![]() |
#11 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Tatułaż
Odcinek 17 Molly nagle rozpłakała sie i zciągneła... Peruke! Pod którą miała włosy związane w kitke. Rzuciłą sie na gie płacząc i powtarzając... - Och, Gia... Przepraszam... Przepraszam... Nie powinnam! Nie chce tak... Nie! - Spokojnie. Co sie stało Molly? - Molly? - spojrzała na Gie z wyrzutem. I Gia w mgnieniu oka pojeła... Że to Rozi! - Rozi?! Przecierz jesteś u cioci! - Ja... Ja tak... Naprawde... To... - Zaraz mi wyjaśnisz. Spokojnie chodź do Kwaiarni. Albo lepiej do mnie. Gdzie wolisz? - Do... Do ciebie... - i dalej płacząc, Gia zaprowadziła Rozi do siebie. szły nic nie mówiąc. Słychać tylko było chlipanie Rozi. Gdy weszły do Gii pokoju, Rozi sie troche uspokojła. - A więc? - No, po tej rozmowie z mamą... No wiesz... Po tym zawieszeniu... Ona... Ona powiedziała, że ty masz na mnie zły wpływ i że... Że ja już nie będe sobą... I och, tak było ciężko! -wybuchła znowu Rozi. - Acha... Teraz rozumiem. Poczekaj. - Gia wzieła telefon i wykręciła numer do Rozi. - Co masz zamiar zrobić?- powiedziała z rozpaczą w głosie Rozi.\ - Powiem twojej mamie wszystko co mam do powiedzenia! - Nie! Przecierz wtedy będzie jeszcze gorzej! - Zobaczymy... Dzieńdobry. Tu mówi Gia. - Dzieńdobry. - odpowiedziała chłodno mam Rozi - Dlaczego pani uważa że mam na Rozi zły wpływ? - Dziecko, czy ty nie rozumiesz? Ona jest zawieszona! - No i co? To nie koniec świata! A po za tym to nie przeze mnie! - A niby przez kogo? - zapytała bojowniczo pani Stany (czytaj Stani) - Amber. Ona nas prowokuje! Ja jej tylko ręke wykręciłąm bo chciała mnie pobić i... - Dosyć! nie mam zamiaru tego słuchać! Gdzie jest Rozi? - U mnie i nie wróci do domu poki pani mnie nie wysłucha! - Dowidzenia! - i mama Rozi rozłączyła sie. Gia osłupiała siedziała poki Rozi jej nie krzykneła w ucho... - No i co narobiłaś?! - Teraz niech twoja mam to przemyśli i... - Gia nie dokńczyła ponieważ zadzwonił telefon. Po zaledwie 15 minutach. Gia zaśmiała ie i odebrała. - Słucham? - A więc powiedz mi jak było. - Powiedziała pani Stany. Gia opowiedziała wszystko i odetchneła. - A więc to tak... No dobrze Rozi nie musi wracać tak szybko. Ale powiedz jej że ma być na 19:00! - Oczywiście. I dziękuje. Dowidzenia. - Tak! A jednak sie udało! - krzykneła uradowana Rozi i uściskała Gie. - No to gdzie idziemy? - Tam gdzie zawsze? - Ok. Zjemy coś. - Klops... Nie mam kasy. - No to ci porzycze! - rzekła Gia i włożyała do portela 85 $. Wstały i poszły do "Shop'a". Znały to miejsce od podszewki. Więc od razu pojechały na góre do knajpki. - Co zjesz? - zapytała Gia patrząc na neonoweświatła na którch było wypisane menu. - Może... Hamburgera z podwójnym pomidorem. - A ja... Cheeseburgera. - podeszły do kasy i zamówiły jedzenie. - Coś do picia? - zapytała ekspedientka. - Ja poprosze 7up, a ty Rozi czego sie napijesz? - Ice Tea z lodem. - 16.95 $ - Dziękujemy. - powiedziały grzecznie i poszły zjeść. I wtedy zobaczyły przy stoliku Amber. Gia skineła na Rozi i podeszły do niej. - Czego? - Ty *****o! - krzykneła Gia i wylała jej na głowe swojego 7up'a. - Powaliło cie? Co ty robisz? - Odpłacam sie! - powiedziała Gia, obruciła sie i poszła do innego stolika. Gdy już zjadły poszły do sklepu z wieżami, komputerazmi, płytami itp. itd. . Przy jednej z półek zobaczyły . . . CDN GirlX ale nabijasz te posty -________________________- |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości) | |
|
|