystów i studentów). W ciągu tego roku szkolnego jedni starali się bardziej, drudzy mniej. Byli też ci, co w ogóle się nie uczyli i jakimś cudem wyszli z przyzwoitą średnią ze szkoły. Podczas przerwy od nauki jedni wyjadą do rodziny, inni za granicę, a reszta zostanie w domu. Tych ostatnich zachęcamy do lektury lub nadrobienia serialu. Z tym drugim radzimy obchodzić się ostrożnie, bo podczas wakacji dobrze jest odpocząć od komputera. W ciągu roku szkolnego zawsze znajdziemy na niego czas, a wyjście na basen odkładamy na drugi plan. Jeśli chodzi o pływanie, to nie martwcie się o swoje sadełko, które przecież MIAŁO ZNIKNĄĆ po świętach i idźcie popływać. Każde ciałko jest piękne, nie ma się czego wstydzić, a do tego bilety zazwyczaj są niedrogie, plus często jest to jedyny sposób na przeżycie upalnego dnia. Przy okazji może złapiecie kolorek, albo jakąś ładną panią ratownik (ewentualnie ratownika). Gdy znajomy wyciąga cię gdziekolwiek, nie pytaj o szczegóły, po prostu idź! Miganie się od spędzania czasu na dworze skutkuje tym, że omijają nas często ciekawe przygody. Zastanówcie się, kiedy ostatni raz wychodziliście ze znajomymi „dla pompy” na miasto. Powspominajcie najgorszych nauczycieli, największych twardzieli i najróżowsze plasticzki. Po za tym, wakacje są przecież po to, żeby odpocząć, a nie kisić się w domu. Komputer nie ucieknie, nóg nie ma (chyba, że ominęły nas jakieś techniczne innowacje... co byłoby bardzo prawdopodobne). Ten okres to też wspaniała okazja do zawiązania nowych znajomości lub znalezienia krótkookresowej pracy, która może nam pomóc w zbieraniu oszczędności. Jeśli wydaje się wam, że w waszym mieście nie ma miejsc, w których można spędzić czas, to na pewno się mylicie. Nowa wystawa w muzeum, warsztaty, albo kurs gry w tenisa, to wszystko na nas czeka. Jeśli mieszkacie na totalnym zadupiu, to zawsze możecie wybrać się do pobliskiej większej wiochy (tylko nie naróbcie jej sobie - zawsze warto zachować klasę). A jeśli już tak bardzo nie chcecie utrzymywać kontaktu ze znajomymi ze szkoły - po prostu wyjdźcie na dwór. Nawet największy no-life wychodzi grać na tablecie na zewnątrz (a to naprawdę jest coś). Zawsze możecie postawić sobie wyzwanie, np. napisać fotostory, które umiliłoby wakacje społeczności forum, lub zacząć kształtować sylwetkę, by wszystkich przyćmić na rozpoczęciu roku szkolnego we wrześniu. Krótko mówiąc - zaszalejcie! Przecież o to chodzi w wakacjach, czyż nie? Meryam & kalafjor
|
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|