![]() |
#11 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
...muszę pogodzić się z Maćkeim.
DWIE GWIAZDY odc. 36 -Dianuś... Ty zamęczasz to dziecko. Ona ma 11 miesięcy i pracuje, tak jakbyśmy nie mieli pieniędzy. -Moim OBOWIĄZKIEM jest zapewnienie jej dalszego lepszego życia. -Tak... Jak będzie maiła 10-15 lat... nie roczek! -O Boże..!-Diany już nie było. Trwało ostatnie ujęcie ostatniego filmu. Był już skończony. -Wspaniale! Zwłaszcza to ujęcie! Teraz tylko... -OSZALAŁEŚ, ŚWIRZE!!! Ona przecież z wozu spadła! Nie wiadomo, czy żyje! -Przeczytaj scenariusz. Napisane jest, że dziecko am spaść. -JEDYNASTOMIESIECZNE???? Ona może nie żyć!-w tym momencie przyjechała karetka, którą zamówiła Róża -POZWĘ CIE DO SĄDU!!! -Nie będzie cie stać na odszkodowanie! -Zobaczymy! *** Naszczęście Alince nic się nie stało. Miala poważne uszkodzenia nogi, ale dało sie je wyleczyć. *** W sądzie. Diana pokazała stan Alinki z tego dnia. Jednak reżyser pokazał scenariusz. Diana plotła trzy po trzy, byleby coś znaleźć jeszcze i wygrać. Przerwa. -Przeciez on ją prawie zabił-płakała Diana -I co z tego? PRAWIE to jak NIE zabił. Ponieważ NIE zabił, przegramy. -Różo, błagam! Przecież pracowałaś w sądzie wymyśl coś! -WIEM!!! Po przerwie: A. On nie przedstawił nam scenariusza, mam dowód-powiedziała Róża pewnym głosem B. On się znęcał nad tym małym dzieckiem, mam dowód-powiedziała Róża pewnym głosem C. On zrobił to ujęcie tylko dla własnych korzyści, a nie dla dobra dziecka, mam dowód...-powiedziała Róża chwiejnym głosem |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|