|
![]() |
#1 |
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
![]()
Witam ponownie po ponad trzech miesiącach przerwy
![]() Trochę czasu minęło, ale jestem z kolejnym, osiemnastym odcinkiem. Moje OJSG powoli wkracza w dorosłość ![]() Dzisiaj trochę krótko i dużo nowości tu nie ma, ale mam nadzieję, że mimo to Wam się spodoba ![]() - U was wszystko porządku? Wszyscy zdrowi? Tak tylko pytam.. A ciocia? Aha.. to dobrze.. A mąż.. No tak, ona nie ma męża.. No co, wyleciało mi z głowy.. Tak, wbrew pozorom czasami zdarza mi się jej używać. Kensei przyglądał się z daleka, jak Kyoko od niecałej godziny wydzwania do członków swojej rodziny, pytając się wszystkich o zdrowie. http://img526.imageshack.us/img526/3654/8a5g.jpg Gdy zobaczył, że się rozłączyła, wykorzystał okazję i podszedł do niej. - Co się stało, że tak nagle do wszystkich wydzwaniasz? Stęskniłaś się za nimi, czy co? http://img20.imageshack.us/img20/2281/rq0n.jpg - Bardzo śmieszne wesołku – mruknęła. – Spójrz na tę chatę. Znam swoich rodziców nie od dziś. Ośmielę się nawet stwierdzić, że znam ich od kiedy się urodziłam i wiem, że nie daliby nam takiego prezentu ot tak. Albo ktoś umarł i dostali spadek albo coś knują. Szczerze, to sama nie wiem, co gorsze. - Nie przesadzasz trochę? Rozejrzyj się najpierw. Nawet nie byłaś w środku, może wcale nie jest taki wypasiony.. - Może.. http://img856.imageshack.us/img856/7649/np8t.jpg http://img822.imageshack.us/img822/4751/bxwx.jpg http://img442.imageshack.us/img442/9711/vec8.jpg Weszli do środka i zaczęli zwiedzać domek. Widać było, że nowoczesna kuchnia niezbyt pasuje do staromodnego saloniku, jednak był to prawdopodobnie jedyny mankament, do którego można było się przyczepić. Krótko mówiąc – chata full wypas. http://img845.imageshack.us/img845/6202/qagp.jpg - Kyoko? – zmarszczył brwi. http://img541.imageshack.us/img541/5015/vl08.jpg - Hmm? - Dzwoń dalej, a ja poszukam mikrokamer i podsłuchów. Kto wie, czego się możemy spodziewać. – Kenseiowi chyba nagle udzieliła się mania prześladowcza żony, ale w pewnym stopniu musiał przyznać jej rację. Oboje nie mogli uwierzyć, że Hildegarda oddałaby im do użytku taki dom. Gdzieś musiał być haczyk. (biedna Hildzia, a chciała być miła) http://img4.imageshack.us/img4/140/lc4g.jpg Szkoda, że Dolara nie było z nimi. Psiak miał nosa do takich rzeczy i to dosłownie, ale, niestety, on i Happy musieli zostać z seniorami. Powód prosty, Elryk uparł się na psa obronnego, a Hilda na myszołapa, więc Kyoko po długich namowach zgodziła się zostawić swoich pieszczochów u rodziców. Tymczasem Kirito pobiegł szukać swojego pokoju. Zastanawiał się, skąd babcia Shrek i dziadek wiedzieli, że chłopiec ma fioła na punkcie drużyny Lam. Jego celem jest zostanie w przyszłości zawodnikiem numer jeden ukochanego zespołu. W każdym razie pokój był spełnieniem jego marzeń. Wszędzie były lamy, lamy, i jeszcze raz lamy. Na podłodze na ścianach, na pościeli, nawet pidżama w jego szafie była ozdobiona tymi uroczymi zwierzątkami. http://img9.imageshack.us/img9/527/zxhn.jpg Szybko pobiegł do ogrodu. Dookoła było pełno roślin, staw, altana, basen, a z boku domu stała nawet bramka, która na słupkach miała podpisy wszystkich piłkarzy Lam, którzy w poprzednim sezonie wywalczyli mistrzostwo, np. Leo Semmi, Cristiano Simaldo czy też Robertos Lama. http://img594.imageshack.us/img594/4275/6cau.jpg Nagle usłyszał histeryczny krzyk swojej mamy. - Drzewo! – krzyknęła. – Gdzie moje wspaniałe drzewko z domkiem z promocji? - Jak to gdzie, przecież nie mieli kiedy go tu przenieść. – Kensei starał się uspokoić Kyoko. Ciekawe, dlaczego tak bardzo się tym przejęła. Musiała się chyba bardzo naszukać tej promocji. – Zresztą, to chyba nawet lepiej – kontynuował. – Kirito i tak ma lęk wysokości. - Co? Od kiedy? http://img833.imageshack.us/img833/2104/9rlt.jpg http://img7.imageshack.us/img7/6382/uorq.jpg - Od kiedy uparłaś się, żeby z nim skoczyć na bungee. Do dzisiaj nie wiem, jakim cudem odpuściłaś. - Ach, wtedy.. To instruktor powiedział, że będę musiała zapłacić podwójnie. Nie byłam psychicznie przygotowana na taki wydatek. http://img32.imageshack.us/img32/8853/xamv.jpg Obaj faceci spojrzeli na siebie porozumiewawczo, po czym westchnęli ciężko. Ta kobieta zdecydowanie jest niereformowalna. http://img707.imageshack.us/img707/6831/n31k.jpg - I jak, młody? – Kensei poczochrał ręką włosy syna. – Podoba ci się pokój? - Jest super! – Kirito wyszczerzył się od ucha do ucha. – Mogę zadzwonić do babci i jej podziękować? – spytał mamę. Cwaniaczek próbował chyba u niej dodatkowo zapunktować. - Nawet powinieneś. – odparła. http://img51.imageshack.us/img51/1766/z3kr.jpg Gdy dzieciak wrócił do środka, Kensei zwrócił się do żony: - Już ochłonęłaś? http://img836.imageshack.us/img836/2235/s3ua.jpg - Tak, jakoś przeżyję. Chociaż nawet nie zdążyliśmy wypróbować tego domku – westchnęła smutno. http://img62.imageshack.us/img62/7823/7hwc.jpg - Wypróbować? – Kensei nie krył zaskoczenia. – Czy to nie był prezent dla Kirito? Kyoko spojrzała tylko wymownie na męża, aż ten w końcu załapał główny cel tamtego zakupu, po czym weszła do domu, zostawiając osłupiałego Kenseia na dworze. http://img51.imageshack.us/img51/4899/ej5x.jpg http://img594.imageshack.us/img594/4895/rlyv.jpg + bonus Trochę więcej fotek tej chatki. Musicie mi to wybaczyć, ale jeszcze z żadnego nie byłam tak dumna, jak z tego ![]() http://img96.imageshack.us/img96/949/w42r.jpg http://img577.imageshack.us/img577/5863/bmbf.jpg http://img849.imageshack.us/img849/565/94c3.jpg http://img341.imageshack.us/img341/9131/6irg.jpg http://img706.imageshack.us/img706/8987/i7df.jpg http://img32.imageshack.us/img32/4678/ri41.jpg http://img9.imageshack.us/img9/3521/b1ax.jpg http://img209.imageshack.us/img209/2678/rgiq.jpg
__________________
Mam łopatę.
Ostatnio edytowane przez Kędziorek : 01.07.2015 - 18:58 |
![]() |
![]() |
|
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 5 (0 użytkownik(ów) i 5 gości) | |
|
|