|
|
|||||||
| Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz moje fotostory? | |||
| 5 gwiazdek - Odlotowe |
|
1 | 12.50% |
| 4 gwiazdki - Całkiem niezłe |
|
2 | 25.00% |
| 3 gwiazdki - Przeciętne |
|
2 | 25.00% |
| 2 gwiazdki - Zgroza |
|
0 | 0% |
| 1 gwiazdka - Strach się bać |
|
3 | 37.50% |
| Głosujących: 8. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
|
|
#1 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Cześć.
Niestety myślę, że ten odcinek jest nudniejszy od poprzedniego :tom: Ale obiecuję, że w kolejnym odcinku akcja się rozkręci. .Wszelkie podobieństwa do osób zdażeń i nazw sklepów przypadkowe. ![]() =============================================== Odcinek 2 Dom Moniki miał 100 m2. Dla dziewczyny było to mało, ponieważ wcześniej mieszkała w 7 pokojowej willi. - Koniec, mogę nareszcie odpocząć – Orzekła siadając na wiklinowym fotelu. W sypialni stało już łóżko, w kuchni dwie szafki, lodówka, stół i krzesło. W łazience wc i umywalka. Obok kominka fotel. - Na razie to wszystko. Jutro pojadę na zakupy i kupię parę rzeczy. Poproszę Michała, żeby mi pomógł w zamontowaniu prysznica. Będzie trzeba przywieźć też moją szafę. Monia nie wiedziała, kiedy zasnęła. Obudziła się nad ranem. - Aaaaaa – ziewnęła. Zrobię sobie coś do jedzenia, a potem podleję nasturcje. ![]() Michał wraca z pracy o 12.00. Po południu zadzwonię do niego...A no właśnie. Muszę też zajrzeć do gazety. – Pomyślała. ![]() Biiip Biiip Biiip - Halo? - Cześć, tu Monika. - A! Cześć. - Jesteś zajęty? - Nie mam wolne popołudnie, pomóc Ci w czymś? - Mógłbyś do mnie przyjechać? Tak około 14? - Ok., to pa. - Pa W tym momencie usłyszała kroki. - O! To pewnie gazeciarka. - Dzień Dobry pani! - Dzień Dobry, dziękuję. - 4$ poproszę. - Proszę bardzo. ![]() Mała dziewczynka uśmiechnęła się i poszła dalej. - Hm mm,....Co my tu mamy. Sprzątaczka, nauczycielka – Czytała Monika - Woźna? Niech będzie. Zadzwonię tam. 1234567 Biiip Biiip Biiip - Tak słucham? - Dzień Dobry ja w sprawie pracy. Nazywam się Monika Atłas. ![]() Rozmowa trwała 10 minut. Okazało się, że Monika musi podjechać tam jutro. Dzwonek do drzwi. - Cześć Michał. - Cześć. Gdzie jedziemy? - Do BIO. - Ok. Wsiadaj. ![]() - A potem jeszcze podwieź mnie do domu rodziców. - Się robi. W BIO kupili, co trzeba a z domu wzięli szafę. - Dzisiaj to już musisz do mnie wejść na kawę. Po zainstalowaniu wszystkiego rozmawiali godzinę przy kawie. - Co robisz jutro? – Zapytał Michał. ![]() - Jadę do SimWarszawy. To dwie godzinki jazdy stąd. Pojadę autobusem. - Mogę Cię podwieźć. - Nie, już wystarczająco dużo dla mnie zrobiłeś. - A można wiedzieć, po co tam jedziesz? - W sprawie pracy. No cóż. Zarobię trochę, może uda mi się załatwić studia i znajdę coś lepszego... - Lepszego, niż co? Tu Monika zakryła palcem usta i uśmiechnęła się. Przyjaciele rozmawiali jeszcze chwilę, ale Michał musiał już wyjść. Po zjedzeniu kolacji dziewczyna położyła się spać. Obudził ją dźwięk budzika. Po dwóch godzinach była już w autobusie. ![]() =============== Na ostatnim zdjęciu Monika siedzi w autobusie który mi się nie za bardzo udał. =============== Thanks to ImageShack for Free Image Hosting |
|
|
|
|
|
#2 |
|
Guest
Postów: n/a
|
A oto...
Ta dam, ta dam <famfary> Przedstawiam.... TRZECI ODCINEK!!!!!!!!! No to tyle wstępu. Przepraszam jesli cos sie nie zgadza - musialam wszytsko (dom, ludzi) robic od nowa ).A i przepraszam za opóźnienie. ```````````````````````````````````````````` 3 dni później. -Kto się dobija do domu o 6 rano??!! ![]() Monika zwlokła się z łóżka i w szlafroku otworzyła drzwi. Nikogo nie było. Na wycieraczce leżał jednak bukiecik kwiatów i liścik. „O godzinie 12.00 ktoś czeka na Ciebie w parku. Przyjdź koniecznie.” -Urocze, ale trochę...Nie wiadomo kto to. Pójdę – park jest przecież blisko ryneczku gdzie jest dużo ludzi. Monia założyła różowe spodnie i krótką bluzeczkę. O godzinie 11.40 wybrała się do parku. Nikogo nie było więc usiadła na ławeczce i zaczęła czytać „Kwiatowy poradnik”. -Ekhm, czy pani nazywa się Monika Atłas? ![]() Monika podniosła wzrok i spojrzała na elegancko ubranego mężczyznę z kwiatami w ręku. -Michał?! Co Ty tu...??!! O co chodzi?! -Spokojnie...Porozmawiajmy – Michał mówiąc to wręczył dziewczynie kwiaty i usiadł obok. Monika schowała książeczkę. -Wiem, że jesteśmy tylko przyjaciółmi, ale dla mnie znaczysz dużo więcej... Zrozumiałem to już dawno...I muszę Ci to wyznać. Kocham Cię. Monikę zatkało. Nie wiedziała co ma powiedzieć. Chłopak który zawsze jej się podobał wyznaje jej coś o czym zawsze marzyła. -Ja, ja, ja....Ja....Ja też Cię kocham. Przytuliła się do Michała ze łzami w oczach. To były łzy szczęścia. ![]() -Pójdziemy do kina? – zapytał Michał. -Z chęcią. ![]() *** -Ten film był super! – Stwierdziła Monia -Najlepsze było jak ufoludki zaczęły atakować pole kukurydzy! Pif paf! -Hihihi. Muszę już iść. -Naprawdę? -No, niestety...Ale może wpadłbyś do mnie jutro? -Obowiązkowo! To do jutra! Monika poszła do domu. Nie potrafiła uwierzyć w swoje szczęście. Nie myślała już o niczym. Podczas robienia kolacji o mało nie poucinała sobie palców. ![]() O 8.00 poszła spać, bo stwierdziła, że jest niebezpieczna dla siebie i otoczenia. Gdy się obudziła było jeszcze ciemno mimo, że zegarek wskazywał godzinę 9.00. ![]() Podeszła do okna – było od zewnątrz zakryte czarnym materiałem podobnie jak inne okna. Podeszła do drzwi – zamknięte. Chciała je otworzyć lecz na próżno. Nagle usłyszała romantyczną muzykę. Monia chciała zapalić światło lecz także było odłączone. -Co tu się dzieje?! O co chodzi. Nic się nie działo więc poszła się ubrać. Gdy wyszła z łazienki drzwi były otwarte a okna poodsłaniane. Na kanapie zauważyła Michała. ![]() -A więc to wszystko twoja sprawka! -Hyhy, miałem przyjść więc chciałem to zrobić w oryginalny sposób! -Ja Ci zaraz dam oryginalny sposób! – Powiedziała ze śmiechem i rzuciła się na Michała w celu obezwładnienia go poduszką. Po trzech minutach rozsypane było pierze z poduszek. -Ostatnią wojnę na poduszki przeżyłam w wieku 3 lat. – Mówiła siedząc na kolanach chłopaka. Michał nic nie mówił. Patrzał na jej roześmianą twarz która była tak blisko. Monika zamilkła nagle. Oboje znali swoje myśli. Ich usta zbliżały się do siebie, aż utonęły w namiętnym pocałunku. ![]() Wasze komentarze poproszę! To tyle. Oceniajcie! |
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|