The Sims 2: Nocne Życie - Pierwsze Wrażenia

no dobra czas na moją relację:

pojechałam do Empiku, a tam na półeczce czeka na madzię gra TS2NŻ no to madzia ladnie ublagała rodzinkę by zakupić tą gierkę... rodzinka się zgodzila i kupili mi TS2NŻ... niestety nie dane było madzi od razu nacieszyć się tą grą, gdyż czekało ją spotkanie rodzinne... tak, więc madzia przez 5 godzin wzdychala do gry schowanej w pudełku w jej torebce... po przyjeżdzie do domku zamknęła się w swym pokokju odpalila instalator i pierwszy szok gra bardzo szybko się zainstalowała, a madzia myslala, że bedzie czekac koło 1 godziny... gra w koncu się zainstalowała i madzia kliknęła na ikonkę TS2NŻ i zaczęła cierpliwie czekać... ku jej zaskoczeniu gra bardzo szybko się załadowała, a muzyczka zupełnie nowa umiliła jej te pare chwil... oczywiście nie obeszło się bez wybuchu śmiechu, gdyż madzia uwielbia czytać te teksty w ekranie ladowania typu re-reenderowanie reenderowanych obiektów taki bełkot, ale śmieszny... potem nasza bohaterka stowrzyła sobie nową Simkę i wybudowala gotowy domek, ale niestety z wrażenia madzia ni zdołała przetestować trybu życia, gdyz na razie mebluje dom nowo dodanymi wraz z grą obiektami... madzia wręcz rozpływala się w zachwycie nad półściankami samochodem... Ale niestety górę wzięło zmęczenie i po dniu pełnym wrażeń poszła madzia spać...dobranoc

pozdrawiam
m.