The Sims 4 - komentarze do newsów

[CzekoladowaZłośnica]

Jeszcze teraz ten brak sklepów.. To przepraszam bardzo, gdzie będę robiła zakupy? Przez internet tak jak było w TS2? Kurcze nawet w dwójce można było iść do sklepu ! Nie zdziwiłabym się jakby się okazało, że nawet przez neta nie będzie można nic kupić, tylko to co zasadzę w ogródku to będę mieć...

___________
PS.
Dzisiaj śniły mi się Simsy xD I powiem Wam, że zaraz po włączeniu przekierowało mnie na cmentarz, który był beznadziejny xD A z parceli publicznych była ta knajpka, gdzie występują jako komicy i chyba siłownia. Simy nawet nie miały zbytnio gdzie mieszkać, a wszystko było położone na wodzie. Jednym słowem: KLAPA.

[Mamełe]

A kto powiedział, że w ogóle będzie cmentarz? Jeszcze zatęsknisz za swoim snem

[Navari]

No trzeba im przyznać, że wyliczanie, czego nie będzie, to cholernie oryginalna metoda marketingu. Dotychczasowe braki jakoś przełknęłam, ale na postępie historii zależy mi okropnie, bez tego gra wydaje się martwa. Zależy mi do tego stopnia, że w TS2 gram wszystkimi rodzinami w otoczeniu po równo. Oczekiwanie na TS4 powinno oznaczać ekscytację, a nie obawę przed tym, co nam jeszcze zabiorą.
Nie chcę, żeby tą grą zabili całą serię. Lubię czekać i śledzić nowości, chciałam patrzeć, co Simy przyniosą nam w przyszłości, kiedy technologia rozwinie się na tyle, żeby dać twórcom niespotykane dotąd możliwości. Szkoda, żeby na czymś takim miało się skończyć.

[Liv]

Podejrzewam, że cmentarza nie będzie, bo szkoda im będzie miejsca na tych biednych 5 parcelach publicznych
No ale kurczę, cmentarz wprowadzili w TS3 i to też akurat było dobre!
Ta gra jest w ogóle niepodobna do swojej poprzedniczki z 2009 roku

Napisał Navari

No trzeba im przyznać, że wyliczanie, czego nie będzie, to cholernie oryginalna metoda marketingu.

Nie dość, że wyliczają, czego nie będzie, to jeszcze kłamią ("fortepian w podstawie po raz pierwszy w całej serii!"), zachwycają się w kółko CASem (no bo w sumie czym innym się tu zachwycać?) i nie potrafią powiedzieć wprost, że auta, baseny i małe dzieci DODANE będą później w PŁATNYCH dodatkach...

Nie chcę, żeby tą grą zabili całą serię. Lubię czekać i śledzić nowości, chciałam patrzeć, co Simy przyniosą nam w przyszłości, kiedy technologia rozwinie się na tyle, żeby dać twórcom niespotykane dotąd możliwości.

Nie wystarcza sam fakt, że sami twórcy stworzyli taki silnik i taką grafikę, żeby ta gra zadziałała na przedpotopowych komputerach? Technologicznie cofnęli się do 2004 roku.
Wniosek? Twórcy nie skorzystali z możliwości, jakie daje obecna technika.

Kiedyś, kiedy jeszcze simsy to było "coś", niektórzy wpierw odkładali kasę na wymianę kompa/sprzętu, żeby ten mógł "uciągnąć" grę i tak jest do teraz w przypadku większości gier. Jakby nie patrzeć zapotrzebowanie napędza gospodarkę...

[Levkoni]

Napisał Master of Disaster

Trochę się zastanawiam, czy EA nie postępuje obecnie z Maxisem tak, jak swego czasu JoWood z PiranhaBytes - popędza, by jak najszybciej sprzedać produkt, nieważne, czy jest dopracowany, czy nie.

Oj tak, to jest dokładnie ta sama sytuacja. Jak to się skończyło dla firmy JoWood wiemy. Firma upadła bo ludzie nie chcieli kupować dłużej ich gniotów A marka Gothic upadła razem z JoWoodem, chociaż prawa do niej gdzieś tam nadal ktoś ma. Tak więc EA niech się nie spodziewa, że dobra passa i pewniak jakim są Simsy będzie trwała w nieskończoność.

[Navari]

Aha, nie wiem, czy ktoś wspominał - tramwaj i statki parowe to tylko dekoracja. I domek na wodzie to tylko dekoracja. Dekoracja, dekoracja, dekoracja. Chyba musimy się przyzwyczajać do tego słowa.
W końcu TS4 to najbardziej rozbudowana podstawka w serii!
Tylko EA potrafi przekazać nam "będziemy się cofać w rozwoju" w taki sposób, żebyśmy się jeszcze cieszyli z powrotu do korzeni. To się nazywa dyplomacja. : P

Przynajmniej udało im się wspomnieć o jednej fajnej rzeczy, mianowicie będą wyższe rachunki i koszty utrzymania domu jako takiego, w dodatku niepłacenie ich może poskutkować odcięciem wody i prądu. Ciekawe, jak to będzie wyglądało, o ile się z tego nie wycofają.

Napisał rodrigues

i think the whole reason behind this is because the game is a life simulator and our life sucks, so it's really not their fault

MTS wymiata.

[Gold_Chocolate]

Ktoś powinien nagrać reakcje graczy, podczas czytania tych wszystkich newsów, wysłać do EA i niech patrzą co robią z ludźmi.
Do TS3 od początku nie umiałam się przekonać, zostawiłam to w spokoju. Bum, TS4, wielka nadzieja, będzie fajnie, przestanę grać w dwójkę, bo pewnie TS4 będzie lepsza. I z każdą stroną tego tematu, każdych "ciekawostek i tego wszystkiego" zrozumiałam, że skończy się to wszystko tak samo jak z TS3. Trzy dni grania,dziękuję,dobranoc.
Życzę EA z całego serca, żeby firma upadła, nawet jeżeli to ma oznaczać, że więcej simsów nie będzie. Dobrej gry,jaką jest TS2 nam nie zabiorą, a tak przynajmniej skończą obrabiać nas i innych graczy z ciężkich pieniędzy.

[Pink Panther]

Mottem TS4 powinien być ten fragment jakże znanej piosenki:

Nie mogę dać wiele ci... Nie mogę dać wiele ci... Przykro mi.

Ta gra będzie beznadziejna. Nie rozumiem, co EA ma w bani, ale kompletnie niszczą tę swoją kurę znoszącą złote jajka. Ale może to i dobrze, bo jeśli kolejne części miałyby być tak samo tworzone, to ja dziękuję. Mój szacunek do tej "firmy" spadł jeszcze bardziej poniżej zero, niż był podczas Trójki.

Wątpię szczerze mówiąc, żeby małe dzieci, baseny i piwnice były w aktualizacji. Na pewno będzie to sprzedane jako "supermegahiper ekskluzywne rzeczy do gry".

@up Życzę im tego samego, ale niestety wydają jeszcze mnóstwo innych gier. Chociażby takie coroczne FIFA. Nawet gdyby wydawali tylko tę grę, mieliby kupę kasy.

[Kędziorek]

Co do tych parcel, to przeczytałam na DOTsim, że w każdej dzielnicy na 4 parcele mają być mieszkalne, jedna publiczna, oprócz jednej z dzielnic, na której będą same publiczne parcele, więc sądzę, że cmentarz uda im się wcisnąć
No i poza parcelami też będą obiekty, które można będzie używać, ciekawe tylko jakie..

[Mroczny Pan Skromności]

cmentarz. może będzie, ale np. na mauzoleum bym nie liczył. Za bardzo dosłownie potraktowali "brak króliczych nor"...