Wróć   TheSims.PL - Forum > The Sims 1 > The Sims 1: Uwagi na temat gry
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 24.10.2004, 09:44   #1
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Wink Jejtuś Zong bardzo cię przepraszam....

....ale zainstalowałam sobie TS2 i one mi spieprzyły komp i byłw naprawie więc nie mogłam klikać. Wczoraj bym napisała ale miałam jakiś propblem z hasłem (****!!)
odc.32
Spakowałam szybko Larę i wybiegłam z olbrzymiej hali. Wezwałam taksówkę i popjechałam do domu. W limuzynie wybuchłam gromkim płaczem. Mąż powitał mnie z rodzicami Stacy.
- Wiemy pani Kaju, to był nhieszczęśliwy wypadek. - powiedzieli uśmiechając się
- Pani się śmieje> - zapytałam zdenerwowana.
- Tak. Chcieliśmy się pozbyć Stacy bo nie była nazszą córką. I udało się. - powiedziała pani i uśmiechnęła się jeszvze szerzej. Poszłam do domu i ułożyłam Larę spać.
- Mamo....- dobiegło mnie z sąsiedniego łóżka.
- Uhm? - zapytałam przykrywając malucha,
- Czy Stacy już nigdy nie wróci?? - zastygłam w pół ruchu.
- Tak nie wróci. Odrobiłąś lekcje? - zręcznie zmieniłam temat
- Tak, jak chcesz to sprawdź. - powiedziała ona i wskazała na zeszyty.
- Nie muszę. Połóż się i śpij. - zażądałam od niej i przykryłam kocem. Poszłam do łazienki i wychyliłam się z malutkiego okienka. Wyciągnęłam papierosa i zapaliłam szybko tak by nikt nic nie usłyszał. i nie poczuł.
- Kochanie palisz? - zapytał zaniepokojony Maciek z przedpokoju
- Nie nie. - powiedziałam w strachu i wyrzuciłam niedopałka przez okienko. Umyłam szybko zęby i puściłam wodę do kąpieli. Nalałam dużo wody z pianą a potem wyciągnęłam ze spłuczki mały kartonik schowany w plastikowym pojemniczku. Zobaczyłam zdjęcia. Przesunęłam szybkiim ruchem wszystkie zdjęcia i znalazłam to jedno. długowłosa dziewczyna o ładnej twarzy ubrana w krótką miniówkę i bluzkę do pępka. Odwróciłam je. "na wieczną pamiątkę: Denise Reynolds.". To więc jest Denise. Wypuściłam zimną wodę, wzięłam szybki prysznic i ubrałam się na nowo.
- Kochanie wychodzę. Wrócę za jakieś pół godzinty. - wzięłam 50 $ i poszłam na pocztę.
- Poproszę kartę 20 impulsów. - powiedziałam przymilnie i wzięłam ją do ręki. Wystukałam szybko numer na klawiaturze telefonu.
-Halo? - spytał mnie zapchany głos.
- Tu Kaja. Jesteś może Denise? - zapytałam
- KAJA? Pamiętasz mnioe? Naprawdę? Może się umówimy? - zapytałą mnie szybko
- Dobra jutro w Garde D'orsay o 18:50. Pa. - powiedziałam i rzuciłam słuchawkę. Wróciłam do domyu i.........
CDN
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 24.10.2004, 14:58   #2
Zong
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie "Tajemnica"

Och jak się cieszę że jesteś
DWIE GWIAZDY odc. 46
...długo przed wami starałem się to ukryć, ale teraz już widzę, że nie mogę... Powiem wam: Anne nie jest moją matką... Ani Joe ojcem. Moja matka była biedna i oddała mnie do adopcji, a oni mnie zaadoptowali. Dowiedziałem się o tym od mojej "siostry", Klary.
-Johnie...
-Ale.. ale ona JESt moją siostrą. Byliśmy bliźniakami.
-Kto jest twoją matką!?
-Katarzyna Baen.
-Co za zbieżność nazwisk!
-To.. moja ciocia.. o znaczy... siostra Anne. Ona... to znaczy Anne jest bezpłodna.. to znaczy trochę była ale 2 dzieci wzięła od mamy.
-Jedziemy do twojej matki!
-A twój ojciec?-zapytała, dotąd milcząca Róża
-On zmarł... na wojnie... ja go nie znałem.. tuż przed moimi narodzinami.. i wtedy.. mama musiała zarabiać... i Anne zaproponowała że "dzieci będą u mnie mieszkać, a ty je będzisz odwiedzać", ale wzięła nas i się do mamy nie przyznawała....
-Klara musi się do nas przeprowadzić.
Pojechali do wili (wszyscy), potem chcieli do Kasi, ale...
CDN.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 24.10.2004, 16:08   #3
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie och Zonguś jak się cieszę że się nie obraziłaś!!

Ale mam problem: albo zacznij pisać nową historyjkę albo pisz dłuższe odcinki tej. Please.....
odc. 33
- Coś się dzieje Larze - wykrzyknął on. Podbiegłam do łóżeczka - fakt Lara dusiła się. Wezwałam szybko lekarza i odliczałam minuty do jego przyjazdu. Momentalnie go wpuściłam do pokoju i pozwoliłam zbadać córeczkę.
- Hmm...- powiedział on.
- Tak? - zapytałam zaglądając do łóżeczka
- W sumie to dziecko jest zdrowe, ma zaledwie astmę. Tu są inhalatory prosze ich używać w przypadku ataku. - powiedział krótko on.
- No to ile płacimy? - powiedziałam irytująco.
- 258$ + inhalatorki x 2 = 560$. - powiedział on szybko wszystko przeliczając. Zawołałam Maćka na bok.
- Maciuś gdzie jest moje 1000$ z piosenki co zostało? - zapytałam zaintrygowana/
- W szufladzie. - powiedział szybko on i wskazał na górną szufladkę komody. Odsunęłam ją i wyciągnęłam 600$
- Plus 40$ napiwku na pizzę. Dziękujemy. - powiedziałam szybko. Kolejnego dnia inhalowałam rano Larę i wyprawiałam Zuzię do szkoły. Mała musiała mieć w tym roku huczną komunię. Wiedziałam o tym świetnie - zresztą byłby wstyd gdyby nasze dziecko nie miało dobrej komunii - matka gwiazda.......
- Kaju, możesz mi zrobić tosty do pracy? - zapytał Maciek wchodząc do pokoju
- Tak oczywiście. - i odrucvhowo zerknęłam na kalendarz. Był drugi listopada. Moja ręka zastygła w pół ruchu z nożem w powietrzu.
- Maciuś idziemy dziś wieczorem na cmentarz - zarządziłam szybko i spojrzałam na niego wymownie.
- Dobrze. - powiedział on i zjadł szybko śniadanie. Do wieczora wszystko było dobrze i pięknie. Odwołałam spotkanie z Denise pod pretekstem choroby i poszłam na cmentarz.
- Tu lezy twoja siostra. - powiedziałam cierpliwie do Zuzi. Dwie wielkie łzy kapnęły na nagrobek Darii. Spojrzałam na złote litery. Daria Sing. Przeżyła lat 8. zginęła śmiercią samobójczą. - biegły one w napis. Byłam zdziwiona/ Zapaliłam lampki. Zeszliśmy na dół do ulicy. Maciek wyszedł na zielonym świetle. iedy nagle jakiś wariat najechał mu na nogi........
CDN czekajcie!!
  Odpowiedź z Cytatem
stare 24.10.2004, 16:35   #4
Zong
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Jasne... Wiesz, spieszyłam się na "Na dobre i na złe"... Następne odcinki będą o wiele dłuższe! Sama sie dziwię, ten był wyjątkowo krótki...
DWIE GWIAZDY odc. 47
..Róża powiedziała:
-Mam przeczucie, że stanie się coś złego, że nam nie pozwoli zrobić tego co chcemy.
W tym momencie wszyscy usłyszeli jęk. John szybko wyjął klucze. Na próżno usiłował otworzyć. Nie dało się.
-Zmieniła zamki!
Róża przeskoczyłą przez furtkę. Jednak drzwi do domu nie dało się przeskoczyć, a za nią Diana z Alinką i John.
-Macie wytrych?-zapytała. John podał jej kawałek drutu. Udało jej się otworzyć.
-Nie zatrudnia solidnej firmy ta twoja ciocia...-powidziała patrząc zawistnie na Johna. Pobiegli wszyscy na trzcie piętro, do pokoju Klary, skąd dobiegły jęki. Zobaczyli Anne katującą Klarę.
-CO TY ROBISZ!?
-Zabiję cię... zabiję.. Miałeś być mi posłuszny.. Wyręczyłam twoją matkę...
-Przykro mi-powiedziała Róża-Pani zaproponowała to z dobrej duszy. A poza tym pani siostrzenic jest już dorosły. Do widzenia!-porwała na ręce Klarę i pociągnęła małżeństwo za sobą
-ZATRZYMAĆ ICH! ZATRZYMAĆ!-krzyczała Anne. Uznano ją za wariatkę. Bije własną córkę (tak myśleli), a potem każe ścigać swoją rodzinę... Nawet jej mąż się zdziwił. Zadzwoniono do wariatkowa szpecząc między sobą:"Ona jest nienormalna.."
Tymczasem John, Róża, Diana, Klara i Alinka już jechali do Katarzyny.
-Klaro.. zamieszkaj z nami.
-Bardzo chętnie! Ona chciała mnie zabić, dlatego że jestem siostrą Johna. Ona jest nienormalna.
-Nic się nie dzieje bez powodu...
-Boli cię?
-Tak, ale to nic... Ona mnie biła jeszcze jak byłam dzieckiem.
-Różo.. jej trzeba pomóc.
Dojechali do matki Johna i Klary. Tu otworzyli bez problemu.
-Mama?
-John? Co tu robisz? Klara?
-Przyjechaliśmy po ciebie. Zamieszkasz z nami.
-Jestem Diana, pani synowa. A to moja siostra. I pani wnuczka, Alinka.
-Nie mów mi "pani"!
-Jedziemy?
-Zaczekajcie, coś jeszcze musze zrobić!
CDN.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 24.10.2004, 17:13   #5
she
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

AAAAAA! Jak ja tu dawno nie byłam!!!!!!!!!!!! No... nawet nie pamiętam o czym była moja histroryjka.... a tak , pamiętam , no to zaczynamy....
"Czarny smok" odcinek: "?"
W końcu do drzwi Angel ktoś zapukał. Gdy otworzyłą zobaczyła tylko koperte z napisem " Za godzine przy Dream Street". Oczywiście poszła. Złożono jej propozycję płatnej morderczyni. - CO?? NIE MA MOWY!!!!- krzyknęła.
- Proszę się zastanowić...- usłyszała. W domu pzrmyślałą to na spokojnie. Dostałaby za to niezłą kasę , ale gdyby wpadła.... . Znalazła w kieszeni kurtki karteczke z nr. telefonu na wypadek gdyby zmieniłą zdanie.
- Ja dzwonie.... w sprawie... złożono mi dzisiaj propozycję...
- Angelina Lee o ile się nie myle! Zmieniłą pani zdanie?
-Y... nie to znaczy tak! dobzre ale tylko raz!
- Wspaniale. Prosze wyjść pzred dom, listonosz dostarczy pani namiary. Angel odłożyłą słuchawkę. Wzięła namiary. Miała to zrobić dzisiaj o 20. Wzieła kąpiel i ubrałą się odpowiednio. Założyła rękawiczki i wyszła z domu. Jakoś łatwo jwej poszło. Zrobiła to bez zadnych uczuć. CDN
  Odpowiedź z Cytatem
stare 24.10.2004, 18:28   #6
Zong
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie "Mark!"

Witamy, po miesiącu (może więcej) nieobecności. Zostań na dłużej
DWIE GWIAZDY odc. 48
...poszła do swojej sypialni i wyciągnęła roczną dziewczynkę.
-Zajmiecie się nią, prawda?
-Skąd masz to dziecko!?
-To wasza siostra, nie krzycz. Okazałao się, że tata nie uwmarł. Wrócił dwa lata temu... potem umarł. Na szczęście dostałąm po nim rentę. Ciężko chorowałam, chciałam zginąć, ale nie mogłam zostawić jej. Teraz...-sięgnęła po noż. Lecz zanim go sobie wbiła usłyszano dwa strzały. Zginęła dziewczynka i Katarzyna. John, Diana i Klara rzucili się im na pomoc, natomiast Róża wybiegła przez okno.
-MAM CIĘ!!!!!
-Ja nic nie zrobiłem!
-Mark? Wiedziałam! I nie kłam! Masz pistolet, a to z niego padł strzał!!
-Skąd ty taka mądra?
-Jestem mądrzejsza od ciebie-sięgnęła po komórkę.
***
Popołudniu.Wszyscy siedzą u siebie w ogródku. Dziewczynki, (nie wiadomo jak się nazywała) i Kasi nie udało się uratować. John i Klara widzieli pierwszy raz na dłużej swoją matkę, a tylko kilka minut..!
-Można prosić o wywiad?
-Wy..wywiad? A co to? Ach, tak oczywiście..?
-Tak, prosze bardzo.
-Pan wie, że pana matka nie żyje..
-tak.. zginęła od strzału!
-NIE! W czasie podróży do wariatkowa.
-To nie była moja matka. Moja matka to Katarzyna Bean..-i opowiedział całą historię
-cocia bu!-powiedziała Alinka
-A czy państwo planują... jakiś nowy film?
-TAK!
-Jaki?
-nie wiemy.
Jakie pytanie zada teraz redaktor? napiszcie propozycje!
  Odpowiedź z Cytatem
stare 24.10.2004, 21:10   #7
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Och cholindrum kasują mi się posty:

Zong:
- SŁyszeliśmy że się państwo rozwodzą??
odc. 34
- halo?? - krzyczałam rozgoryczona do komórki
- Tu pogotowie w SimIrlandii. - odezwała się miła kobieta.
- Proszę przyjechać pod cmentarz nieprzyjemny wypadek będę wdzięczna - odłozyłam słuchawkę nie czekając na reakcę kobietki. Nakryłam Larę cieplejszym kocykiem i założyłam dygoczącej Zuzi moją kurtkę dżinsową. Podjechała karetka.
- Co to było? - zapytała mnie konkretnie lekarka
- Samochód. Wyszedł na zielonym my za nim. On odepchnął nas na chodnik sam wpadł nogami pod koła. - powiedziałam szybko i przytuliłam się do niej
- Będzie żył. Ma przecież dwie córeczki i kochającą żonę. - perswadowała mi lekarka.
- Skąd on to wie? - wychlipałam w fartuch
- Na swój sposób ale wie. Jestem Denise Reyonolds. - usłyszałam
- Denise....- powiedziałam i przytuliłam ją.
- Wchodźcie do karetki pojedziemy na ostry dyżur. - Spakowałam małe do wozu i przytuliłam je obydwie do siebie. Maciek spał w śpiączce. Był spokojny, pikanie jego serca słyszałam i widziałam na monitorze...Wysiedliśmy. Wziełam małe do domu położyłam je spać i spokojnie zadzwoniłam do mamy Maćka
- Wiem kochanie co się stało. - wyszeptała obna
- Nie przejmuj się mamo. Obiecali mi że z tego wyjdzie. - powiedziałam do siebie
- Ale zawsze może być inaczej. - powiedziała ona
- Mamo chciałabym dziś przy nim być. Masz doświadczenie z dziećmi...- powiedziałam
- Dobrze, zostanę z moimi słodziutkimi wnuczeczkami. Będę zaraz - nim się obejrząłam w moim progu stała elegancka kobieta w długiej spódnicy i koszuli w kratkę.
- Witaj kochanie - powiedziała smętnie i popatrzyła wymownie na buty maćka.
- Mamo myślę że on będzie miał te nogi....- powiedziałam
- Nie nie,, tak myślę tylko że....nieważne. - zająknęła się ona.
- Dobrze mamusiu. Więc ja jadę. Powiedz im że mają śniadanie właściwie to tylko Zuzie i zaprowadź ją z Larą do szkoły. Pa. - ucałowałam ją i poszłam sobie. Siedziałam do południa kiedy Maciek się ocucił. Miał nogi ale nie mógł chodzić.
- Weź sobie kogo innego za mężą. - wyszeptał i opadł na poduszki
- Nie kocham tylko ciebie....- wypaliłam
Ciąg dalszy nastąpi!!
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 18:36.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023