|
|
#33 | ||||||
|
Zarejestrowany: 09.05.2013
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 218
Reputacja: 33
|
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Wiecie, że to dopiero pierwszy post w tym roku w tym temacie? Masakra, no! Pewnie mało kto spodziewał się dzisiaj nowego odcinka Na to, że jednak coś dla was wyskrobałam złożyło się kilka czynników. Po pierwsze skończyłam dzisiaj w miarę wcześnie i miałam wolne popołudnie. Po drugie miałam całkiem miły dzień, przez co humor sprzyjający pisaniu (ogarnęłam wszystko co było na informatyce i gość mnie zapewnił, że jak przyjdę do niego na dyżur i osiągnę na TYM minimum 300 znaków na minutę to mi zaliczy przedmiot już teraz i pozostanie mi jedynie chodzenie na zajęcia , no i już jedna z prezentacji projektowych już za mną, zawsze to jedno mniej ). No a po trzecie, to jeden z folderów w simsach twierdzi, że założyłam Secretissimum właśnie 1 Marca. Jakoś temu nie dowierzam, ale przecież nie będę się kłócić z komputerem xd No więc mam dla was co nieco o Dominiku Galonie i Krzysiu Wojtaszku ![]() ![]() Mały Noel był ogromną radością dla swoich dziadków. ![]() Zwłaszcza Michał uwielbiał trzymać wnuka w ramionach. Odkąd ten maluszek pojawił się na świecie zaczął się nawet częściej uśmiechać. Był jego ogromną nadzieją. ![]() Pewnego dnia osiągniesz wszystko, co tylko będziesz chciał, szeptał mu do ucha, nie mając wątpliwości, że te słowa są prawdziwe. ![]() Mały Noel rósł więc w otoczeniu szczęśliwej rodziny. ![]() ![]() Był z niego niesamowicie urokliwy maluszek, ale jak chciał, to potrafił się nieźle zdenerwować xd ![]() Na szczęście szybko pojawiał się wtedy ktoś, kto przywracał na jego twarzyczkę słodki uśmiech. Na przykład ciocia Wiesia ![]() ![]() Kiedy Noel skończył rok wszędzie zaczęło go być pełno. A Dominik podjął się zadania nauczenia go chodzić na dwóch nogach. ![]() Młody był bardzo zdeterminowany, dlatego też nauka chodzenia poszła mu znacznie szybciej niż mówienia Chociaż z tym też długo nie zwlekał. W końcu to, że nikt go nie rozumiał, gdy gawędził po swojemu wcale nie było takie fajne!![]() ![]() Julia i Dominik uwielbiali spędzać wolne chwile z synkiem ![]() ![]() A sam Noel bardzo przypomina swoją mamę ![]() ![]() Jednak to w tatę Młody był wpatrzony jak w obrazek. ![]() Tamten okres był nie tylko czasem, gdy Noel poznawał świat na swój sposób. Całe Secretissimum miało okazję zobaczyć jak ich burmistrz powoli przerzuca coraz więcej zadań na swojego syna – Dominika. Młody Galon nie czuł się co prawda zbyt pewnie na swoim stanowisku, ale potrafił sobie zjednać mieszkańców, dlatego też nikogo nie zdziwił fakt wygrania przez niego zorganizowanych wyborów. ![]() Oto przed wami trzeci burmistrz z rodu Galonów – Dominik II. ![]() Początkujący burmistrz patrząc na swoje odbicie w lustrze nie mógł uwierzyć, że naprawdę stał się kimś tak ważnym. I miał nadzieję, że jego ukochany dziadek Gabryś patrzy na niego gdzieś tam w górze i cieszy się na to wszystko. ![]() Bo to, że rodzina była zachwycona nie ulegało wątpliwości! Niedługo po wyborach w odwiedziny do Dominika wpadł jego brat z żoną i córką aby uczcić to wiekopomne wydarzenie. ![]() Jednak Dominik wcale nie oczekiwał tak wielkiego zainteresowania. W zasadzie trochę go to zawstydzało. Na szczęście znalazł się ktoś, kto szybko zwrócił na siebie uwagę gości. ![]() Wszak jak Noel mógłby pozwolić o sobie zapomnieć? ![]() I wujek, i kuzynka stanęli jednak na wysokości zadania i zabawiali na zmianę najmłodszego członka rodziny. ![]() Ktoś przeszedł też w końcu na zasłużoną emeryturę ![]() ![]() Diana natomiast dogoniła swojego męża w grupie wiekowej ![]() ![]() Oboje mieli teraz duuuużo czasu na pielęgnowanie swojej miłości. Michał nareszcie mógł poświęcić Dianie tyle czasu, na ile zasługiwała. Wszak jako burmistrz niezbyt często miał czas tak po prostu z nią posiedzieć ![]() ![]() Nie znaczy to jednak, że zupełnie nie mieli co robić! Wręcz przeciwnie! Anastazja (córka Jamesa) uwielbiała wpadać do dziadków po szkole i w weekendy, gdy rodzice byli jeszcze w pracy. ![]() Ta rezolutna dziewczynka nieraz zadziwiała ich swoimi pomysłami i opowieściami. W szkole szło jej całkiem nieźle, nie można było narzekać na jej oceny, aczkowiel nad zachowaniem mogłaby trochę popracować. Jej dzienniczek był pełen uwag o tym, że gada na lekcjach, bije się z innymi dzieciakami, biega po szkole itd. Dziadek patrząc na nią nie mógł uwierzyć, że z niej takie niezłe ziółko! ![]() Co ciekawe za każdym razem, gdy się z nią spotykał, jego wnuczka miała inny pomysł na swoje życie. ![]() - A wiesz dziadek, bo ostatnio oglądaliśmy z Albertem taki fajny film o piratach i postanowiliśmy, że jak będziemy dorośli to właśnie nimi zostaniemy! ![]() Nie tylko Ana wpadała odwiedzać Michała ![]() ![]() ![]() ![]() W czasie gdy były burmistrz zabawiał wnuki, jego małżonka miała okazję do poplotkowania z synową o serialach ![]() ![]() ![]() Noel jednak uwielbiał nie tylko dziadka Babcia też miała specjalne serce w jego serduszku. I z pewnością miały w tym swój udział przepyszne ciasteczka, którymi zawsze go częstowała ![]() ![]() ![]() ![]() Patrząc na Noela, który jest tak chętny w nawiązywaniu kontaktów (i bądź co bądź odważny, nie każdemu przychodzi to z taką łatwością) myślę, że będzie świetnym następcą swojego taty ![]() ![]() * * * * * Nie tylko w życiu Dominika Galona zachodziły poważne zmiany. Jego kuzyn – Krzysztof Wojtaszek – również podjął kilka ważnych decyzji. ![]() Zaraz po ukończeniu studiów został napastnikiem jednej z lepszych drużyn piłkarskich, w której grał już jakiś czas starszy brat jego dziewczyny – Piotrek Przybyszewski. Tak, Krzysiek w dalszym ciągu spotykał się z Marzeną. Nic jej nie wspomniał o swojej nietypowej przyjaźni z Blanką Fortecą. Po co mieliby sobie psuć nerwy? Tak było dobrze, każde z nich było zadowolone. ![]() Czas jednak mijał, Marzena poszła na studia i całkiem nieźle sobie na nich radziła. Krzysiek wówczas postanowił wykonać kolejny krok w ich związku. Myśląc o swoim przyszłym życiu, wyobrażał sobie Marzenkę jako swoją żonę. Była miła, kochana, sympatyczna... Uwielbiał ją! No i jego mama także. Akurat ich rodziny bardzo popierały jego pomysł. ![]() Sama zainteresowana również była zachwycona pomysłem ![]() ![]() Niedługo po ukończeniu przez nią edukacji para pobrała się. Długo nie trzeba było czekać na kolejną radosną nowinę ![]() ![]() Do Wojtaszków często wpadali rodzice Marzenki – Florian i Aleksandra ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Krzysiek był zachwycony perspektywą zostania ojcem, jednak oboje z Marzeną wiedzieli, że kiedy Maleństwo pojawi się na świecie nic już nie będzie takie samo. Dlatego też korzystali ze słodkich chwil lenistwa jakie im pozostały ![]() ![]() ![]() A kiedy przyszedł czas rozwiązania tak odrobinę zapomniał co powinien zrobić xd ![]() Mała Sabrinka przyszła jednak szczęśliwie i bezpiecznie na świat, stając się równolatką Noela Galona ![]() ![]() ![]() Małą zajmowały się przede wszystkim mama i babcia. ![]() ![]() Krzysztof w tamtym czasie dużo wyjeżdżał razem z drużyną, więc do domu nie wracał zbyt często. Kiedy jednak przyjeżdżał, nawet w środku nocy, to najpierw wędrował do pokoiku córeczki. ![]() Uwielbiał przyglądać się jej jak śpi, a kiedy tylko zaczynała się wybudzać i pomrukiwać pod nosem dzielnie brał ją na ręce ![]() ![]() ![]() Gorzej bywało kiedy Mała się rozwrzeszczała, a tatuś nie potrafił jej uspokoić. Wówczas jednak pojawiała się babcia Adrianną ![]() ![]() ![]() A gdy Sabrina podrosła znalazła sobie nową przyjaciółkę do zabaw – Martę Przybyszewską, która równocześnie była jej kuzynką ![]() ![]() Słodziaki ![]() ![]() Dziewczynki miały wiele okazji do spotykania się ze sobą. Ich rodzice nawet planowali wspólne urlopy! ![]() ![]() Zamiana dzieci ![]() ![]() A tu już wszyscy na swoich miejscach ![]() ![]() Nad Sabriną opiekę też często sprawowała babcia Ada, która właśnie we wnuczce upatrywała sens swojego dalszego życia ![]() ![]() A jaka była z niej dumna, gdy ta powtarzała za nią słówka jak papuga! ![]() Życie Wojtaszków wyglądało na naprawdę sielankowe. Mało jednak kto zdawał sobie sprawę, że ten stan rzeczy jest tak naprawdę bardzo kruchy. Krzysiek, gdy był pewien, że żony i mamy nie ma w domu często, zapraszał po pracy Blankę. Spotykali się od czasu do czasu, ale niezbyt często. Takie krótkie skoki w bok bardzo się podobały Krzyśkowi i miał nadzieję, że żona się o nich nie dowie. A przecież kiedy Marzena wyjeżdżała do swojej dalszej rodziny na kilka dni z Małą on totalnie się nudził sam w domu! ![]() Do tej pory udawało mu się utrzymywać swoje spotkania z Blanką w tajemnicy. ![]() Pewnego dnia jednak jego mama wróciła wraz z Sabriną wcześniej niż planowały (Marzena wyjechała wówczas ze swoją matką na kilka dni). Krzysiek i Blanka jednak w porę się opamiętali i ostatecznie nikt się o niczym nie dowiedział. Krzysztofa jednak mocno ruszyło sumienie. Wszak nie tak to wszystko miało wyglądać! ![]() A kiedy zabrał się za zabawę z córeczką miał zupełny mętlik w głowie. C.D.N. |
||||||
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|