| 
			
			 | 
		#321 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 04.07.2011 
				Skąd: Warszawa 
				Wiek: 14 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 451
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dziewczyna wydała mi się dziwna, puszyła się przede mną i eksponowała swoje wdzięki. Część mnie odczuwała z tego powodu satysfakcję, jednak postanowiłem nie patrzeć na te szczegóły. 
		
		
		
		
		
		
			-Nie sądzisz że jest już za późno na to żeby chodzić samemu po parku?- zapytałem z niepokojem.- Chodźmy, odprowadzę Ciebie do domu. 
				__________________ 
		
		
		
		
	@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura  | 
| 
		 | 
	
	
|             
            
            
             | 
        
            
    
| 
			
			 | 
		#322 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 03.07.2009 
				Skąd: Ze Szmaragdowego Snu 
				
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 1,482
				Reputacja: 19 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Yuki?- zastanawilem sie To chyba ta dziewczyna co patrzyla na mnie krzywym wzrokiem. Niewiem dlaczego.Pozno juz, milo bylo cie poznac Cheyenne- wstalem i podalem jej reke na pozegnanie
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#323 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: 23.08.2012 
				
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 59
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Do widzenia. To mój numer. Dzwoń, jeśli coś wymyślisz.- wcisnęłam mu kartkę w dłoń.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#324 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 18.08.2013 
				Skąd: Gdynia 
				Wiek: 29 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 224
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			-Miło z twojej strony. - Odpowiedziałam. - Dopiero się tu sprowadziłam, nikogo nie znam, nic nie znam. No znam swój adres. I poznałam Ciebie. 
		
		
		
		
		
		
			Uśmiechnęłam się delikatnie ale nie na tyle by mógł to zauważyć. Miałam nadzieję dostać od niego numer. Albo niech on go ode mnie zechce. Fontanno błagam. Jedno życzenie spełniłaś drugie też Ci nie zaszkodzi. 
				__________________ 
		
		
		
		
	'I haven't been this bored since I believed in Jesus' ~Georgina Sparks 
			 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#325 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 04.07.2011 
				Skąd: Warszawa 
				Wiek: 14 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 451
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Zauważyłem że dziewczynie jest najwyraźniej chłodno, albo udawała by wzbudzić moje współczucie. Zdjąłem swój płaszcz i nałożyłem go na nią. 
		
		
		
		
		
		
			Poszliśmy pod wskazany przez dziewczynę adres. Miasto wyglądało o tej porze niezwykle urokliwie. Postanowiłem że miło by było kiedyś gdzieś się jeszcze spotkać, nie koniecznie przypadkiem. Dałem jej swoją wizytówkę, gdyż akurat miałem kilka w kieszeni. Do domu wróciłem sam, w towarzystwie wspaniałej nocy w San Francisco. 
				__________________ 
		
		
		
		
	@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura  | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#326 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 18.08.2013 
				Skąd: Gdynia 
				Wiek: 29 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 224
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			O nie! Zapomniał zdjąć ze mnie swego płaszcza. A może to był tylko pretekst do kolejnego spotkania? Spojrzałam na wizytówkę. Jutro zadzwonię niby mimochodem aby poinformować o tym że jestem w posiadaniu jego płaszcza. Czas spać. Mam nadzieję, że będę miała bardzo miłe sny.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	'I haven't been this bored since I believed in Jesus' ~Georgina Sparks 
			 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#327 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: 17.07.2011 
				Skąd: miejsce w czasie i przestrzeni 
				
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 536
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Qwerty może mieć trochę racji. Andrew jest podejrzany i broni Björk - pewnie oboje są w mafii. Ale Aleksandra też jest dziwna - ten cały motyw z szaloną ekolożką.....
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#328 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 01.04.2010 
				
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 2,847
				Reputacja: 14 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Wstałem wcześnie rano, aby nie spóźnić się na apel. Mieliśmy wspólnie przedyskutować kwestię Mafii. Słyszałem, że jest niebezpieczna, a wczoraj okazało się,że faktycznie grasuje w naszej okolicy. 
		
		
		
		
		
		
		
	Sam nie wiem, kogo podejrzewać. Wczoraj myślałem o Bjork, ale co, jeśli się mylę? A może to Pinki? Jest jedną z osób, które wprowadzają zamęt skomplikowaną fabułą. Może robi to celowo, aby zmniejszyć nasze szanse? Postanowiłem powiedzieć o tym otwarcie. Ciekaw jestem opinii innych.  | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#329 | 
| 
			
			 Admin Emeryt 
			
			
			
				
			
			Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008 
				
				Wiek: 30 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 4,025
				Reputacja: 18 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Wczorajszy dzień był dziwny. Nie pamiętam prawie nic. Ciagle zastanawiam się jak znalazłam się w domu. Dopiero teraz zaczyna do mnie docierać, że SF naprawde grasuje MAFIA. Czas działać. Zostawiłam kartkę z informacją, że chce pogadac. Spotkanie o 17.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#330 | 
| 
			
			 Admin Emeryt 
			
			
			
				
			
			UWAGA Konto Nieczynne Zarejestrowany: 03.11.2007 
				Skąd: Warszawa 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 5,153
				Reputacja: 19 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Moje trzecie oko, intuicja i wnętrzności upasionego gołębia wskazały mi niejaką Fallen Forbes jako bardzo groźnego asystenta zastępcy menadżera kierownika przewodniczącego szefa mafii. Po prostu wiem, że to zła kobieta - nie pracuje zarobkowo, całe dnie ogląda seriale telewizyjne i opycha się kotletami. 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
		
			Niechaj dobre energie świecą i krążą nad duszą Motyki[*] Niechaj jego ciało stanie się pokarmem i przywróci radość oraz spokój łącząc się z naturą, żywiąc nas oraz naszych potomków, którzy stąpają po tym padole. Niechaj jego soki i rozkładające się szczątki użyźniają naszą matkę Gaję. Wierzę, że spotkamy się w przyszłym cyklu życia. Ostatnio edytowane przez Björk : 11.10.2013 - 09:18  | 
| 
		 | 
	
	
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  |