|
|
#33 | |
|
Zarejestrowany: 06.12.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 69
Reputacja: 15
|
Nareszcie przeczytałam wszystko od początku do końca. Zacznę może najpierw od ostatniego odcinka. Czytając komentarze u góry tak sobie myślę czy tylko ja całkiem inaczej odebrałam ten odcinek. A więc zacznę od tego, że ksiądz Patrick nie zaprosił ją na herbatkę by pogawędzić, ale po to by ją otruć lub coś w tym stylu. Zwłaszcza jak mówi "już nie długo zobaczysz się z matką". Po drugie (może to moja nadinterpretacja albo bujna wyobraźnia). Ale tak naprawdę cały czas mieliśmy do czynienia z siostrą Jennifer, a nie z nią samą. Ostatnia sytuacja gdzie Jennifer udaje się w podróż jest tego jak dla mnie dowodem. Poza tym w którymś z pierwszych odcinków "Jennifer" mówi, że jej siostra lubi czerwony itd.
Cytat:
I już sama nie wiem, czy ty po prostu tak mistrzowsko to wszystko rozegrałeś. Jeśli tak to należą ci się ukłony. A jeśli nie, to cóż... chyba ze mną jest coś nie tak, że doszukuje się takich spisków. I liczę na to, że rozjaśnisz trochę tą sytuację. ;D Chciałaby jeszcze dodać, że zdjęcia jak i sam klimat, który stworzyłeś są rewelacyjne. Przeczytałam wszystko za jednym razem. Błędów nie lubię wytykać, zresztą sama się nie znam za specjalnie. |
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|