Ile udało wam siw wychować dzieci w the sims ???

[ultraviolence]

Napisał anie_1981

Ja niedawno mogłam trochę w jedynkę pograć i stwierdzam, że w zasadzie jak się chce mieć w miarę normalne te dzieci, to trzeba od razu stworzyć parkę z dziećmi, bo inaczej to masakra... Te niemowlaki są diabelnie upierdliwe, co chwile beczą, a opieka społeczna bardzo szybko je odbiera, więc trzeba się namęczyć, by wyrosły jak należy. W porównaniu z dwiema późniejszymi seriami Simsów, jedynka wydaje się wspaniałym początkiem czegoś pięknego, ale niezbyt dopracowanym, jakby niedokończonym.

Oprócz tego, że niemowlęta są upierdliwe, to jeszcze potem najczęściej wyrastają na maszkarony I weź się tu potem z takim męcz... Drugą sprawą jest to, że w pierwszej fazie tworzenia, simsy miały być tylko programem przydatnym dla architektów i dekoratorów wnętrz. Pomysł przeróbki na symulator życia przyszedł trochę później i, jak widać, opłacało się, bo gra zrobiła furorę na całym świecie.

[miłośniczka zwierząt]

Mi się z 5 dzieci wychować udało u Nowaków ostatnio jak nimi grałam.

[behindenemylines]

Gdy mam więcej niż trójkę dzieci to już nie daję rady . I nawet nie próbuję wychowywać więcej... wątpię, żeby dobrze się to zakończyło.

[miłośniczka zwierząt]

Ja w swojej jednej rodzince mam jedno dziecko a w drugiej mam aż 4 dzieci już . Takie duże rodzinki są ciekawe bo każdy sim coś robi i nudno nie jest.

Ja zaś rzadko kiedy "tworzę" dzieci dla moich simów dlatego że one dalej nie rosną i to według mnie dziwnie wygląda, jak już to traktuje je odpowiednimi cheat'ami żeby urosły do dorosłej osoby.

[miłośniczka zwierząt]

Ja już jedno dziecko za pomocą czaru zamieniłam w dorosłego sima i mam już 3 dzieci ale i tak, jeszcze jedno pewnie będą mieli i znów będzie ich 4 . Ja lubię w 1 wychowywać dzieci i po jakimś czasie zamieniać je za pomocą czarów w dorosłych simów. Dzieci w the sims 1 mi się, przydają do zajmowanie się ogródkiem i zwierzakami bądź smokami. dlatego lubię je wychowywać i to co najmniej 4 czasami mam 5.

[Zielona Herbata]

Moi simowie wychowują 3 dzieci, plus do tego koń pod opiekę, bo jego potrzeby spadają szybko jak małemu dziecku u mnie :\

Mi też brakowało sił i wkońcu mi je zabierali

[Księżniczka Mordoru]

Prawdę mówiąc - co grałam - to z komputerem po pewnym czasie działo się nieszczęście i zawsze się wracało do punktu wyjścia. Cóż, mam pecha... albo moje komputery, że mnie spotykają Zatem - praktycznie mówiąc - nawet jednego nie