![]() |
#11 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Głupia młodsz siostra
Odcinek 2 Talia zeszła na dół udając spokojną. - Słucham mamo?- zapytała Talia widząc chowającą sie za kanapą Lily. - Co zrobiłaś Lily? - Nic - Jak to nic? To dlaczego przyszła taka zapłakana? - No bo ona mnie obżgała i ja ją pociągnełam do drzwi i krzyknełam żeby sie uspokojiła. - Tylko dlatego na nią krzyknełaś? - Tylko?! Ona mnie obżygała! - Nie krzycz. Nie chciała przecież. - Ale byłam zła. - To nie znaczy, że masz na nią krzyczeć. Po za tym te bojówki i bluza są już stare. Nic sie nie stanie jak je wyrzucisz. - Chyba śniesz!- krzykneła Talia i pobiegła do pokoju. Talia włączyła kompa i zagłębiła sie w pisaniu kolejnej noty na blogu. Słyszała rozmowy taty i mamy... - Dlaczego ona nie chce wyrzucić tych spodni? - Bo..... Dostała je od swojego pierwszego chłopaka- usłyszała głosik Lily - No i co z tego? - Jajco!!!- wrzasneła Talia z wyrzutem. Miała dość tej głupawej siostry. Która wtrąca sie w jej życie. _________________po trzech dniach_________________ - Mamo! Ja Lily nie przeprosze! - Dlaczego? Twoja duma ci nie pozwala? - Dobrze specjalnie dla ciebie przprosze ją!- krzykneła Talia z ironią- Lily! Lily gdzie jesteś?! Przpraszam!!! Wystarczy?! - Dlaczego jej tak nienawidzisz, Talijko? - Nie mów do mnie Talijko! Ja mam na imie Talia! A powiem ci dlaczego jej nie lubie! Bo wpieprza sie w moje życie, mój świat, mój pokuj! - Talia! Tym bluźnierstwem pozbawiłaś sie 2$ z kieszonkowego! A młodsze siostry już takie są! - I bardzo dobrze do ****y!- krzykneła już na maxa rozwścieczona Talia i pobiegła do swojego pokoju. - Talia to już 3$...- odkrzykneła mama. Talia uwalila sie na łóżko bluźniąc pod nosem, gdy do pokoju wparowała Lily. I sokczyła na Talie śmiejąc sie. Talia szybko wstała wkurzona i usiadła w swoim fotlu w "gazeciany" wzór. - Spierdziałam sie!!!- krzykneła rechocząc sie Lily. - Och Lily! Jesteś obleśna! Wypadaj z mojego pokoju! - Nieeeeeeeeeeeeee!- krzykneła jeszcze głośniej. W tym momęcie Talia nie wytrzymała i wyciągneła siostre z pokoju za jej długie grube blond włosy. - Ałaaaaaaaaj! To boli krowo!- szczekneła Lily, a Talia dała jej bezceremonijalnie kopa w dupe. Wiedział że będzie z tego afera, ale miała to w nosie. Zadzwonił telefon... - Czego do cholery?!- krzykneła Talia do słuchawki. - Yyy... dzieńdobry kochanie. - A... eee... cześć babciu. - Wydaje mi sie że jesteś na coś zła...- powiedziała babcia. "Łał ale skapa!" pomyślała Talia i odpowiedziala... - Oczywiście na Lily. Słuchaj babciu nie moge rozmawiać, dam ci mame. - Dobrze- odpowiedziała jak zawsze kojąco babcia Helynor (Helinor). - Mamo!!!!!!!- wydarła sie Talia- Babcia dzwoni!!! Podnieś słuchawke!!!!!!!- krzykneła i z hukiem odłożyła słuchawke. "Teraz mama rozmawia to Lily narazie jej nie powie... Chyba że ją przkonam..." pomyślała. Wstała i podeszła do drzwi z naklejonymi naklejkami Barbie, smerfami itp.. Zapukała i... CDN ;-P |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości) | |
|
|