|
![]() |
#2 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Ale za to wszyscy biorą pod uwagę strony, nie posty.
Mi też się nie che pisać. Karuś, pisz dalej! :laugha: kocham tę buźkę A mi sie już chce ![]() Dziesieciokrotne szczęście odc. 21 ..obudziłam się po chwili. Spojrzałam na zegarek. "Spałam" 30 minut. Chciałam wstać. Głowa mi ciążyła. Znów zemdlałam.. Obudziałm się po 5 minutach. Wczołgałam się 2 schodki. Usiadłam na kanapie. Wzięłam ?siąż?ę o chirurgi. Po kilku minutach uznałąm, że warto podszkolić się w innych dziedzinach medycyny, bo w tamtej wiem dużo. Czytałam o kardiochirurgii, ginekologi.... Skończyłam z 10 książek. Znów zrobiła mi się słabo.. Znów zamdlałam. Po kilku godzinach przypomniałam sobie, że być może mam wstrząs mózgu i trzeba lekarza. Wolno zeszłam na dół, zamknęłam wszystkie drzwi i powoli poszłam do szpitala. Zostawiłam też Susie i Kate kartkę. Który dzisiaj? No tak. Byłam w śpiączce. Spałam dwa tygodnie. Dzieci nie ma. Ale z głową nie tak... Wstrząs mózgu. Bardzo poważny. -Wiesz Edyto, w końcu jesteś lekarzem i rozumiesz. Przez 2 miesiace nie wolno ci gwałtownie ruszać głową i pracować. Musisz leżeć jeszcze pzrez tydzień. Akurat wtedy przybędą dziesięcioraczki. Minął tydzień. Czekam i czekam na dzieci... I co widzę? Ashley! Cała zdrowa! Bez żadnych alergii! Jak pozanałam? Matka rozpozna wśród 10 dl;a innych identycznych dziewczynek np. Ashley. -Ashley, kochanie!-krzyknęłam -ma ma-powiedziała ona. Dziewczynki już mówią, chodzą... Jeszcze kilka lat i tylko patrzeć z radością, jak się wyśmienice uczą! -Ale.. gdzie Mary? Spojrzałam na Kate i Susie. Kate ściskała Katie, a Susie-Sarah. -Dziewczyny!-krzyknęłam-Gdzie jest Mary? -Mary.. no właśnie-powiedział jakis facet. Nie zauważyłam go wcześniej.-Mary Górniak. Zachorowała. -Przecież wcześniej była chora! -Ma zapalenie płuc z możliwymi dalszymi powikłaniami. -No tak. Cały czas choruje. I oczywiście nie mogę jej zobaczyć?... -Nie. ale za kilka tygodni powinna być zdrowa. -Za kilka tygodni... Ma imieniny (przyp. aut.-> 25 marzec-imieniny Marii) -To będzie zdrowa na imieniny. -Do widzenia panu. -Do widzenia!-krzyknęły siostry -Do widzenia. wzięłyśmy po trzy dzieci zaniosłyśmy do kołyske. Mam jeszcze 1 miesiąc i 3 tygodnie urlopu. Postaram się umilić ten czas dzieciom. Porozmawiam z Kate... Poczytam książki... Ten czas to prawie tyle samo co wakacje. 25. 04 wracam do pracy. CDN. Ostatnio edytowane przez Zong : 19.02.2005 - 22:43 |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 9 (0 użytkownik(ów) i 9 gości) | |
|
|