|
|
|||||||
| Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz moje fotostory? | |||
| 5 gwiazdek - Odlotowe |
|
9 | 27.27% |
| 4 gwiazdki - Całkiem niezłe |
|
12 | 36.36% |
| 3 gwiazdki - Przeciętne |
|
7 | 21.21% |
| 2 gwiazdki - Zgroza |
|
0 | 0% |
| 1 gwiazdka - Strach się bać |
|
5 | 15.15% |
| Głosujących: 33. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
#9 |
|
Administrator
Zarejestrowany: 26.05.2005
Skąd: Warszawa
Wiek: 31
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,567
Reputacja: 102
|
Chcieliście odcinek drugi, więc macie
![]() Odcinek 2”Coś Podobnego!” ![]() -Nie no!!- Wrzasnęła Patrycja-Coś podobnego! Chce nas pozabijać!? -Najwidoczniej. Jak myślisz, czy ona naprawdę chce to zrobić? -Nie wiem...Jeśli tak mówiła to chyba była prawda... -Teraz obiad!! -Ty myślisz o obiedzie podczas gdy nauczycielka chce nas zabić...Lecz się -Dziś podają wszystkie dania! EXTRA -Heh ...lepiej coś...-zaczęła lecz się wtrąciłem-Będzie budyń! -Budyń? Eee ...och, może lepiej porozmawiajmy przy jedzeniu...- Powiedziała Patrycja -Wiedziałem. – Pomyślałem. ![]() -No dobra. Powiedz, co jeszcze usłyszałeś tam? -Spytała się Patrycja przeżuwając dokładnie tost z masłem. -Ma być...-powiedziałem jedząc kotleta-10 sztuk -Czego?? -Spytała Patrycja. -Nie wiem. -Odpowiedziałem. -O czym wy wogule gadacie?? -Spytał Marcin kiedy usiadł i zaczynał jeść torcik. -Więc nie wiesz?? -Spytałem. -Nie... -Odpowiedział -Dyrektorka chce nas spalić!- Wtrąciła Patrycja -O kurcze!! Na serio??- Prawie krzyknął Marcin. -No -Powiedziałem -No i... co zrobimy?? -Nie wiem... -Powiedziała Patrycja- Wiem tylko że musimy się dowiedzieć czego dziesięć sztuk ma być! -Właśnie -Powiedziałem -Ale jak?? -Spytał Marcin - Hmmmm... Powinienem wkraść się w nocy do jej gabinetu i poszperać w jej śmieciach. -Powiedziałem -Racja! -Powiedzieli chórem Marcin i Patrycja. -Dziś w nocy to zrobię. -Powiedziałem. -Ok! -Powiedzieli Marcin i Patrycja. -Ale teraz chodźmy na lekcje! - Powiedziałem a potem wstaliśmy i poszliśmy na lekcje. ![]() Zapadła noc a przyjaciele rozmyślali jak "wparować" do gabinetu Dyrektorki... ![]() - To już teraz... -Powiedziałem do Patrycji - Ojej! Ale ten czas leci! No to... hehe. Leć! - Życzę szczęścia! - Wrzasnął Marcin idąc do łóżka. - Dzięki! - Odpowiedziałem i zszedłem na dół. ![]() -hmmm... Wcześniej tego tu nie było. -Powiedziałem do siebie- Pewnie tu jest to czego szukamy... Podszedłem do regału i wyjąłem jedną książkę. -O! To musi być to... Przecież nie każdy ma dziennik z napisem "Moje potworne czyny". - Po tych słowach podszedłem do foteliku Dyrektorki i zacząłem czytać... - Rok 1994 - Za pomocą paru zbirów pozabijałam wszystkie dzieci z pobliskiej szkoły im. Henryka Sienkiewicza. Ale te dzieciaki się darły! Boże! Ona zabiła już inne dzieci! Rok 2000 - Zrobiłam małe ognisko które spaliło cały las w którym był mój były mąż z swoją dziewczyną. Och! Jakie to było przyjemne uczucie! O rany , a jednak ona jest naprawdę zwariowana! Rok 2006 - Mam zamiar spalić moją szkołę z tymi głupimi bachorami! Już zamówiłam 10 sztuk beczek benzyny! Te namolne dzieciaki będą wrzeszczeć w niebogłosy! Będę musiał to powiedzieć Patrycji i Marcinowi! Pobiegłem szybko do nich i opowiedziałem wszystko do końca. - Więc te dziesięć sztuk, to dziesięć sztuk beczek z benzyną? - Spytała Patrycja drżącym głosem. - Tak. Najwidoczniej, będziemy musieli coś zrobić. Może będziemy obserwować całą sytuację?? - Dobry pomysł. - Powiedział Marcin powstrzymując potężny ziew. - Ale chodźmy już spać. - Dobrze. - Powiedziałem i poszliśmy do łóżek C.D.N.
Ostatnio edytowane przez Caesum : 29.03.2006 - 18:48 Powód: Miałem coś dodać |
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|