Forumowa Mafia

[Lubie]

Odwrcilem sie w kierunku merzczyzny gadajacego do siebie. Chcialem zagadac, ale dosiadla sie do nas nieznajoma.

[Diana]

- Właśnie, a może to Meona! - krzyknęłam - Nawet nie wiem, jak ona wygląda. Nie pokazuje się nigdzie, to podejrzane!

[Lubie]

- Jaka znow Meona ? Czy ktos w ogole ja widzial ?

[kubuss]

Jak John się spodziewał kilka osób zwróciło na niego uwagę. Nie wiedział co zrobić.
- Pewnie wzięli mnie za psychopatę, krzyczącego do siebie.
Mruknął do siebie pod nosem.
- No jasne ruszaj więcej bezgłośnie ustami to na pewno nie wezmą Cię za psychicznego.
....

[Morgana]

obudzilam sie po calej nocy snu.
-o cholera, juz tak pozno? - krzyknelam. nie chcialam marnowac swojego dnia. czulam ze dzis wydarzy sie cos niezwyklego... mam nadzieje ze to nie tylko glupia nadzieja. zerwalam sie z lozka, przygotowalam, i wybieglam z kwatery.

[Diana]

- Ja wiem o niej tylko ze słyszenia. Gdzieś się pewnie ukrywa - zastanowiłam się.

[Malfurion]

Don spojrzal na przysiadajaca sie dziewczyne. Przeszyl ja przenikliwym wzrokiem, po czym rzucil.

- Co cie laczy z tym morderca?!

[Lubie]

Poczulem wibracje wkieszeni...
- Kurde, zaczyna robic sie ciekawie, a ja musze znikac. Nie macie moze jakiegos numeru, czy czegos podobnego, dzieki czemu sie bedziemy mogli skontaktowac w przyszlosci ?

[Diana]

- A co, podejrzewasz coś? Niestety, przykro mi, ale ja jestem policjantką, chcę dobrze i nie mam nic wspólnego z mafią! - powiedziałam zdenerwowana - Poza tym skąd wiesz, że Maqryll to morderca? A może to ty jesteś jednym z Wraith'ów, co?

[Malfurion]

- Prosze, tutaj masz namiary na moje mieszkanie jakby co - podal kartke z koordynatami.

Don uslyszawszy oskarzenia z strony Diany, dodal.

- Nie badz smieszna!