![]() |
#11 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
"Blood" odc.4
- Nick, teraz! - Haney szła prosto do bramki. Byłą kolejka. Udawała, że ma atak. Zaczęła się dusić. - Wezwać karetkę!- krzyczał personel. - Nie, jeśli dzisiaj nie polecę stracę prace! - współpracuję z nią, proszę pozwolić jej lecieć!- Pochwili siedzieli już w jednym z foteli samolotowych. O 4 rano byli w Anglji. Haney weszła do małego motelu pzry drodze. Wzięła prysznic, pzrebrała się i wyszła na spacer. Jechała ciasnym autobusem. - czy nieposzłaby pani ze mną na kawę? - NIE! - A czy te kwiaty panią przekonają? - Haney wzięła kwiaty i wyrzuciła do kosza. -Chętnie się z tobą przejdę...- Następnego dnia tego natrętnego kolesia znaleźli zamordowanego w jednej z bocznych pzrecznic. CDN nie mam weny... aaaaa :1smutny: |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości) | |
|
|