![]() |
#21 |
Zarejestrowany: 09.08.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 859
Reputacja: 14
|
![]()
Życie rodziny Wichura
Część 19 Patrycja i Antoni byli szczęśliwi. Razem doczekali emerytury, ich dzieciom w końcu poukładało się w życiu, wnuki rosną i zdrowo się rozwijają. W końcu mogli odetchnąć. Gustaw widół spokojne życie u boku dużo starszej od siebie żony, ale z tym juz się pogodzili. Cieszyli się, że Dominik nie sprawia już kłopotów, na dobre zajął się sportem i wszyscy widzieli, że bardzo odpowiada mu taka droga życia. Zuzanna doczekała się kolejnego potomka, który w całym zamieszaniu jakiego narobił pojawiając się na świecie, ostatecznie zaprowadził spokój w życiu swojej rodziny. I w końcu Kazimierz, który nie tylko odzyskał żonę, ale także zyskał córkę, o której istnieniu tak długo nie miał pojęcia. Kazimierz i Ewa bez problemu ponownie odnaleźli wspólny język i żyli tak, jakby nigdy nic złego się nie stało. W domu panowała wspaniała atmosfera, byli jedną wielką, szczęśliwą rodziną. ![]() ![]() ![]() ![]() Ich dzieci również się dogadywały, oczywiście na tyle, na ile pozwalała im różnica wieku. Aleksander chętnie dotrzymywał towarzystwa siostrze, z którą łączyły go nie tylko więzy krwi, ale także sposób patrzenia na świat, jaki widocznie odziedziczyli po dziadku. ![]() ![]() Oboje mieli artystyczne dusze, zdolne do postrzegania świata bardziej i do cierpienia z byle powodu. Liliana swoje uczucia przelewała na papier. Antoni dostrzegał w niej kopię siebie i choć jeszcze była dzieckiem, wiedział, że pójdzie w jego ślady. ![]() Dziewczynka, gdy nie zapełniała karetek papieru kolorowymi farbkami, pochłaniała łapczywie opowiadania o miłości, która nie przychodzi łatwo, o trudnych relacjach między ludźmi i o trudach życia ogólnie. ![]() Jej starszy brat, wyrażał siebie w nieco inny sposób, bo poprzez muzykę, do której pasję odkrył z nudów. Pokochał granie na gitarze i uwielbiał możliwości jakie mu dawała. Czuł, że może zagrać wszystko, że może przekazać światu to, co siedziało głęboko na dnie jego duszy. Oczywiście najpierw musiał nauczyć się dobrze grać, a ponieważ był samoukiem, trochę to trwało zanim stał się wirtuozem gitary, dlatego przez długie simowe dni, nie wychodził z gitarą poza swój pokój. ![]() ![]() Kazimierz i Ewa byli bardzo szczęśliwi i zadowoleni ze swoich pociech. Kazimierzowi jednak ciągle czegoś brakowało i wiedział, że tego samego brakuje Ewie, choć nie śmie mu o tym powiedzieć. Kazimierz dążąc do spełnienia pragnień swoich i Ewy, oświadczył jej się w momencie, gdy najmniej się tego spodziewała. ![]() ![]() ![]() ![]() Ewa poczuła się wtedy najszczęśliwszą osobą na świecie. O swoim szczęściu od razu poinformowała Patrycję, którą ucieszyła wieść o ponownym ślubie syna. ![]() To było potwierdzeniem, że teściowie nie mają żalu do Ewy o to, co się wydarzyło w przeszłości i że akceptują w pełni jej powrót do Kazimierza. Od tej pory Ewa uśmiechała się ciągle i nie było sytuacji, która zepsułaby jej nastrój. ![]() ![]() Dzień ślubu nadszedł szybko, ponieważ ani Ewa, ani Kazimierz nie chcieli odkładać tej chwili. ![]() I żyli długo i prawie szczęśliwe ... C.d.n. ------------------ Więcej zdjęć ze ślubu tutaj.
__________________
OJSG: Życie simów według Irbis *** Trzeci dom Patrycji i Antoniego. *** Życie rodziny Wichura: Część 22 |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|