| 
			
			 | 
		#7 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 17.04.2009 
				Skąd: z Księżyca 
				Wiek: 27 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 1,223
				Reputacja: 21 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Wiadomo, że renowacje, w których buduje się dom praktycznie od nowa nie mają sensu. Niemniej jednak wydaje mi się, że chciałaś przerobić ten dom zbyt delikatnie (a w każdym razie niewspółmiernie do tego czego potrzebował). 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	No właśnie, dom sam w sobie ciężki bo to zwykły kloc. Przed metamorfozą przynajmniej dach dawał wrażenie, że te części po bokach są jakoś wysunięte do przodu. A Ty zabudowałaś też środkową część (i to bardzo nieudolnie - czy widziałaś kiedykolwiek taki dach w realnym życiu?  ) i w efekcie wszystko się "zrównało" jeszcze bardziej.Pomijając kwestię bryły samej w sobie to z zewnątrz jest bardzo nijako. Żadnego tam kontrastu, gdybyś wybrała ciemniejsze okna i drzwi albo zrobiła jaśniejsze ściany to wszystko by się tak ze sobą nie zlewało. No i brakuje symetrii, takie umiejscowienie okien naprawdę nie wygląda korzystnie. Do tego brak zieleni (słoneczników i tego dziwnego stawu nie liczę). Szkoda, że tak mocno wybrukowałaś tył (znowu wszystko się zlewa), wygląda trochę jak parking, w każdym razie to mało zachęcający widok z okna ![]() W przedpokoju zdecydowanie za dużo kamienia na ścianach. Biała podłoga nijak tu pasuje (i jaka jest niepraktyczna!) a żaden z tych trzech elementów wyposażenia nie spełnia żadnej praktycznej funkcji. A tuta zmieściłaby się i szafa, i lustro, i stolik z telefonem, i może nawet jakieś krzesełko. W części dziennej rozmieszczenie mebli jest poprawne (podejrzewam że pewnie zrobiłbym coś podobnego  ), ale poza tym nuuuudy :/ Co prawda oczopląsu nie ma (i to oczywiście bardzo dobrze), ale brakuje dekoracji i jest trochę pusto. A krzesła w jadalni są oooookroooopne.W kuchni bardzo szaro i ponuro. Poza tym połączenie wszystkiego jest trochę dziwne. Podłoga jak z centrum handlowego, betonowe ściany z loftu/fabryki i tradycyjne szafki (pominę wiejskie okno). Nie łączy się to ze sobą. W łazience nic za mocno nie zgrzyta, ale za to jest beżowo i znowu nudno. Podobnie w głównej sypialni - niby poprawnie, ale nic specjalnego. Ta szafa wnękowa mogłaby być umieszczona w lepszym miejscu. No i lustra to też nie jest taka łatwa sprawa, nie wystarczy ich umieścić gdziekolwiek, żeby efekt był pozytywny ![]() Sypialnia chłopca to gotowy komplet maxisa, nie ma tu co oceniać. Może nawet bym Ci to wybaczył gdyby nie tapeta... ![]() W gabinecie dalej bez rewelacji i bez ozdób, ale ujdzie, masz tutaj gorsze pomieszczenia ![]() W sypialni dziewczynki za dużo chyba namieszałaś. Fale na ścianach, geometryczne wzory na dywanie, kilka odcieni różu - za duży misz-masz. I przydałoby się jakieś biurko i szafa, zresztą podobnie jak u chłopca. Nie wiem jak mam ocenić ten domek... Jakiegoś super progresu od ostatniego razu nie widzę, ale działaj dalej   I też chętnie zobaczyłbym coś małego  
		 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  |