|
|
#11 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Miało, że się o mnie troszczysz...
Byłąm u przyjaciółki-uczyłam ją na jutrzejszy sprwadzian matematyki... I jeszcze ksiądz sobie zażyczył, że każda klasa musi prowadzić różaniec... W czwartek.. Dzisiaj była nasza kolej.. I jeszcze zadania...DWIE GWIAZDY odc. 51 ...myślisz na pewno, że ja zabiłam rodziców..? -Nie! -Zabił je jakiś głupek... Ta dziewczyna.. to była ALina. -Jak Alina? -Jestem najstarsza, krótko przed swoją śmiercią rodzice m powiedzieli, że byłyśmy czworaczkami-miałyśmy siostrę ALinę. Była ona starsza od Diany, a młodsza od ciebie. Musieli jedno dziecko porzucić do domu dziecko-mogli utrzymać zaledwie trójkę. Mimo to, kazali nie oddawać Alinki do żadanej rodziny, a sami ją odwiedzali kilka razy w tygodniu. Maiłąm wam to powiedzieć jakbyśmy były dwudziestolatkami. Jak on "zabił" Alinę i rodziców.. ja byłam w ogrodzie. Alina mówiłą rodzicom o swoich planach. Dostała sie na prawo. Długo o nim marzyła. On ciężko zranił Alinę. Uciekła ona, ale nic wam nie powiedziano. Zaopiekowałam się nią ja. Wzięłam pracę. Zostałam pielęgniarką. Później skończyłam studia i już jestem lekarką. -Diana.. ma córkę Alinę. -I męża? -Tak. Johna. Przecież wiesz! -Tak.. -A jak Alina? -Powoli zdrowieje. -Weźmy ją i choćmy do Diany. *** Edyta opowiedziała wszystkim historię. -Poznaj Edytę-powiedziała Dian wskazując na swój brzuch -Skąd wiesz, że to będzie dziewczynka? -Mam takie wyczucie. Wyczucie kobiety, zwłaszcza matki, jest najważniejsze. -A ja wciąż myślę, że ich będzie więcej niż jeden... CDN. Przepraszam, że tak krótki, ale spójrzcie na godzinę: 11:11. Muszę iść spać. |
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|