|
|
|
|
#1 | |
|
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
Cytat:
Chętnie go zobaczę w innej simowej rzeczywistości ![]() Hmm no nie może być aż tak różowo ciągle... Ale nie ma się czego bać ![]() Zerknęłam a niedługo postaram się przeczytać wszystko od początku i coś skomentować^^ Kto to taki? Aaa, to Annabelle urosły trochę włosy ![]() ![]() Ostatnio Moore często odwiedzali swoich rodziców/teściów/dziadków ![]() ![]() Tym razem urządzili kolację podczas pełni. Kath wzięła się za wypieki. ![]() Księżyc już na niebie, a rodzinka zajada się ciachem Kath ![]() ![]() Ktoś inteligentny zostawił małą Arminę na podwórku, gdzie grasowały już zombie... ![]() Na szczęście Kath usłyszała płacz małej i szybko przybiegła, by zabrać ją spod rąk okropnego zombiaka. ![]() Następnego ranka Michael zauważył na szafce obok swojego łóżka kwiatki złożone w ładny bukiecik, a do tego liścik z podziękowaniami od Poziomki za bycie dobrym dla niej każdego dnia. Gdy Michael spotkał ją przed domem, podziękował za prezent. ![]() Następnie wszedł do jacuzzi się odprężyć. ![]() Również rankiem, w łazience ktoś... się podtapia? ![]() A nie, to Vincent i jego głupie zabawy ![]() ![]() ![]() Od jakiegoś czasu Michael dużo rozmawiał i spędzał czas w szkole z pewną dziewczyną. Mieli nawet zrobić wspólny projekt na biologię, więc spotkali się po zajęciach w parku. ![]() Jednak zamiast myśleć nad projektem, wygłupiali się ![]() ![]() "Ale Ty masz śliczny uśmiech" - skomplementował Michael koleżankę. ![]() "Naprawdę? Dziękuję..." - odpowiedziała i spojrzała mu głęboko w oczy. ![]() Vincent czasem po pracy szedł do knajpki razem z Damonem. Dogadywali się jak najlepsi kumple. ![]() Zdarzało się też, że wychodzili wspólnie na ryby, lecz Damon nie był zbyt dobry w łowieniu i nie mógł patrzeć, jak Vincent wyciąga co raz to lepsze sztuki ![]() "No co? Same się łapią na haczyk..." ![]() Państwo Moore zdecydowali pewnego dnia, że dobrze będzie jeśli zatrudnią pokojówkę. Widać, że przykłada się do swoich obowiązków... ![]() "Dzień dobry, wiesz może kiedy będzie pan Vincent? Mam do niego pewne pytanie..." - zagadała do Petera. "Będzie jakoś wieczorem" - odpowiedział. ![]() Nastąpiła niezręczna cisza. Peter rozejrzał się, po czym szepnął do pokojówki, by nie była zbyt głośno, a następnie... pożywił się na niej ![]() ![]() Michael znów spotkał się z Shellie, tym razem w bibliotece i tym razem obiecali sobie, że już na serio wezmą się za projekt. Jednak... ![]() ...niezbyt im to wyszło ![]() ![]() "Michael, ale... jak to... dlaczego mnie pocałowałeś?" - zapytała zaskoczona dziewczyna. ![]() "Bo wiesz... Będę szczery... Kocham się w Tobie już od dawna... Chciałabyś być moją dziewczyną?" - Michaelowi trzęsły się dłonie i serce waliło jak szalone. ![]() "Chcę." - z uśmiechem na twarzy odpowiedziała Shellie i znów się pocałowali. ![]() Któregoś dnia Peter miał bardzo dobry humor i był skory do żartów. "Ależ ma Pani ponętne usta..." - zażartował, gdy zobaczył pokojówkę. "Och, Peter... jaka tam pani, mów mi Shavon" - dla niej nie był to tylko żart. Chłopak bardzo jej się podobał, odkąd u nich pracowała, słyszała jednak, że chodzi na randki z jakąś Staci... ![]() Jednak po tym zalotnym tekście pomyślała, że może to nic poważnego z tamtą dziewczyną, a ona może mieć szanse u przystojnego syna państwa Moore. Gdy on był jacuzzi, szybko wyskoczyła z ubrań pokojówki i zapakowała się obok niego do wody. Peter był tym zdziwiony: "Co Ty... nie powinnaś... jesteś w pracy..." ale ona nie słuchała. Uśmiechnęła się i przybliżyła. Miała piękne ciało, a Peter... uległ na jedną małą chwilkę. Szybko się otrząsnął i wyszedł z jacuzzi, pognał do swojego pokoju. Mając ogromne wyrzuty sumienia, zadzwonił do Staci: "Bąbelku! Wpadnij do mnie, pójdziemy sobie na spacer." ![]() Staci zjawiła się po jakimś czasie. "Ależ się za Tobą stęskniłem!" - Peter chwycił ją w ramiona i powitał pocałunkami. ![]() Poszli do parku, gdzie miło spędzili czas. Przynajmniej dla Staci było miło, bo Peter ciągle zadręczał się myślą o przypadkowym pocałunku z pokojówką, zastanawiał się, czy powiedzieć o tym Staci, ale nie mógł zebrać się na odwagę. Nie wyobrażał sobie skrzywdzić tej dziewczyny. ![]() Wieczorem nawet udali się do klubu. Peter spełniał każde zachcianki Staci, stawiał jej drinki, nie odstępował na krok. ![]() "Kochanie, co Ty jesteś taki przemiły dla mnie dzisiaj?" - zapytała podejrzliwie. "A czy ja bywam dla Ciebie niemiły? Poza tym, mam świetny humor!" - odpowiedział z uśmiechem. ![]() Na chwilę zajrzymy do domu River. ![]() Mała Armina trochę podrosła ![]() ![]() Wkrótce ktoś też miał swoją kolej, by podrosnąć ![]() ![]() Michael Już za chwilę będzie młodym dorosłym!![]() ![]() ![]() A tak prezentuje się po przemianie Znów przegląda się w lustrze: "Chyba jeszcze nie będę miał zmarszczek, co?"![]() Czas mijał, trzeba było urządzić maskaradę. Przebrany Peter oraz trochę starszy Elliot ![]() ![]() Annabelle przebrana za pokojówkę tańczy z Elliotem, a Peter ogarnia w tle zaś Armina męczy konia na biegunach.![]() W końcu zjawił się Jacob w przebraniu i porwał swoją żonkę do tańca ![]() ![]() Romantyczni ![]() ![]() ![]() Impreza była świetna. Po wszystkim Peter wrócił... do swojego nowego mieszkanka ![]() ![]() Było mu dobrze na swoim. Mógł grać na konsoli, pić drinki, robić dosłownie to co chce i nikomu tym nie przeszkadzać. ![]() Teraz nawet częściej widywał się ze Staci. Od przypadkowego pocałunku z pokojówką minęło kilka tygodni, Peter postanowił, że zachowa to dla siebie. Nie chciał stracić swojej ukochanej Staci. ![]() Zwłaszcza, że sprawy między nimi od jakiegoś czasu zmierzały w kierunku... ![]() "Wiesz, że Cię bardzo kocham? Spróbujmy dziś..." - zaproponował Peter. ![]() Staci się zgodziła ![]() ![]() BONUS: Chyba nie chcę wnikać w to z kim zadaje się teraz Damon xD ![]() Gdzie poszła spać Staci po upojnej nocy? Na ośnieżony leżak. Najlepiej ![]()
|
|
|
|
|
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|