![]() |
#601 |
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
|
![]()
-Diano, wszyscy. Poczekaj- dodałem.
Wstałem i otworzyłem moją torbę. Napisałem do Chrupka i Dona, ze mogą ze mną spędzić jutrzejszy dzień, wtedy zobaczą, że ja nie jestem zabójcą. Wiem, że jutro ktoś zginie, wiem, bo widziałem rozpiskę, ale przecież rozpiska się zmieniła! Boże! wysłałem im wiadomość, i suiadłem na przydzielonym mi materacu -Diano! Uważają mnie za wyrzutka, ze nienormalnego, jakbym byłe niepełnosprawny, albo jakiś gorszy! Chrupek powiedział mi, żebym wracał skąd przyszedłem, a co?! Mam wracać do Wraith, pytam się?! |
![]() |
|
![]() |
#602 |
Admin Emeryt
Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 4,025
Reputacja: 18
|
![]()
- Nie znałam jej, ale jakoś tak przykro mi się zrobiło. Kolejna osoba nie żyje. - Cherrie próbowała być spokojna.
- Zaufałem mu przez chwilę i teraz tego żałuję. - powiedział Chrupek. - Będziemy żyć! Musimy. - powiedziała Cherrie i mocno przytuliła Chrupka. |
![]() |
![]() |
#603 |
Administrator Emeryt
Δ=b²-4ac Zarejestrowany: 24.06.2009
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,684
Reputacja: 10
|
![]()
cheeba nie żyje... zostaliśmy pozbawieni znakomitej opieki medycznej, kto miał w tym interes? krąg się zacieśnia, a Wraith nadal w komplecie, trzeba się wziąć w garść!
__________________
NO HATRED Strzeż się tej krainy grzybów,
choć słoneczna kusi łąka - kto swe kroki tam skieruje, temu jeno płacz, rozłąka. |
![]() |
![]() |
#604 |
Moderator
Zarejestrowany: 22.09.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 1,419
Reputacja: 46
|
![]()
Podsłuchałam, co mówił chrupek.
Jeśli tak to ma wyglądać, to chyba podziękuję. - Przykro mi Maqryllu, ale nie chcę ryzykować. Przez ciebie jestem podejrzewana, nie możesz u mnie mieszkać.
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
#605 |
Zarejestrowany: 01.04.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 2,847
Reputacja: 14
|
![]()
Pomysleć, że jeszcze miesiąc temu w takiej sytuacji byłbym w siódmym niebie... Fajna dziewczyna przytula się do mnie, a ja myslę zupełnie o czymś innym. Propozycja Maqrylla jest dla mnie ryzykowna. Muszę zasięgnąć opinii Dona. Ale on również wydaje się podejrzany. Może oni obaj są Wraith i chcą zwabić mnie w pułapkę?
Ostatecznie odmówiłem. Życie mi jeszcze miłe... |
![]() |
![]() |
#606 |
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
|
![]()
-Nie! - Wrzasnąłem i wybiegłem na stołówkę. Cale we łzach, nikt mnie nie trawił, każdy chciał mnie wyeliminować, nawet na stołówce nie dostawałem już jedzenia.
Usiadłem przy automacie Z Ice Tea, przypomniała mi się dzisiejsza rozmowa z Qwer'ym. Zamówiłem jedną, ale tak jakby ktoś coś do niej dosypał. Zasnąłem poddenerowany, gdy odlatywałem czułem, że umieram, jednak żyłem, i zasnąłem. |
![]() |
![]() |
#607 |
Zarejestrowany: 13.12.2011
Skąd: Pieklo <333
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 233
Reputacja: 10
|
![]()
dopiero dotarla do mnie wiadomosc o smierci lekarki. rzadko ja widywalam w bazie, nie znalysmy sie... wraith dopadli tez ja. zrobilo mi sie troche przykro - ta kobieta byla niewinna, pomagala nam.
|
![]() |
![]() |
#608 |
Moderator
Zarejestrowany: 22.09.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 1,419
Reputacja: 46
|
![]()
Westchnęłam. Nie musiał od razu zwiewać!
Wysłałam do maqrylla wiadomość przez krótkofalówkę o treści: "Wybacz Maqryllu. Na prawdę współczuję Ci. Ale wymyślmy coś... Jeśli zbierzesz dobre dowody, że nie jesteś mordercą, zapraszam do mnie. Przyjdź do mnie jeszcze kiedyś. Diana"
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
#609 |
Zarejestrowany: 11.02.2011
Skąd: Over The Hills And Far Away
Płeć: Kobieta
Postów: 1,012
Reputacja: 11
|
![]()
Zaczęłam nad tym myśleć. Mam nadzieję, że to nie Diana. Naprawdę wydawała się miła.
Lecz wczoraj wieczorem, tuż przed morderstwem rudej nie pojawiła się na spotkaniu ze mną. Chciałabym wierzyć w zgubioną kartkę....
__________________
Forever and ever.
|
![]() |
![]() |
#610 |
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
|
![]()
Obudził mnie dźwięk krótkofalówki.
Odebrałem wiadomość, byłą od Diany "Diano, słuchaj. Wszystko mi już powiedziałaś, zawiodłem się na Tobie. Powiedz mi jakie dowody? Chciałem jutrzejszy dzień spędzić z Chrupkiem i Donem, ale nie chcieli, oni byliby świadkami, że nie miałem nawet czasu kogoś zabić. Jutro zginie kolejna osoba, rozpiska tego dopilnuje. Maqryll" Siedziałem sam, sam jak palec, czułem, że już nikt mi nie wierzy, że nikt mi nie ufa. |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości) | |
|
|