|
|
#34 |
|
Zarejestrowany: 23.05.2011
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 310
Reputacja: 10
|
Gdy jeszcze chodziłam do szkoły (liceum), miałam ciekawy sposób gry.
Wstawałam o szóstej i szybko włączałam simsy, żeby pograć godzinkę. Rzeczywiście udawało mi się wtedy zagrać, tak do 7:10, bo wtedy zaczynałam szykować się do szkoły. Po skończeniu szkoły miesiącami nie grałam w The Sims, miałam tak jak niektórzy z was, że coś mnie odrzucało... Przychodziła myśl, że to marnowanie czasu. :p Teraz wróciła mi chęć do gry, mam dużo wolnego i przeżywam rozkwit zainteresowania Simami. Jak już zasiądę to spędzam na grze dobrych kilka godzin, ale wkrótce pewnie znowu coś mi się odmieni i będę simować tylko od czasu do czasu. Słowem, nigdy nie wiem jak to będzie z moją grą.
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|