|
|
Zobacz wyniki ankiety: Czy pisać dalej to FS? | |||
Tak |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 6.25% |
Nie |
![]() ![]() ![]() ![]() |
6 | 37.50% |
Jak chcesz |
![]() ![]() ![]() ![]() |
9 | 56.25% |
Głosujących: 16. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#3 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Dotarli na miejsce.Haiser bez przeciwień szedł z nimi jakby wiedział że chcemy mu pomóc.
-Nareście go przyprowadziliście!-Krzyczał jakiś naukowiec -No tak-Mówi Kery -Wynagrodze wam to! -Czym? My tego nie robiliśmy dla pieniędzy -Hehe śmieszny jesteś.Dobra przygotować się! A i jeszcze jedno: wytłumacz temu stworowi że potrzebujemy jego krwi ale mało. -Dobra tylko jestem ciekawy jak -Ja mam pomysł-mówi Mika -Jaki? -Pamiętasz jak do nas mówił? Ty zapytałeś czy mówi a on powiedział tak -To znaczy on nas rozumie? -Tak zgadłeś! A więc gadaj mu! -Haiser? -Mmmm??? -Oni potrzebują troche twojej krwi -A to boli? -Troszeczke Naukowcy weszli do pomieszcznia po krew od Calibura,który był roztrzęsiony tym wszystkim. -Dobra powiedz Caliburowi że po krew jesteśmy. -On wie. -Aha.Dobra do roboty.-Mówi naukowiec Zabrali krew poszli a Kery i Mika pilnowali Haisera żeby nie zrobił nic głupiego. ![]() -Kery? -Co? -Choć tutaj. -No co chcesz? -Nie sądzisz że ci naukowcy coś zrobią Haiserowi? -Możliwe ale poco? -Niewiadomo Nagle weszli naukowcy i powiedzieli że jemu nie wstrzyknięto szczepionki -To co?-pytał się przerażony Kery -O takie pytania.Nie jesteśmy janowidzami!-Mówi zdenerwowany naukowiec ![]() Pracownicy laboratorium wyszli w pośpiechu. -To wszystko mnie przerasta i oni coś ukrywają czuje to-Mówi Kery z opuszczoną głową -Wiesz co?Też myśle że oni coś ukrywają -Gadacie i gadacie to idzcie zdobyć dowody jak coś ukrywają-Wtrącił się Haiser -Racja a kto cie przypilnuje? -Mika możesz iść sam. -Też racja.-Mówi Kery Mężczyzna skradał się po korytarzach by dostać się do pomieszczenia głównego Zanim dotarł zobaczył go bardzo namolny i denerwujący strażnik.Wypytywał się gdzie idzie,lecz Kery skłamał i powiedział że idzie do toalety.Musiał iść naprawde gdyż strażnik go śledził ![]() Mężczyzna skradał się po korytarzach by dostać się do pomieszczenia głównego Zanim dotarł zobaczył go bardzo namolny i denerwujący strażnik.Wypytywał się gdzie idzie,lecz Kery skłamał i powiedział że idzie do toalety.Musiał iść naprawde gdyż strażnik go śledził Kiedy dotarł do pomieszcznia szukał dowodów na to że te laboratorium ma jakikolwiek związek z Twisor i Falurem.Dowiedział się te laboratoria należą do korporacji Umbere.Wreście znalazł to co szukał ale niestety nie umiał pomóc Caliburowi.Czuł się zawiedzony że nie pomoże nikomu. ![]() -Nie pomoge Haiserowi-mówi Kery wchodząc do pomieszczenia w którym byli Calibur i Mika -Czemu a masz coś?-Dopytywała się Mika -Mam zobacz. -Mmmmm.Coś jeszcze? -Nie. -Ale to nam może wystarczyć. -Czyżby?Znajdą nas z tym to odrazu po nas.-Mówi Kery Nagle coś wybucha z głównego pokoju.Pożar ogarnia całe laboratorium.Naukowcy panikują płonią wszystkie pomieszczenia ![]() Kery rozwalił klatke w której siedział Haiser i z przerażeniem patrzyli jak ciała naukowców,ochroniarzy i zwłykłych cywili płoneły. Razem uciekli z laboratorium zanim zjawiła się straż pożrna i policja... Koniec odcinka 3 W natępym odcinku dowiecie się: -kto spowodował pożar -czy można pomóc Haiserowi |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|