|
![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
mnie te bufony żadko sprawią jakiś numer,odkąd odinstlowałam większość hacków,jeszcze mocniej powiało nudą.
bez interwencji kodów i syfu z neta,to tak przykładnie sobie żyli,że aż krew zalewa-pomijając przypadek sprzątaczki nachodzonej przez mojego sima-zboka,która to biedna utkwiła w ciasnej klitce i płakała,aż jej auto samoistnie odjechało bez kierowcy :smirk: a ja tak kocham tworzyć jakieś cuda w grze,to jak w akademiku spostrzegłam roznegliżowaną panią kuchcik męczącą miszuno,natychmiast pozgarniałam hacki w ilości hurtowej,a gra zaczęła żyć wedle własnych upodobań tzn. wszystko zaczęło się chrzanić,pozostałam bez wpływu na rozwój wydarzeń. i całkiem fajnie było,ale na dłuższą metę upierdliwie nieco. |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 24.03.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 833
Reputacja: 13
|
![]()
Moi simowie mnie zaskakują.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Ja miałam zdarzenie,które mi się nigdy takie nie przydażyło.A więc tak.Weszłam do rodzinki w Miłowie.Simka stała się Simorośliną i wzięłam "Wyhoduj Dzieciorośl".No i "wyhodowała",ale jakoś inaczej.Dziecko było niewidzalne!Wzięłam drugi raz to samo,ale się zacięło.A teroz to co mi się nigdy nie przydażyło.Zminimalizowałam grę(bo mam w oknie)i wcisnęłam Ctrl+Alt+Delete.No i w menadżeru zadań wyłączyłam grę.Ale jak włączyłam nie było Miłowa!Tak samo w Działoszynie.Nigdy nie przydażyło mi się to,że wyłączyłam menadżerem mi się miasto usunęło i naprawdę żałuję,że tak się stało. ;(
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 5 (0 użytkownik(ów) i 5 gości) | |
|
|