Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Zobacz wyniki ankiety: JAk Ci sie podoba moje Fotostory?
Zajefajne 18 41.86%
Spoksik 13 30.23%
Może być 8 18.60%
Lipa 1 2.33%
Beznadziejne! 3 6.98%
Głosujących: 43. Nie możesz głosować w tej sondzie

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 07.01.2007, 16:52   #26
Alatáriël
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Odcinek 6 - Może już lepsza jest śmierć...





Jane powoli podeszła do starszej pani, siedzącej na ławce. Dosiadła się do niej i niepewnie zaczęła rozmowę.
-Czy eee... to znaczy... chciałabym z panią o czymś porozmawiać.
Kobieta podniosła wzrok na nią, po czym odparła spokojnym głosem.
-Mów, moje dziecko.
-Mam... mały problem, bo... zostałam pogryziona przez wilkołaka i... dowiedziałam się, że może mi Pani pomóc.
-Wilkołaki... Ciężka sprawa.
-Czy można się z tego jakoś... uleczyć?
-Obawiam się, że nie.
Jane poczuła dziwny skurcz w żołądku.



-Jeśli co noc mam wymykać się z domu i mordować innych to już lepiej umrzeć... - Powiedziała to tak cicho, że jej rozmówczyni musiała się domyślać wypowiedzi z ruchu warg.
-Nie musisz mordować ludzi. Istnieje eliksir, który umożliwia kontrolę po przemianie. Posiada go pewien mężczyzna o imieniu Charles Journey. To jego numer telefonu.
-Dziękuję. Bardzo mi Pani pomogła. - Dziewczyna rzuciła na porzegnanie, oglądając wizytówkę Charlesa. - Muszę już iść. Do zobaczenia.



-No, Aria, jedziemy do domu. Jak najszybciej muszę się spotkać z tym facetem. Może jeszcze dzisiaj.
-Może teraz do niego zadzwoń z budki telefonicznej.
-Dobry Pomysł... Nie będziemy musiały jeździć do domu i spowrotem.



Jane podeszła do telefonu i wystukała numer.
-Halo? - Rozległ się głos w słuchawce.
-Z tej strony Jane Brown. Czy rozmawiam z Charlsem Journey?
-Tak, przy telefonie.
-Ja w sprawie eliksiru. Chciałam się z panem spotkać. Najlepiej jeszcze dzisiaj. Mógłby pan przyjechać do parku?
-Myślę, że tak. Będę za pół godziny. Do widzenia.
-Do widzenia.
-A my w międzyczasie skoczymy coś zjeść. - Powiedziała do Arii.



Dziewczyna postanowiła samemu ugrillować hot-dogi. Po jedzeniu zaczęła się rozgladać za taksówką. Po chwili przyjechał samochód, z którego wysiadł przystojny, błękitnooki blondyn. Jane podeszła do niego.



-Dzień dobry. Czy Charles Journey to pan?
-Tak. Zapewne Jane Brown. Może usiądziemy?
Oboje skierowali się do miejsca, gdzie były stoliki. Dziewczyna czuła, że jej towarzysz cały czas się na nią patrzy. Życie nauczyło ją, żeby nie ufać od razu mężczyznom. Ale on...



-Czyli chciałaś się spotkać w sprawie eliksiru, tak? - Wyrwał ją z zamyślenia.
-Co? Eee... Tak. - Odpowiedziała pospiesznie. - Chodzi mi o eliksir na wilkołactwo, żeby mieć kontrolę nad tym, co się robi. Rozumie Pan?
-Mów mi Charles. Tak, rozumiem cię. Proszę. - Wyjął podłużną buteleczkę z eliksirem. - Weź. Wystarczy jeden łyk, a masz kontrolę na 2 doby.
-Dziękuję Ci bardzo.
Jane, zadowolona z buteleczki, którą trzymała w ręku, wróciła do auta, i skierowała się do domu. Przez całą drogę myślała o poznanym mężczyźnie.



Haha... Nie, nie Zadecka Sorki, że tak długo dodawałam ten odcinek, ale wreszcie sie doczekaliście! Komentujcie!
  Odpowiedź z Cytatem
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 10:11.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023