![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 09.01.2004
Skąd: Pudełko po chińszczyźnie
Wiek: 35
Postów: 437
Reputacja: 10
|
![]()
Po kilku naprawach mogę grać w simy 2 tak, aby ładnie wychodziły zdjecia (wcześniej wychdziły czarne, nawet jak robiłam zrzut Print Screen+alt)
Postaram się więc dokończyć fotostory, choć nie wezmę się za nie od razu. Po wielu dniach pełnych bezczynności rodzinka grająca w moim fotostory postanowiła sobie kupić LUSTRO. Nie spodziewali się niczego, ot, po prostu kupili. Mijały dni, kiedy to Rafał postanowił przejrzeć się w lustrze... R: "Nie moge uwierzyć! Patrzcie! Jestem trójwymiarowy!" M: "Yep! I jesteś ładniejszy niż miałeś być. Podobny do gościa z okładki TS2" R: "Nieistotne. Jestem TRÓJWYMIAROWY!" Cisza. R: "TRÓJWYMIAROWY!" Cisza. R: "Trój..." Wszyscy: "Tak, tak, wiemy" Zachęcona efektem 3d Milena również podeszła do lustra M: "Ba, ja również jestem w 3D. I jak wyglądam?" R: "Lepiej niż miało być... Ale wciąż to nie to. Inne włosy" M: "Ale one miały być takie w ts1, tylko nie można było buźki znaleźć!" R: "Tak sobie tłumacz...<rezygnacja>" M" "Więc mówisz że ja to nie ja, i że byłam brzydka?" R: "Czy ja coś..." Autorka zdołowana swoimi postaciami, które kompletnie wymknęły się spod kontroli, postanowiła nieco odwlec napisanie kolejnej części. W tej chwili próbuje spacyfikować niektóre ze swoich simów-aktorów, bo, ja widać, nieco się rozbestwiły przez kupno lustra. Ale mimo wszystko nie poddaje się i już pisze, jak dalej potoczą się losy Mileny. *naprawdę wyglądam bardzo podbnie, niemalże identycznie*
__________________
nie wiem kiedy będzie koniec świata, ale na pewno go przegapię. All hail the hypnotoad! |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|