Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 19.11.2004, 15:11   #1
Basieńka
Guest
 
Postów: n/a
Blush

ODCINEK 5 "Czasami życzenia się spełniają..."


Pewnego dnia, gdy Pol spał, Andrea postanowiłą zacząć pracować. Była inteligentna, miała skończone wyższe studia (marketing).

Wziała gazete do ręki i zaczęła przeglądać.
- Jest! Znalazłam! Szukamy sekretarki. Numer telefonu: 445-84-76.

Od razu zadzwoniła.
- Dziń dobry. Ja w sprawie pracy.
- Ma pani kwalifikacje?
- Tak. Przed ślubem byłam prezesem firmy...
- Przykro nam bardzo, ale my szukamy sekretarki. Zresztą już mamy. Do widzenia.
- Do widzenia...

Tymczasem na górze, w swoim pokoju Celin znalazła woreczek z dziwnym proszkiem.

A na dole Andre przytulała się z Polem i powiedziała mu o pracy. Ten zaczął się z nią kłucić.
- Mamo? Mamo...
- Poczekaj kochanie- powiedzieli chórem Pol i Andrea.
- Ale mamo...
- Kochanie, idź zjedz kolacje, jest na stole w kuchni.

Celin nie doszła już do kuchni. Upadła na podłoge.

- Boże Święty, Celin! NIE!!! Pol zadzwoń szybko po karetke! Celin, kochanie, słyszysz mnie? Celin?!

W szpitalu.
- Boże, żeby tylko ona przeżyła. Proszę...

- Och... kochanie... nie bój się ona przeżyje. -tu Pol przytula Andree.

- Lekarze wykryli, że brała amfetamine. Czy to możliwe, Pol? Przecież skąd w naszym...
- Co? O Boże ona to znalazła!

-Co chyba nie chcesz mi powiedzieć że masz w domu amfetamine?!

Pol tylko spuścił głowe.
- Co? Czy ty zdajesz sobie sprawe jakie to niebezpieczeństwo?! Gdzie niby to była?
- W szafie Celin...
- Co?! Jeszcze u dziecka w pokoju?! Jak jej się coś stanie to chyba Cię zabije!

- Kochanie nie przejmuj się. Zawsze będę przy tobie...
- ....

Co na to odparła Andrea? Czy Celin przeżyje? W następnm odcinku!!!
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 21.11.2004, 16:35   #2
Basieńka
Guest
 
Postów: n/a
Blush

ODCINEK 6

- Mam nadzieje, że tym razem nie kłamiesz...

Dzięki Bogu Celin przeżyła, ale było to pierwsze i ostatnie ostrzeżenie...

Po roku rodzina zapomniała o sprawie, a Celin doszła do takiego wieku, że musiała zacząć chodzić do szkoły.

Andrea obawiała się o Celin i odprowadziła ją razem z Polem do samego autobusu.

Po upewnieniu się że Celin trafiła do autobusu Pol odszedł w strone domu.

Andrea go jednak zatrzymała:
- Pol, nasze dziecko nie może się dowiedziać.

- Przecież wiem.
- Tak, ale... Pamiętasz przecież co się stało w zeszłym roku. Chcę tylko żebyć przypilnował żeby to się jż nie powtórzyło.

Andrea kończąc swoje przemówienie wzięła poczte.

- Pol, poczekaj! To do ciebie!
- Co?
- Proszę.
- O, nie! To od nich!
- Więc? Co chcą?
- Nie ważne. Andrea, trzymaj się od nich z daleka! Lepiej żebyś ty i Celin nie wiedziały!

Andrea była bardzo ciekawa i martwiła się o męża. Postanowiła to zbadać. Myślała, że nikt tam jej nie zna.

- Przepraszam. Pani ma na imię Andrea?
Andrea odwróciła się.
- Ja? eee... tak. A kim pani jest?

- Ja? Przyjaciółką... tak... Przyjaciółką pani męża!
- A z kąd pani...

- Z kąd znam twojego męża? A to dobre! Hehehe! Przyjaciółka! Hehe! -kobieta zmianiła Andree w żabe.

Do tej kobiety podeszła jakaś druga. Andrea pod postanią żaby wszystko podsłuchała.
- Przepraszam cię, Xessis. Musimy pogadać.
- Och, tak Luno, kochanie.
- Chodzi o twojego męża i tego całego Pola...

A o co dokładniej chodzi Lunie dowiecie się w następnym odcinku!

Ostatnio edytowane przez Basieńka : 22.11.2004 - 12:42
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.11.2004, 12:49   #3
Basieńka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odcinek 7

Ok Więc odcinek specjalnie dla Liny i innych którzy kochają takie opowieści. (Lina jak tam twoje foto-story „Wybór ojca”???)

ODCINEK 7

- Co? Mój Adam?
- Tak. Bo widzisz przez Pola twój mąż nie mógł, no wierz...
- Aha! Wierz co? Pol mwysłał tu swoją żone! Trzeba powiadomić resztę.

- Pol musimy pogadać.
- Ale o czym?
- O... chodźmy może w inne miejsce, bo ONI mogą wszystko usłyszeć.

- CHodzi o to w co nas wpakowałeś. Widziałam Xessis i Lune i one...
Andrea streściła Polowi całą historię.

Pol nie wytrzymał napięcia i strzelił sobie jednego drina.

Andrea była bliska zawału. Jeden ruch i...

- Aaaaaaaaaaa!!!!!!!!! Pol!!!!!!!!!
- Mamo. To ja!
- Idź, idź kochanie lepiej stąd, bo mamusia jest bardzo zdenerwonawa!

Celin podeszła do tajemniczej półki i wyciągnęła jedną z książek. Nagle półka zmieniłą się.

Pol widząc to podbiegł szybko do Celin i krzyknął:
- Celin, nie, zostaw to! Nie dotykaj!

- ALe dlaczego tatusiu?
- Bo to jest bardzo niebezpieczne. Lepiej o tym zapomnij.

Celin poszła do swojego pokoju, a Andrea zaczęła pocieszać męża.
- Kochanie, co cię tak gnębi?

- Celin, ona znalazła półkę!
- Co?

- Nie! Tak być nie może! Wyprowadzam się i zabieram Celin! Mówiłam ci że jak coś jeszcze...!
- Nie, proszę was!
- Pol, w tym domu jest za wiele niebezpieczeństwa.
- Ale wierz że to nie moja wina!
- Kocham cię, ale... Nie, Pol. Przemyśl to wszystko. Jak w tym domu się poprawi to wrócimy!

Andrea zabrała Celin i poszły:
- Andrea, poczekaj! -usłyszały głos Pola za plecami. - Daj mi się chociaż z wami pożegać.

Przytulił mocno Andree i szepnął jej czule do ucha:
- Kocham Cię, bezwzględu jak daleko będziesz...
- Jak wszystko przemyślisz to wrócimy, przecież wierz. Wszystko zależy od ciebie

Teraz zwraca się do Celin:
- Pamiętaj, tata zawsze cię kocha, mamę też. Przypomnij jej czasem..

Andrea i Celin zamieszkały w dość spokojnej okolicy, na odludziu. Miały niewielki, skromny domek.

Wyposażenie też ni było zbyt komfortowe

Celin musiała iść do szkoły. Andrea bardzo się o nią bała i żegnała jakby widziały się po raz ostatni.

Gdy Celin była w szkole...

...Andrea znalazła dziwną lampę...

...odkurzyła lampę reką i bardzo się przeraziła. Z lampy wyleciał dym, który przemówił:
- Widzę że jesteś zmutna, a zarazem zdziwiona. Mąż cię zawiódł? Dziwisz się czemu mówie i skąd wiem to wszystko? Cóż... to moja słodka tajemnica! Ha! Więc mogę poprosić o pomoc w poprawieniu twojego nastroju królestwo ognia, czy może królestko wody? Co? Sama wybierz!
- Eee...
- Dobrze! Królestwo ognia! AbrakadabraMakinMagicMagiaPotagiaNiechTakSięStanie !

Po czym w salonie zapalił się telewizor! Andrea pobiegła szybko ugasić pożar.

Telewizor się spalił, a Andrea popażyła się troszkę i zabrałą ją karetka.

Andrea jeszcze tego samego dnia wróciłą do domu i postanowiła znaleść pracę. Znalazła! Praca dla sekretarki w Publicznym Gimnazjum nr. 7 w SimCity. Przyjeli ją!

Andrea poszła odpocząć do sypialni, a tam znów ujżała lampe dżina.

Nawet jej nie dotknąła a z lampy znów mówiący dym:
- Szczęście z mężem, czy nowy partner? Wybierz!
- Nie wybiorę!
- Musisz! Inaczej ktoś zginie! Miłość, albo śmierć!
- Dobrze... Niech będzie...

Co wybierze Andrea i czy wróci do Pola dowiecie się w następnym odcinku!!!

Ostatnio edytowane przez Basieńka : 23.11.2004 - 12:56
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 12:35.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023