![]() |
#2 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Odc.2
Następnego dnia stawiłam się wraz z Amelią w siłowni równo o 7.10 . Tym razem nie było tam nikogo prócz nas . Poplotkowałyśmy trochę dla zabicia czasu i nim się obejrzałyśmy do sali wszedł Alex . - Cześć dziewczyny , a co wy znowu tak wcześnie ? - Przyszłyśmy tak na wszelki wypadek , bo pomyślałyśmy , że może potrzebowałby pan pomocy . - No patrzcie , co za zbieg okoliczności . Akurat muszę przenieść ciężarki do małej sali korekcyjnej . Nie dam rady wziąć wszystkich . Mogłybyście wziąć po dwa lub trzy ? Są niewielkie , czterokilogramowe . - Oczywiście - odpowiedziałam szybko podniecona , że będę mogła pomóc Aleksowi . I wtedy do siłowni weszła Christina ze swą bandą . - Widzę , że niesiecie sprzęt do małej salki . Mogę pomóc ? - Nie , nie trzeba - odpowiedział Alex - dziewczyny mi pomogą - dodał wskazując głową na mnie i Amelię . - Ale proszę pana , one są takie niezdarne . Ja... - Nie trzeba nam twojej pomocy - wtrąciłam szybko . Christina aż gotowała się ze złości , że nie będzie mogła pomóc wuefiście . ![]() W drodze do małej salki upuściłam niechcący jeden z ciężarków na swoją prawą nogę . Zawyłam z bólu i zaraz po policzkach popłynęły mi łzy . - O matko ! Nic ci nie jest ? - zapytał przerażony Alex - powinienem sam wziąć ten cały sprzęt . Możesz iść sama ? - Raczej nie - powiedziałam przez łzy . Wtedy Alex rzucił cały sprzęt potrzebny do lekcji na ziemię i wziął mnie na ręce by zanieść do szkolnej pielęgniarki ! Byłam tym tak podniecona , że natychmiast zapomniałam o bólu , a reszta lasek z mojej klasy prawie umarła z zazdrości . ![]() Gdy Alex niósł mnie na rękach , wogóle nie wyglądał na kogoś ,kto musi się wysilić. I tak ładnie pachniał . Byłam wtedy bardzo ciekawa co to za perfumy . Ten Zapach był tak uwodzicielski , pociągający , a jego dotyk tak delikatny . Wreszcie dotarliśmy do gabinetu piguły (pielęgniarki) . Najpierw zamieniła kilka słów z Aleksem by ustalić okoliczności wypadku . ![]() Później obejrzała moją nogę . Po obejrzeniu rzeczonej kończyny stwierdziła , że prawdopodobnie mam złamane dwa palce . Natychmiast zwolniła mnie z lekcji i kazała iść jak najszsybciej do lekarza , a ja prawie sie popłakałam bo przepadły mi dwie godziny zajęć z przystojniakiem . ![]() Następne trzy tygodnie spędziłam w domu nudząc sięniemiłosiernie . Na szczęście odwiedzała mnie Amelia . Codzień "przynosiła" nowe plotki . Któregoś dnia rozmawiałyśmy o Aleksie . - Wiesz , on cały czas się o ciebie wypytuje - powiedziała Amelia . - Naprawdę ?!- byłam zaskoczona i podekscytowana - Może ja też się jemu podobam ? ![]() - Daj spokój . On może mieć każdą , dlaczego niby więc TY masz mu się podobać? Pozatym dla niego jesteś pewnie zwykłą gówniarą . A pyta o ciebie pewnie tylko dlatego , że to na jego zajęciach i częściowo z jego winy masz połamane palce ! - A może ty jesteś zazdrosna ? - Ja ?! No coś ty ! Daj spokój . Ale nie rozmawiajmy już o tym . Wiesz ostatnio kupiłam sobie super płytę ... ![]() Ostatnio edytowane przez sim222 : 05.08.2005 - 13:40 |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|